do kobiet - o urodę

Proszę doradźcie mi jak dopasować make-up, kolory... Jestem taka brzydka, że masakra. Mam naturalnie kręcone włosy, ale denerwują mnie, bo wypadają strasznie, nie można sobie z nimi dać rady, poza tym nie chcą mi rosnąć. W wyprostowanych wyglądam jak małpa, suche kłaki, też mi się nie podoba. No i mam problem z brwiami. Wydają się mi grube przy nasadzie, ale kiedy je wyskubię to znowu żałuję, bo wyglądam śmiesznie. Nie lubię swojej skóry, często się czerwienię, nienawidzę tego. Mam zielone oczy, brwi są koloru ciemnego brązu, ale na tle czerwonej twarzy to wygląda co najmniej jak kocmołuch... Nie mogę dopasować sobie kształtu brwi, wydaje mi się, że obecnie są beznadziejne... Mam jasną karnację, niestety akurat na twarzy jestem czerwona dosyć często. Nie wiem ani jaki kolor dopasować, bo raz mi się wydaje, że cera jest niebieskawa, raz, że właśnie różowa. Nie lubię cieni do powiek, bo wyglądam jak zombie, nie lubię tego, najlepiej się czuję naturalnie. Z tym, że jestem blondynką, ale mój kolor mi w ogóle nie pasuje. Bo ma poświatę siwego, mysiego, straszne to jest. Nie wiem jaką fryzurę dobrać, ani nic. Naturalny kolor moich ust to raczej różowy (widzicie, kompletnie nie pasuje do zielonych oczu....). Chciałabym też wybielić sobie zęby. I co jeszcze.... Nie podoba mi się mój nos, pod światło widać że ma nierówności przy płatkach.. Doradźcie mi dziewczyny... Najchętniej bym machnęła kilka operacji plastycznych za jednym razem i spokój.