Faceci z Egiptu i Tunezji

Czy któraś z Was jeździ na wakacje do Egiptu bądź Tunezji z powodu tamtejszych facetów? Czy Waszym zdaniem są oni rzeczywiście lepsi od polskich mężczyzn (w kontaktach z kobietami bądź w łóżku)? Piszę artykuł o takich kobietach. Chciałabym poznać ich punkt widzenia oraz dowiedzieć się, czy takie wakacyjne romanse rzeczywiście mogą stać się uzależniające oraz poprawić samoocenę kobiet. Interesują mnie historie zarówno młodych dziewczyn, które jeżdżą tam zaszaleć, jak i starszych pań, które właśnie tam czują się adorowane i piękne :) Jeżeli któraś z Was chciałaby podzielić się swoją historią (anonimowo, bez oceny) bardzo proszę o kontakt na adres e-mail milbry04@gazeta.pl Pozdrawiam Mil

Drugi post od trolla

trzeba mieć naprawdę niską samoocenę by nadstawiać tyłka jakimś zarażonym Turkom

to istnieją jeszcze kobiety, które wierzą, że ta adoracja jest prawdziwa? :/ Nie wierzę, że są jeszcze naiwne i tak głupie kobiety. Tamci faceci to do każdej tak startują, bez wyjątku, więc to żadne wyróżnienie. Młode traktują jak przedmiot do ruchania, a stare jak możliwość wyciągnięcia kasy w przyszłości. Nie ma tutaj prawdziwej adoracji wypływającej z prawdziwego, szczerego zainteresowania kobietą. Tylko gra. Adoracja za którą kryje się naprawdę pogarda i totalny brak szacunku do Europejek-k*rew. :/

przykre że niektóre kobiety czują się tak źle że godzą się na taką udawaną adorację to już wolałabym dowartościować się kupieniem sobie czegoś ładnego albo jakimiś zabiegami kosmetycznymi