Mam problem z skórą...Może jest tu ktoś z tym problemem.

Mam bardzo wrażliwą skórę. O najgorsze jest to że nie mogę się opalać:/:( nie jestem blada jak córka młynarza, ale nie jestem opalona. Wkurza mnie to bardzo:/ dużo osób mi mówi że jestem bardzo ładna itp. Chłopak mi powtarza cały czas, że jestem modeleczką, miss, bardzo kochana, śliczna itp. O siebbie bardzo dbam starany delikatny makijaż, zawsze ładnie ubrana, szpilki wysokie-->zwłaszcza wystrojona jak idziemy gdzieś razem np kino, bary czy inne miejsca.(Bo wiadomo jak na ryby albo wędrować po górach to nie pójdę ubrana w tunikę czy szpilki:D).. Ale wkurza mnie moja skóra jest jeden wielki plus bardzo delikatna gładka cera ale nie OPALONA. Teraz jak wakacje to mam największe kompleksy ciało nie opalone to brzydko wygląda.Często ranie nawet swojego chłopaka np takim gadaniem: -poszukaj sobie innej bo wstyd się pokazywać ze mną-choć wiem że się nie wstydzi bo na mieście w sklepie itp mnie tuli ciumka za rękę trzyma, jak spotkać kolegów to przedstawia mnie a to moja kochana żonka zawsze pocałuje w policzek . -albo mówię że mnie się nie da kochać, nie mogę się podobać. PRZEPRASZAM ŻE PISZE Z BŁĘDAMI I NIE SKŁADNIE ALE PISAŁAM SZYBKO BO BĘDZIE STRASZNA BURZA. -

To się smaruj samoopalaczami albo innymi kosmetykami przyciemniającymi skórę.

A i uważaj żebyś swoim głupim gadaniem kiedyś w końcu chłopaka od siebie nie odepchnęła.

wcześniej siebie akceptowałam.Ale kiedyś brata dziewczyna zwróciła uwagę żebym się opaliła i nieraz z tego powodu mi docinała. Ideał się znalazł, owszem jest opalona ale w ogóle o siebie nie dba bo niema kasy na ubrania, kosmetyki ani na nic, i jej nie docinam że jest z biednej rodziny. Nosiłam rozmiar 28 po schudnięciu noszę 26 to na początku jej ciuchy dałam na nawet nie miała w co się ubrać, tylko z 5ciuchów miała z szmateksu co kupiła 5lat temu. Potem jeszcze bardziej docinała uważała że wszystkie ciuchy jejsię należą(była i jest dalej zła na mnie że 2lata temu dałam jej kilka ciuchów więcej dałam koleżance a i też że resztę ciuchów trzymam w pudełkach w szafie jakbym przytyła.) a ja dałam koleżance. Albo że wszystkie kosmetyki trzymam u siebie w pokoju. Czasem mi jej szkoda że ma tylko na podpaski mydło i szampon.Widzę jej smutną minę jak kupuję sobie nowe ciuchy buty kosmetyki czy idę na siłownie do kosmetyczki,fryzjera.. JAKBY MNIE NIE OBRAŻAŁA ŻE JESTEM NIE OPALONA, ALBO ŻE Z TAKIMI NOGAMI WSTYD TO DALEJ BYM SIEBIE AKCEPTOWAŁA a jej nawet dała po kilka kosmetyków a nawet kupiła bo z szafki nie ubyło by mi.

będę pisała z nicku Ewelina009 . Jak dodać żeby był zarejestrowany bo nienawidzę jak ktoś się podszywa

Balsamów brązujących też nie mogę ani samoopalczy próbowałam piecze skóra i mam krostki także chyba wszystkiego próbowałam.

Na problemy skórene, jest jedno roziwązanie-zmiana diety !!!! wyrzuć, cukier, nabiał, białą maąkę, wędliny, mieso 2 razy w tyg.

Oglądnij- te filmiki zmieniły moje zycie.\ Kiedys byłam cała zasyfiona , nawet na plecach, a teraz wyskakuje mi jeden pryszcz przed miesiaczka. http://www.youtube.com/watch?v=t3DPCQjlanM http://www.youtube.com/watch?v=jLN0JI_9jXk http://www.youtube.com/watch?v=rxN8214E6tQ http://www.youtube.com/watch?v=tY-HsoJ0gr0 http://www.youtube.com/watch?v=B_HMOzl747Y http://www.youtube.com/watch?v=8jC4GEkYbOI&fe ature=related http://www.youtube.com/watch?v=1roi45o07BI

sorki pomyliłam tematy :-o

jakbym wyrzuciłam cukry itp to npewno bym schudła a nie mogę bo waże 47kg wzrostu 159.

a i tak przystopowałam z siłownią, fitnessem a jem wszystko od pizzy do ciastek nie często ale jem wszystko.I nie mogę zmienić diety bo schudne. A dieta niema tu nic bo ni mam pryszczy ani krostek. Cerę mam gładką delikatną tylko dwa razy poszłam na solarium skóra swędziała, łuszczyła. Na słońcu jak posiedzę dłużej albo jak mnie słońce dopadnie:D to mam skórę czerwona a za 3dni zejdzie ani śladu niema i wtedy tez krostki sie pojawią. Także mnie nie opali na brązowo, balsamy brązujące skóra piecze swędzi i wtedy się robią krostki. A tak to nie mam ani krostek ani trądziku ani żadnych syfków tylko o opalenizę chodzi że nie mogę się opalać na słońcu, nie mogę na solarium ani balsamów.