czy facet Bliznieta rzeczywiscie jest taki zły??

na tych bliźniakow , a nadal uganiacie się za nimi i kochacie ich !

ale kto narzeka?? piszemy tylko jak jest w naszych związkach, widzisz gdzies tu napis : krzyczy,wybucha jest mi tak z nim zle?? nie! więc wyluzuj ;)

a nie , piszecie , że dwulicowi , wredni itp .

rety! byłąm z 1 słownie JEDNYM bliźniakiem, tragedia niby czuły wspaniały troskliwy pomocny a jak co do czego jak coś nie po jego myśli to awantury walenie głowa o ściane rozwalanie domu i różne tego typu akcje , byliśmy zareczeni dobrze ze zerwalam, bo po slubie byloby jeszcze gorzej ale moj mial problemy tez natury psychicznej okazalo sie po rozstaniu chociaz bylo do przewidzenia ale nie generalizuje.

Faktycznie bliźniacy mają w sobie coś takiego , że potrafią omotać kobietę i zostawić bez slowa .

a to już nie ja pisałam, rożni ludzie są i nie warto patrzeć na znaki jak już to gdzieś tam napisałam;)

rocsa86 ... jakbym czytała charakterystykę mojego męża... rany - co za pokręcona osobowość... nigdy nie możesz być pewien, co on tak naprawdę myśli... mówi co innego a myśli co innego. Rzadko w ogóle mówi o swoich uczuciach... czasem w przypływie "dobroci" zgasi moją czujność i wtedy odkrywam (a raczej odkrywałam - bo już tego nie robię), swoje słabe strony.... a on później - w chwilach gorszych - sprzeczki itp - wykorzystuje twoje słabości i wali cię nimi między oczy... uderza tam gdzie najbardziej boli.... zmiesza człowieka z błotem - kłóci się dla samej kłótni - oby jego "na wierzchu" .... a po paru chwilach/godzinach przychodzi i się łasi albo zagląda w oczka.... nie cierpię tego u ludzi ...nie potrafię takim ufać :/ Nie twierdzę że jest do końca zły - bo ma też dużo dobrych cech - ale czasami mam wrażenie że jestem z obcym człowiekiem... albo zastanawiam się czy on ma "równo pod sufitem"... kilka razy tak mnie wystraszył swoim wybuchem, że oderwałam się od podłogi - dosłownie podskoczyłam.... Jedyny sposób to olać i przywyknąć (oczywiście jeśli nie można albo nie chce się drastyczniejszych rozwiązań sprawy)... mam nadzieję, że za kilka- kilkanaście lat poznam go lepiej, choć już teraz wiem, że nie poznam go do końca i nigdy nie będę ufać na 100%...

no i dodam tylko, że jak się samemu nie ma silnego charakteru, to lepiej się nie pchać do takiego związku - szkoda zdrowia i nerwów

u bab to samo, każda bliźniaczka to narcyz, chory na samouwielbienie- nie szuka faceta, przyjaciół- ona szuka lustereczka, które jej codziennie będzie prawić, że jest "naj"... ogólnie bliźniacy dośc dobrze udają, że są inteligentni, inni niż wszyscy, ze mają zainteresowania. W rzeczywistości to jest jeden, wielki pustostan. Facetów znałam czterech- dwóc w rodzinie. Nikomu nie polecam relacji z tym znakiem- chyba, ze ma jakiś solidny ascendent, który nie pogłębia jego fałszu i zakłamania.

aha, no i patologiczna zazdrośc u bab bliźniaków- zazdrośc dowłosnie o babę z telewizora, przeszukiwania rzeczy, szpiegowanie... Przyjaźniłam się z bliźniakiem- koleżanką. Zawsze ja musiałam wybaczać, ustępowac, zawsze wyciągać rękę. Po latach powiedziałam dość! Koniec farsy. Ona miewała inne koleżanki- ale tak na pół roku- po tym czasie wszystkie ją odpalały. Aha dodam jescze, ze każdy bliźniak KŁAMIE- załgany jest i udaje, ze nie wie o co chodzi. Kłamstwo ma we krwi

