Jak zareagowałybyście gdyby... ?

Wesz w sumie to ja raczej ugodowa jestem, a wozek bym wziela bo z doswiadczenia wiem, ze dwie spacerowki sie przydaja.

Jestes niepowazna-przypasowac dziecko do wozka :D:D i niewdziedzna, pieprzysz na tesciowa, a jak by nic nie kupila, to tez bys zalozyla temat-tesciowa nie interesuje sie dzieckiem... Ktos tam porownal wozek do auta-mozesz sobie wsadzic takie durne porownania. Ja dostalam wozek od mamy-odkupila uzywany. Zdziwilam sie, bo sie nie spodziewalam-wyslala mi zdjecia na telefon. I wiesz co? Bylam jej wdzieczna, jeden wydatek mniej, a wozek byl naprawde w bardzo dobrym stanie, solidny, mial duze pompowane kola.

bo taki wózek w prezencie to dla mnie = zaoszczędzona kasa. A nie wierzę że byłby taki znowu gorszy niż kupiony przeze mnie. Jak ktoś wyżej napisał "wózek jak wózek. Każdy ma kółka i jezdzi." To nie to samo co obrączki czy suknia ślubna, gdzie obrączki są na całe życie, a suknia zostaje na zdjęciach ślubnych na zawsze. To tylko wózek. Ile to to będzie służyć ? Pół roku ? I na strych. Potem i tak trzeba znowu kupić inny wózek większy, bo dziecko rośnie.

Tak przypasować do wózka ! Co w tym dziwnego ? Dziecku musi być w nim wygodnie. Jak ty kupujesz np. stanik to kupujesz go na oko bez mierzenia. Kupujac fotelik też zaleca się przpasowanie do niego dziecka, oraz fotelika do samochodu.

ja by była zadowolona Ale my tutaj piszemy o spacerowce - kto wymienia spacerówkę co pół roku ? Co znaczy na większa ?

"Weekend spieprzony, noc nieprzespana' :o Nie wierzę w to, co czytam. Nie spałaś w nocy, bo teściowie kupili wózek? To co byś zrobiła, gdybyś np. (odpukać) dowiedziała się, ze mąz jest cięzko chory? Kobieto, może nabierz trochę dystansu do zycia zanim pojawią się w nim PRAWDZIWE problemy.

W tyłkach wam się poprzewracało i tyle. Czas dorosnąć.

Wierz mi, że mam prawdziwe problemy, bo moja córka jest chora, ale jak narazie od 8 miesięcy nie wiadomo na co, nie ma doagnozy, a oni nam jeszcze nerwów dokładają, a o zdrowie córki się ani razu nie zapytali.

o matko, Ty chyba sobie jaja robisz, no autentycznie! Nawet tej spacerówki na oczy nie widziałaś!! Dziewczyno, weź się opanuj. To tylko spacerówka! Ile lat ma Twoja starsza córka?? Ile w tej spacerówce będzie jeszcze jeździłą??? Moja ma 3lata i w ogóle nie używalismy spacerówki! Pomysl trochę, bo niezła z Ciebie kosmitka, naprawdę. Dziwię się, ze maz Ci przytakuje.....

Nastepne z d.. wyciagniete porownanie...stanik i wozek :D To dla jakiego dziecka on jest-dla wiekszego (roczek np.), w ktory faktycznie warto wlozyc dziecko, zeby sprawdzic, czy bedzie mu wygodnie, czy pierwszy wozek dla noworodka?

Moja córka bedzie miała 13 miesiecy jak na świecie we wrześniu pojawi się jej młodsza siostra. A wózek widziałam. Taki kupili ------> http://allegro.pl/spacerowka-joker-milly-mally-wozek-parasolka-24h-i2493045550.html

I bardzo fajny, typu parasolka, rozkladany na pollezaco. Szkoda, ze nie ma folii przeciwdeszczowej. A i na pewno przyda sie na pozniej nawet, ja do 2,5 roku wozilam dziecko w takim wozku, bylam zadowolona.

kup sobie wózek jaki sobie wymarzyłaś, a teściów spacerówkę zostaw- będzie jak znalazł jak dziecko skończy 1,5roku i bedzie chciało śmigać na spacerach w spacerówce. Będzie wilk syty i owca cała. Z drugiej strony nie widziałaś tego wózka i nie wiesz jak wygląda, niepotrzebnie wyolbrzymiasz temat. wiesz co ja bym zrobiła na twoim miejscu? to co wyżej ci napisałam, albo bym ściemniła, że się zepsuła i sprzedała na allegro, dołożyła kasę i kupiła taki jaki chcę.

Panikujesz niepotrzebnie. A to, ze nie przespalas nocy to juz przegiecie-naprawde-taka krzywda Wam sie stala?

aaaa juz teraz widzę, normalny wózek w jakim jeździ wiele maluchów! przyda ci się za rok, więc sobie go zostaw.

A nie mozesz kupic uzywanej spacerowki-zeby przetrzymala zime, miala folie przeciwdeszczowa i okrycie na nozki? A parasolka przyda sie na wiosne. Taki 2-latek jeszcze za daleko nie pojdzie, czasem spi w dzien, wiec parasolka bedzie jak znalazl-lekka, skladana. Naprawde nie ma co afery robic. Podziekuj tesciom i powiedz, ze wozek od nich zostawisz na pozniej, ze na jesien-zime wolisz kupic jakis lepszy, typowa spacerowke.

