Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość babiszona

Muszę do pracy- co z dzieckiem?

Polecane posty

Gość babiszona

Mam 10 miesieczne dziecko. Chcę już, a właściwie to nawet muszę już poszukać pracy. Gdzie można znaleźć opiekę do dziecka żeby nie zbankrutować przy tym. Czy na żłobek dziecko jest za małe? Babcie niestety odpadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żłobek będzie ok
dla prawie roczniaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ile wiem najtaniej wychodzą emerytki, które liczą tylko na dodatkowy grosz i będą siedzieć przy dziecku za 300-500 zł. Inne opcje na pewno będą droższe bo sama chyba też nie chciałabyś pracować za mniej niże te skromne 1500, więc sama rozumiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1444444
A może sama zostań opiekunką? Będziesz miała i swoje i czyjeś dziecko pod opieką. I trochę grosza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi akurat pomaga babcia, ale z tego co wiem jakbyś zatrudniła opiekunkę, to państwo opłaca jej ZUS do 3 roku życia dziecka - powinnaś jeszcze przekalkulować, czy opiekunka nie wyniesie Cię drożej niż miałabyś pozostać w domu... Mam znajomych dla których żłobek jest jedyną opcją i są naprawdę zadowoleni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babiszona
Rozumiem dlatego pomyślałam najpierw o żłobku bo to chyba najtańsza opcja? Tylko nie wiem czy dziecko się kwalifikuje wiekowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żłobki przyjmują dzieci od 20 tygodnia życia do 3 lat, więc się kwalifikuje. Pytanie tylko czy się dostanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Millllka
A dlaczego musisz iść koniecznie do pracy? Chodzi o brak funduszu? Bo jeśli nie to radzę poczekać. Bo nie wiem gdzie ty mieszkasz ale tak jak u nas to nie opłaca się brać opiekunki bo opiekunka liczy sobie 700zł od jednego dziecka a zarabia się u nas najniższą:-( więc się nie opłaca pracować na samą prawie opiekunkę. Mój mąż zarabia dużo dużo więcej że nam śmiało starcza więc postanowiliśmy że ja będę narazie siedziała w domu (jestem na wychowawczym bo wcześniej pracowałam a po wychowawczym zawsze mogę wrócić)dopuki mały nie pójdzie do przedszkola, bo przedszkole kosztuje 300zł. Nie wiem jak ze żłobkami bo u nas w okolicy nie ma. Kochana musisz się zorientować jak jest u was. Ile bierze opiekunka ile żłobek kosztuje i ile będziesz zarabiać. Czy to się kalkuluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żłobek będzie ok
zależy jaki żłobek - państwowe przyjmują już półroczne dzieci, koleżanka właśnie takie maleństwo oddaje. Twój ma już prawie rok więc powinien się odnaleźć wśród dzieci. Niania to też super opcja, tylko żeby chciało jej się dzieckiem zająć zamiast oglądać TV i podjadać z lodówki...albo włączać dziecku bajkę i z głowy.Emerytki może i są najtańsze, ale wydaje mi się że kondycję i chęci do zajmowania się cudzym maluchem mają słabsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Millllka
Do z kokardą: u was naprawdę opiekunka bierze nawet 300zł? Gdzie są takie anioły? Bo u nas emerytki biorą właśnie 700zł. Opieka nad dzieckiem to ciężka praca więc nie wiem gdzie ty znalazłas taka tania. I ja wcale nie mieszkam w dużym mieście u nas ceny są jeszcze w miarę, w większych miastach opiekunki są droższe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak naprawdę to nie wiem :) koleżanka opowiadała że dzieckiem opiekuje sie jej sąsiadka emerytka za 400 zł. Chciała 300, ale oni dają jej 400 bo na tyle ich stać. Nie wiem czy to prawda bo sama nigdy nie szukałam taniej emerytki do opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babiszona
Chodzi o kilka rzeczy- w tym finanse. Opiekunkę odrzucam z biegu bo tyle się nasłuchałam o złych opiekunkach, że nie mam już zaufania. A po drugie to pewnie zarabiałabym głównie na pensję opiekunki i niewiele by mi zostało. Sama opiekunką nie chcę zostawać, wystarczy mi opieka nad moim łobuzem :p Arszenika- a jakie trzeba spełniać warunki żeby się kwalifikować? Pewnie o finanse chodzi i o sytuacje rodzinną (samotna matka np?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobnie
O państwowym żłobku to już możesz zapomnieć. Ja składałam podanie w styczniu i mój dostał się jako przedostatni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalezy w jakim mieście. u mnie zapisujesz dziecko i zbierasz punkty za to, że pracujesz ty i partner, za to że rozliczasz się w tutejszym us. Dodatkowo jak jesteś samotnym rodzicem i jeżeli masz więcej niż jedno dziecko. I oczywiście kolejność zgłoszeń. Powiem tyle, że w warszawie jest się cholernie ciężko do państwowego dostać. My skorzystamy z prywatnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żlobek możesz rozważyć
jednak ja wybrałam opiekunkę i nie zdecydowałam się na żłobek. Jest mi wygodniej, bo pani przychodzi kiedy trzeba, czasami jak jest wcześnie mała jeszcze śpi, kiedy jest niepogoda czy nawet mała przeziębiona to mam opiekę. W moim przypadku żłobek średnio by się sprawdził, bo niebardzo mogę opuszczać pracę a w razie choroby nie miałby kto z córką być. Ja mam taką pracę, że opiekunka wychodzi mi średnio 200zł drożej niż prywatny żłobek. O cenach 300 czy 400 zł nie słyszłam, chyba, że ktoś znajomy się zgodził za taką cenę albo na mały wymiar godzin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żlobek możesz rozważyć
a co do żłobków, to ja nie miałabym problemu dostać się do państwowego, ale u nas państwowe średnio mi się podobają, więc nawet nie chcę. Słyszałam, że w W-wie jest ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×