Nie, nie jest zły. Nie przepada za ludzmi, troche zamkniety w sobie, ale w swoim towarzystwie potrafi byc dusza towarzystwa. Wierny jak pies, bardzo troskliwy, uczciwy, nienawidzi klamstwa. Zaborczy i zazdrosny. Ale zadnych dwoch twarzy.

do moej koleżaneczki "mail nie doszedł" a dwa lata temu "sms nie doszedł".. po protsu nie chciało się odpisac tej tępej urwie i tyle,.

spoko loko a z ktorego dnia jest twoj blizniak?

no to znaczy, że ma jakiś porządny ascendent. Czyli jego godzina urodzenia i miejsce przeważyły nad znakiem i dzięki temu ma uczciwość i równowagę. Normalnie bliźniak to skrajna patologia- tzn taki typowy bliźniak.

Łooo Matko... Nie mogę być aż tak zły! :D

jasne jasne

Ktos juz tu opisywał;) 17 czerwca:)

hmm to tak jak moj... zastanawiam sie wlasnie czy oni juz pod raka nie ida... bo jest zupelnieinny niz te opisywane zle blizniaki

Mozliwe:) Ale mój Bliźniak ma daleko do teho stereotypowego:)

wam popalić dziewczyny :D:D:D:D:DD

ta moja koleżanka bliźniak to zawsze latała za swoimi facetami, albo ich zagłaskiwała na przemian z poniżaniem i wyzwiskami. Totalny brak zaufania do partnerów. Ale jest jeden plus panowie- łatwa suka z niej była- jak i z mojej innej znajomej zdradza męża jak tylko się da a maskuje to patologiczną zazdrością i zaborczością. Bliźniak oczywiście

także jak chcecie zamoczyć to da wam łatwo

Jestem facetem Bliźniakiem i mogę wam napisać jak to wygląda u mnie. Rzeczywiście czuje się dość mocno tą dwu-licową naturę. Ja sam potrafię mieć nastroje jak nie jedna "baba", co 15 minut inne. Jest to bardzo nerwowe i męczące. Niestety też czasami przykre dla otoczenia. Natomiast - to dość ważna sprawa - wiele osób pisało, że potrafimy się denerwować o pirdułe. Tutaj jest trochę inaczej, otóż sam jako bliźniak wiem, że posiadamy trochę "inny" dość specyficzny, dla niektórych wręcz niepojęty sposób postrzeganie niektórych rzeczy, spraw itd. Dla osób stojących z boku może wydawać się to nie raz wariactwem. Jest na to jedna rada. Z bliźniakiem trzeba rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać. Jak się z bliźniakiem nie rozmawia to się go zabija. Poza tym daje mu się wtedy pole do wykorzystywania swojej wielkiej wyobraźni i tworzenie kształtu sytuacji wg tejże wyobraźni. Natomiast wszystkie zarzuty typu: niestałość w uczuciach, podrywanie kogoś będąc w związku, brylowanie na imprezach, bycie fałszywym, zakochiwanie się w 3 dni, jakieś gry, kłamanie czy lenistwo nie zależą moim zdaniem od znaku zodiaku. To bardziej zależy od życia jakie mieliśmy. Ja na ten przykład nie mam wielkich tabunów znajomych ani nie jestem wielce imprezowym facetem. Ale to nie dlatego że się w czerwcu urodziłem tylko po prostu życie potoczyło mi się tak a nie inaczej. W związkach WSZYSTKICH, nie tylko tych z bliźniakami, ludzie muszą się akceptować całkowicie takimi jakimi SĄ a nie takimi jakimi chcemy żeby byli czy mamy nadzieję, że się staną. Jeżeli ktoś ma do kogoś pretensję, że jest taki a nie inny, lub mu nie ufa to jak można mówić o prawdziwej miłości :) i akurat znak zodiaku nie ma tu żadnego znaczenia.

