Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Evol

Jak zareagowałybyście gdyby... ?

Polecane posty

Autorko.. ja Cię rozumiem. Skoro teściowie chcieli być tacy "do przodu" mogli zaproponować, że się dołożą do wózka jaki chcecie kupić, albo zapytać co by się przydało innego. Nie powinnaś się denerwować teraz. Widzę, że masz większe problemy z nimi. Ja również, ale nasze kontakty się urwały :) Olej to po prostu. To najlepsze wyjście. Życzę lekkiego porodu :) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość detektyw szerlok hołms
Teraz oczywiście będziecie mi pisać, że to szajs. A piszcie sobie, bynajmniej jest taka jak mi się podoba. To może sobie jeszcze słownik języka polskiego kupisz? Parę lekcji polskiego by ci nie zaszkodziło. Jezu, co za analfabeci tutaj siedzą co nawet nie potrafią użyć słowa zgodnie z kontekstem, bynajmniej i przynajmniej to moja córka 10-letnia rozróżnia. No jak widać, nie wszyscy skonczyli szkołę podstawową, dziwne bo edukacja jest chyba obowiązkowo do 18 roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwizadka85
Witam. Mam ogromny dylemat...może pomozecie mi podjac decyzje bo ja juz po prostu nie wiem co robic ;( Za niedlugo czeka nas wesele najmlodszego brata meza, ktory tak po ptostu zaplanowal wszytsko w przeciagu jednego miesieca ze bedzie slub bo dziecko w drodze (20 lat), rodzice przyklasneli ze dobrze bo co ludzie powiedza i robia wesele. Nasze bylo rok wczesniej a za 2 miesiace wesele "sredniego" ale zaplanowane duzo wczesniej. Ogolnie moj dylemat wynika stad, poniewaz w grudniu chrzcilismy nasze pierwsze dziecko i brat meza zwyczajnie nie przyszedl na ten chrzest zaslaniajac sie brakiem pieniedzy-gdzie absolutnie zabronilismy mu czegokolwiek dawac-nie po to robi sie chrzest, potem stwierdzil ze nie zostal zaproszony ze swoja dziewczyna (fakt nie proslilismy rodzenstwa z osobami towarzyszyszacymi- mamy male mieszkanie i po prostu nie pomiescilibysmy wszytskich, po 2 z ta dziewczyna nie mial wtedy zadnych powazniejszych planow, byl to normalny luzny zwiazek . No i co mamy robic?? postawilismy warunek ze pojdziemy jesli nas przeprosi za to ze nasza uroczystosc zlekcewazyl, ale on stwierdzil ze nie ma nas za co pzrepraszac.... najgorsze jest to ze tesciowie, ogolnie rodzina meza nie widza w tym nic zlego twierdzac ze slub jest tylko jeden raz w zyciu a chrztow mozemy miec kilka bo jeszcez na pewno bedziemy miec dziecko;/ no i ze to bylo 8 miesiecy temu i powinnismy zapomniec...jest nam przykro bo nie widza w tym nic zlego ze on zapomnial o nas w tak waznym dla nas dniu...chcielismy zeby byl chociaz na mszy...aaa i zostalismy zaproszeni bez dzieckaa co jest dla nas niewytlumaczalne-dziecko ma 8 miesiecy....maz twierdzo ze nie chce isc ja podtrzymuje jego zdanie..doradzcie ja rozwiazac ta patowa sytuacje ;( POMÓŻCIE ;(;(;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwizadka- ja bym poszła. Nie miewam odpłacać pięknym za nadobne. Jak nie pójdziecie Wasze relacje będą jeszcze gorsze- a w końcu to Twój brat. Autorko- padłam :):) Uważam, ze jeśli nie chcesz się kontaktować z tesciami to zerwij kontakty, a nie gadaj o jakimś źle dobranym wózku. Bo bzdury piszesz i robisz się już coraz śmieszniejsza :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, mam wrażenie, że nie o ten nieszczęsny wózek chodzi, a nawet jeśli, to był on tylko gwoździem do trumny. Przyznaj, że chodzi o ogólną niechęć do teściów, o to jakimi są ludźmi, jak traktują Twojego męża? Oczywiście faworyzowanie jednego z dzieci, olewanie wnuków i jeszcze żądanie pisemnych zaproszeń na urodziny, to chora sytuacja, ale niepotrzebnie mieszałaś w to wszystko wózek. Wystarczyło przyjąć, podziękować, nie wracać do tematu, a wózek schować, sprzedać, lub komuś oddać. Szkoda nerwów i czasu na głupie kłótnie. Twoich teściów nie bronię, bo z tego co piszesz, nie da się ich lubić, ale przyjmuj prezenty z głową, a na teściów miej wy...ne:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość godzilllllla
Eeee,jeali chodzi o wozek za 159 zl,to nie ma co histeryzowac. wzielabym,wsadzila do samochodu i miala na wyjsciq do miasta. a jesli po miescie bym wolala wlasny wozek,to ten od tesciow bym.sprzedala,oddala albo postawila na strychu,jakby ten drugi sie popsul. Myslalam(ze chodzi o jakas wypasioche za wiele stowek. Jakos chyba troche przesadzasz,autorko. i ten wozek,i rynny (a to tez dwa wypadki w aporym odstepie czasowym,tak ze tak znowu czesto tesciom nie osbija). Szkoda nerwow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×