Nie znam sie na wózkach spacerowych ale chyba tragedii nie ma. Szkoda tylko ze nie uzgodnili z wami. Przyjelabym na twoim miejscu i podziekowala ale powiedzialabym im zeby nastepnym razem takie wieksze zakupy uzgadniali z wami i koniec tematu

powiem krotko, jestescie oboje szurnieci i to niezle. placze i nieprzespana noc z powodu wozka, ktorego nawet nie widzieliscie jeszcze na oczy????????? :O zamiast najpierw obejrzec, zbadac sytuacje itd to fochy i proba oddania go w sklepie?????? mam nadzieje, ze tesciowie nigdy wiecej nie kupia nic waszym dzieciom, bo zwyczajnie nie zaslugujecie na prezenty! ja rozumiem, ze wozek nie musi sie podobac, ale wy sie poplakaliscie zanim go obejrzeliscie! dodam jeszcze, ze tez mam 2 dzieci i mam porzadna spacerowke po pierwszym, rozkladana na plasko itsd. i kupilam jeszcze spacerowke za 100 zl, mega lekka, obrotna, szybko skladam i pakuje jedna reka do bagaznika, autobusu itp. cos co jest tanie nie musi byc wcale zle a moze sie przydac, ja raz uzywam jednej a raz drugiej i obie sie sprawdzaja i przydaja! nie warto oceniac czegos dopoki sie tego nie wyprobuje.

kupili jest fajny jak np. jedziesz na zakupy albo gdzieś w podróż, ja bym sobie go zostawiła i używała w aucie. Bo ty zapewne chcesz kupić porządną spacerówkę a to jest tzw. parasolka, i dziewczyny przeważnie mają to i to.

Większość tutaj nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Przecież pisałam, że widzieliśmy ten wózek. Chińska tandeta jakich mało. kobrietta, po co mi 3 spacerówki dla 2 dzieci ?

Na kafe siedzą prawie same bezrobotne pazerne babska, albo samotne matki co biorą wszystko jak leci byle za free, więc nie dziw się autorko, że cię besztają. Ja też uważam, że tego typu prezenty nalezy ustalać. Sama w życiu bym nie zrobiła komuś takiej niespodzianki. Nie w tych czasach. Nie te czasy gdzie człowiek cieszy się ze wszystkiego co dostanie.

ale taki wózek jak ci teściowe My szukaliśmy właśnie parasolki. Wybraliśmy i zamówiliśmy taką http://allegro.pl/espiro-active-wozek-spacerowy-parasolka-folia-alu-i2468578494.html#tabsAnchor Teraz oczywiście będziecie mi pisać, że to szajs. A piszcie sobie, bynajmniej jest taka jak mi się podoba.

to teraz pokaż co wy sobie upatrzyliście z mężem. Chce zobaczyć jak wygląda porządny wózek bo ja się może na serio nie znam

o uprzedziłaś mnie. No widzę ten wózek. Wygląda na solidniejszy ale wydaje mi się że on się raczej nadaje na chłodniejsze dni, na lato już chyba mniej. Jak się nie uda teściom zwrócić wózka to może się przydać i tak

no to tym bardziej jaki problem??? Zamówiliście już wózek- tamten oddajcie albo sprzedajcie. Tak panno jedna baba z forum- jak dostaję cos w prezencie to ładnie dziękuję. A co z prezentem zrobię to już moja sprawa- minimum kultury by się przydało! Wiele rzeczy dostałam w prezencie, które już miałam albo chciałam inne- częsć trzymałam u babć, nie trzeba było wozić. Częsc oddałam znajomej. Dostałam np. laktator, którego w ogóle nie użyłam- więc go oddałam kumplowi, którego żona ściągała- był wypaśny, medeli. A idąc tokiem myślenie autorki powinnam narobić afery- bo skąd ktoś może wiedzieć jakiego laktatora mi potrzeba i czy w ogóle! W zyciu bym nie wpadła, ze można dostać zawału, bo ktoś mie nieodpowiedni prezent kupił!! Dla mnie szok!

w życiu nie wpadłabym na pomysł kupic wózka komuś, kto wiele czasu spędza szukajac go, bo to znaczy, że szuka czegos konkretnego:) Moja babcia ( mimo iz nie prosiłam ) dała mi peniądze, żebym córce wózek kupiła od niej w prezencie, to było miłe zwłaszcza że suma niemała bo 1000 złotych i kupilismy włąsnie takie ze średniej półki za 100 złotych, ale tez się naszukaliśmy, żeby był taki jaki chcemy dokładnie:) Na prezenty można podarowac jakies ciuszki, kosmetyki( ale tez po konsultacji z rodzicem), albo jakies zabawki odpowiednie do wieku. Ale wózek musi byc dobrany, chociażby do wzrostu rodziców( my z mezem nachodzilismy się, żeby dobrac wózek przy którym nie trzebaby było chociażby się zginac prowadząc go:)

spacerówka z linka jest licha i niewygodna dla dziecka, ma krótkie siedzicko, przy większym dziecku porażka, musi jeżdzić półleżąco

No dobra .. Na chlodniejsze dni ? To ja chyba jakaś zacofana jestem, że nie wiem, że trzeba mieć wózek na kazda porę roku. Dlaczego ? bo ma grubsze i solidniejsze obszycie, nie jakieś chińskie nieprzepuszczające powietrza ?

a kółka nadaja się na płaskie drogi tylko, lepsze są na dłuższe spacery pompowane

??