Definicja bliźniaka powinna widnieć pod hasłem PASOŻYT.

bzdura, moj tata to złoty człowiek

Tato może i tak, ale jako facet to tragedia, faktycznie dwulicowy, amant i pozer, powinien być aktorem. Ja jak sobie przypomnę jego zagrania, to mi słabo!!! Byłam z takim dupkiem.

bardzo duzo prawdy w tym co piszecie

Jak rozgryzłam faceta spod znaku bliźniąt zaczęłam wątpić w ród męski, nie wierzyłam, że w przyrodzie istnieje taka kumulacja fałszu w jednej osobie. Gość po latach romansów żeni się, wszyscy myślą, że jest zakochany, a prawda jest taka, że dorabia niebotyczne rogi swojej wybrance. Czy oni są normalni? I na dodatek uchodzi mu to na sucho, bo tak potrafią manipulować otoczeniem. Inteligentni ludzie nie robią takich cyrków, część bliźniąt to podwórkowe cwaniaki, o pyskatej naturze. Może są wyjątki, dla mnie ci których poznałam to esencja obłudy!

Urodziłem się 5 Czerwca i dam wam wszystkim rady ;) Każdy bliźniak ma 2 twarze.. Dobrą i złą, miłość i nienawiść, zaufanie i zazdrość itd.. Zdrada - najlepiej od razu zostawcie bliźniaka.. nie wybaczy a jeżeli wybaczy to będzie go to męczyć aż do śmierci ;) i w końcu i tak się rozstaniecie. Jak zrobić żeby bliźniak używał tej dobrej strony? Po 1 nie krzyczeć starać się załatwiać wszystko na spokojnie. Po 2 nie mówić mu że jest nikim, że mu nie wyjdzie itd.. możecie poczuć na swojej skórze coś przykrego.. i nie ważne czy jesteście matką, żoną.. dzieckiem.. bliźniak którego pozniżacie potrafi w krótkim czasie doprowadzić do płaczu ;), sam też się kiepsko później czuje.. ale osoba która słyszy te słowa o wiele wiele gorzej. Po 3 macie być miłe, nie zdradzać, nie grać idiotki żeby był zazdrosny(tak bliźniak może z tobą zerwać nawet przez małe głupstwo.. pokaże gdzie twoje miejsce i że mu się takie żarty nie podobają.. radze uważać bo bliźniak lubi samotność ale też jej nienawidzi.. jednak jeżeli ma to zrobić na złość tej 2 osobie to odda się tej samotności choćby nie wiem co). Ja się ciesze że mam taki znak zodiaku.. i uważam że jest najlepszy ;). Też cieszy mnie jak ktoś mnie nie rozumie, mam dużo wrogów(bo jestem sobą) i szybko mogę skończyć znajomość.. Dla bliźniaka przyjaźń i miłość to bardzo ważne słowa.. jeżeli sobie z tego zrobicie choćby jeden żart.. obrazicie go przy kimś czy coś w tym stylu.. To możecie się przeliczyć i już nigdy go nie zobaczyć :). Bliźniaka też denerwuje jak ktoś mówi że ma bardzo dużo przyjaciół.. dlatego że uważamy że przyjaciel może być tylko 1, tym bardziej w tych czasach.. Znajomy, kumpel to nie to samo co przyjaciel.. przyjaciel to taka 2 miłość, dlatego też nie wierzymy w przyjaźń damsko męską i zazwyczaj trzymamy się od was z daleka.. możecie być tylko znajomymi dla nas :).

Nie zgadzam się z kłamaniem i byciem fałszywym.. to nie pasuje do naszego znaku. My mamy tylko 2 twarze.. 50/50 dobro i zło i to od was zależy jacy będziecie przez kolejne dni :). Kłamstwo to zostawcie dla siebie.. bo to akurat dziewczyny kłamią najwięcej. Owszem mam wujka który jest też bliźniakiem.. dużo kłamie itd.. jednak to nie przez znak, on już taki jest :) i nikt nie wie czemu. Nie oceniajcie też z góry.. zraniony bliźniak potrafi sobie w głowie stworzyć co każdemu zrobi.. Ja jak się chciałem mścić(szczęście że dałem sobie spokój) to plan stworzyłem w głowie w zaledwie 10-15min ^.^ aż strach pomyśleć jak ktoś wykorzystuje to w realnym świecie. My może jesteśmy dziwni.. ale to nas wyróżnia.