nie wierze w istnienie dobrych ludzi

jak ja nienawidze ludzi, gdybym byla milionerka to bym kupila lub wybudowala sobie rezydencje na odludziu, mowi sie ze kobiety s anastawione na ludzi no coz ja jestem antyspoleczna i ludzie mnie brzydza, nigdy nie bylam i nie bede zadna wolontariuszka a ni spolecznica , uwazam to za frajerstwo, poza mna sama i bliskimi osobami caly swiat mi zwisa,, nigdy nie nalezalam i nie bede chyba nalezec do zadnej organizacji, jestem ateistka wiec religia mnie nie pocieszy swiat to g..o

na to są leki wiesz?

No i co? Może pamiętnik albo bloga załóż.

nie ma dobrych ludzi trzeba ciągnąc profity z wykorzystywania tych złych

poznalam w zyciu same kanalie , juz w przedszkolu , nikt nie zrobil dla mnie niczego dobrego poza mymi rodziacami , ludzie to s..syny i tyle

"nikt nie zrobil dla mnie niczego dobrego " a Ty dla kogoś zrobiłaś?

tez tak czasem myslę, zwłaszcza że mieszkam w duzym mieście i tu ludzie sa dla siebie obcy...nawet nie wszyscy sasiedzi w bloku mówią sobie "dzień dobry"... Inni wpdają na siebie na uliach, bo żadna strona nie ustapi, nie pada nawet głupie "przepraszam"...a już praca z ludźmi to w ogóle dramat...trzeba miec nerwy ze stali, ma taka larwa zły dzień to cię zwyzywa i jeszcze do kierownika pójdzie, że niby niemiła jestes... Ale czasem trafiają się wyjątki np. miła pani w metrze, na oko koło 30-tki która widząca moje pokrwawione stopy, w niewygodnych butach nie uśmiechnęła się z satysfakcją, tylko wyjęła plastry z torebki :)....

jesli czlowiek juz w przedszkolu jest traktowany z buta , wysmiewany to raczej nie wyrosnie na altruiste , spolecznika, wolontariusz-tylko na mizantropa , co go ludzie g..o obchodzą

ludzie kompletnie mnie nie interesuja , jestem zamrozona i znieczulona -portale spolecznosciowe to nie dla mnie, jesli ktos wierzy ze znajdzie tam milosc przyjazn bratnia duszę-ten jest kretynem , to sa promile-a reszta osob na portalach oszusci i bandyci, nie mozna nikomu ufac

> poza mna sama i bliskimi osobami caly swiat mi zwisa no, skoro bliscy nie są Ci obojętni, to nie jest tak źle trochę więcej czekolady jedz: i dupcia będzie krąglejsza i Twoje nastawienie milsze :)

dla mnie przyjazn to abstrakcja, w ludziachwidze tylko z lo i wszystkim poza bliskimi zycze jak najgorzej-cóz znieczulica

Człowiek [w teorii] to jednostka myśląca, potrafiąca kształtować się, zmieniać, pracować nad sobą. Najpierw wymagajcie od siebie, a potem od innych

A ja wierzę i wiem że dobrzy ludzie istnieją. ostatnio ktos zalozyl topik ze ma depresje i wgl nic mu sie nie chce, to ja mu strescilam swoje dotychczasowe zycie ze jestem sama z dzieckiem, ze nie mam zadnych srodkow do zycia, ze ledwo wiaze koniec z koncem. dla dziecka nie mam nawet na pampersy. to znalazla sie osoba (tu na kafeterii) że mi bardzo pomogła. sama od siebie. przecież nikoo o to nie prosilam.

jest ich bardzo dużo

ja w zyciu nie spotkalam dobrego czlowieka juz dzieci w przedszkolu to potwory

w zyciu doznalam tylko podlosci mam marzenie -science -fiction -miekszkac w palacu na bezludnej wyspie a z bliskimi osobami a jako sluzba -roboty

podlosc ludzka nie zna granic i tyle , dobrych ludzi nie ma

kazdy czlowiek to bydlę a jesli udaje dobrego to zeby cos zyskac-vide dzialalnosc charytatywna znudzonych żon bogaczy.

nigdy nie poznalam dobrego czlowieka , samego zla od ludzi doznalam

tylko ich nie widać. Nie rzucają się w oczy, tak jak Ci źli. A jak przyciągnąć? Samemu zacząć DAWAĆ, bez nastawienia na zapłatę. Rozejrzyj się, ile jest osób wokół Ciebie potrzebujących, smutnych.

poznalicie w zyciu( tak bywa), luub przebywacie od zawsze w nieciekawym srodowisku. Ew. macie problemy sami z soba. Poznalam w zyciu wielu wspanialych ludzi i takimi sytaram sie otavcac. Oczywicie kazdy ma jakies swoje wady, ale to nie zawsze jest az tak istostne.

Człowiek to zaraza tego świata i tyle w temacie.

mnie osoby smutne i potrzebujaće nic nie obchodzą- w szkole mnie przzesladowano i jakos nikt mi nie pomogl, zero przyjazni samotn esiedzenie pod klasa, nieodzywanie sie do wlasciwie nikogo, nie jestem altruistka, skupiam sie tylko na sobie i tyle , me serce stwardnialo po szkolnych doswiadczeniach i tyle

wszedzie -gwałty , przemoc ,teroryzm , niesprawiedliwosc, obluda , szukany, wiec ja nie wierze w dobrych ludzi ,juz w przedszkolu doswiadczylam podlosci rowiesnikow

Tu są ludzie niosąc bezinteresowną pomoc: www.siepomaga.pl

jak czytam gazety zwlaszcza kryminalne -ogladam tivi -to o ludziach mysle jak najgorzej, jestem mizantropka a wiare w ludzi i w przyjazn , bezpowrotnie stracilam juz w przedszkolu, no moze w podstawowcce

szkoda z enie jestem milionerem -to bym se wyspe kupil a za sluzbe do prac domowych mialbym robotu, jak ja nie lubie ludzi-przyjazn to g..o ludzie to bestiie

A ty jesteś dobra, robisz coś bezinteresownie czy tylko oczekujesz? Ja też spotkałam złych ludzi na swojej drodze, jednak wiem ze dobrzy też istnieją.

nie wierze w istnienie dobrych ludzi nie mamy być Jezusami itp - tylko ich naśladować , a więc nie możemy być zbyt dobrzy

a więc , każdy z nas musi mieć coś z Boga i Szatana