Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Krzysiekkkkkk

Co zrobic z taka zona ??

Polecane posty

Gość Krzysiekkkkkk

Moja zona calymi dnami drze morde na mnie i na dzeci!! Pracuje na pol etatu i nie w glowoe jej szukac czegos nnego. Disz wydarla se na naszego chorego maluszka i jej starsza siostre, nie mowac, ze i mi sie dostalo. Kurwa co robic z takim tyranem bo juz mnie to wkurwia. ps: dodam, ze slucha jak ciele porad swojej mamuski, ktora mnie nie lubi. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiekkkkkk
Prtzedzej czy pozniej do tego dojdzie bo juz ledwo wytrzymuje jej codzienne darcie ryja i upor !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifoof
zrób się dla niej nieprzewidywalnie miły, do porzygu; podziała na jakiś czas i da jej do zastanowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychiatra z sąsiedztwa
zwykły plaster do pakowania paczek ma moc magiczną zaklejasz babie otwór gębowy i masz minute spokoju :P plastry pakowane są po 20 metrów, tak więc jeden starczy ci na dobę może zainwestuj? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezzona
może spróbuj porozmawiać, zapytaj co się dzieje? czy jest tego jakaś przyczyna? dlaczego chodzi caly czas podenerwowana? spytaj czy mozesz jej w czyms pomóc? macie dzieci to warto spróbować moze to jakas błaha sprawa a może ma depresje...kobiety juz tak mają...wyslesz ja na Spa i przyjedzie odmieniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to chyba już gdzieś widziałem, aaa wiem, u mnie w domu k..a. Wiem, że korci żeby strzelić w pysk, ale poczekaj aż się uspokoi i prozmawiaj powaznie. Albo uratujecie ten związek, albo rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiekkkkkk
Obawam sie, ze wszystk juz prtzerabalem. Ona jak dostanie tel od swojej mamy to se zmania dametralnie. Kazdy to zauwazyl! Tylko mnie to juz przerasta !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabella _ 34
matko wspolczuje :) to jakis tyran i babochlop nie kobietka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabella _ 34
a zawsze taka byla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiesz...
ja jestem taka zona i myslisz ze mi z tym dobrze może spójrz na siebie jak ty pomagasz jaki jestes czy okazujesz jej szacunek, jakąś czułość???? ona jest sfrustrowana, a chlop jedynie może powiedziec no przeciez pracuje na pol etatu a praca w domu sie nie liczy????????????????? w domu pewnie lezy ze wszystkim sama dzieci pewnie tez sama, a ty ile w domu jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewidzialnaO
a co przed slubem byla inna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabella _ 34
o matko widze ze takich wiecej :) a mnie wstyd za takie kobiety nie wyobrazam sobie sie tak zachowywac , troche godnosci delikatnosci moze ? wszystko mozna zalatwic na spokojnie rozmowa a nie krzykiem i agresja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiekkkkkk
Przez 5 lat zauwalem na dwa ataty, on nic, no moze pol w sklepie. Dzieci razem ze swoja mam buntuja przeciwko mnie! Teraz jestem o 15 w domu. chetnie ugotuje, ona ryj w TV !! Ona nie potraf mowic! ona drze ten ryj. Kochalem ja bardzo ale teraz mam ja w dupie. nie nteresuje mnie co sie z nia dzeje. najlepej jakby ...... ale chyj z tym. Jesli m se uda dozyc czasu jak dzeci sie wyprowadza z domu ja tez odejde, nech zyje w domu sama za swoja poletatowa emeryturke !!! plakac se chcxe pozdrawam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WezSie Ogarnij
To zainteresuj sie, co sie z nia dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WezSie Ogarnij
Nie wierze, ze Ty jestes taki cacy. Skoro ona sie zwierza matce, matka ja buntuje-to widocznie jakis problem w Tobie jest. Jezyka w gebie nie masz, zeby porozmawiac z zona, ktora niby kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję ci jestem kobietą chory związek a może ty się na nią wydrzyj ja bym odeszła a tak na marginesie kobiety się dziwią że faceci szukają innej na boku jak taka w domu ryj drze waży 100 kg i chodzi w dresie to nie ma się czego dziwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WezSie Ogarnij
agus-ograniczona jestes. Ja tez czasem mam zle dni, czasem sie nie odzywam, czasem czepiam meza, czy dziecka nawet-ale mam problemy z hormonami, ciagle inne leki-i moj maz zna przyczyne niektorych moich zachowan. I nie waze 100 kg i nie chodze w starym dresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupiłam vitaminki pieseczkowi
No szkoda...Bo ją kohałeś... Zawsze smutno jak umiera miłosc związek tymbardziej jak są dzieci... Jako psycholog powiem tak: ona krzyczy bo wie, że to co mówi nie dociera do ciebie..taki atak ale obronny...to z besilnosci. Nie bronię nikogo..ale aby sie porozumiec trzeba druga strone zrozumiec. No i hormony..PMs to tez trzeba brac pod uwagę.. co radzę? rozmowe.. Ale kochany mężu, jak ona krzyczy...czego również nie lubię ani u kobiet ani nawet 2 sekundowego podniesionego głosu u faceta:O Uważam że dorosli ludzie - dojrzali umieja rozmawiac. jak ona krzyknie...krzyczy ty chozby nie wiem co zachowaj spokoj... zło dobrem zwyciężaj..sprzój wtedy w jej oczy łagodnie powiedz KOCHANIE..(ZŁAP ZA ramiona czule jak sie da) przeciez wiesz, że zawsze ciebie wysłucham..nie krzycz kochanie. Mów czule ipowoli. Mysle, że jak bedziesz milszy to ona sie uspokoi. Ale PROBLEM jakis macie... I najlepiej udac sie do mediatora rodzinnego...to buntowanie dzieci... cos u was nie gra, ale tylko OSOBA POSTRONNA NIE ZWIAZANA Z KONFLIKTEM WAM POMOZE. inaczej to dolewanie oliwy do ognia. Pamietaj, że dobro niczszy zło. Dobro dobro pomnaża. Nawet jesli cos syknie, powie uszczypliwie do ciebie, ty badz dorby..Inaczej to zapętlanie i niszczenie... uwazam ze jak SA DZIECI trzeba ratowac związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krolestwo krola krolow
z kobietami to jak z drzwiami...nie pierdol...esz to sie nie zamkną :D:D zart oczywiscie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówcie sobie co chcecie
wyruchaj ją porządnie frajerze, bo pewnie celibat ją wykańcza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupiłam vitaminki pieseczkowi
cos w tym jest... czemu dobra wrazliwa romantyczna kobieta spotyka zawsze złego niewiernego , nie szanujacego ja, oschłego, nieczułęgo czesto alkoholika, nawte bijacego ją? A facet o tych przymiotach co ona spotyka własnie złą..itd dopiszcie co j.w czemu dobry nie spotyka dobrego? czemu osoba spokojna ma choleryka i gresora? po co to skoro i tak ten zły sie nie zmienia przez to ze zyje z dobrym? tylko wykancza te dorbą zone/meza//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiekkkkkk
To nie prowokacja. Tylko dlatego, ze sa dzec jeszcxze od niej nie odszedlem. Ale mam jej juz po dziurki w nosie. Nawet juz jej nie kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie moja wydarła się na mnie ..... ..... zaczęłą okurzać to ja chciałem pozmywać, a ona: zostaw to ! prosił cię ktoś! I tak cały dzień potrafi. Skończy się pranie, chcę wyjąć to ona: zostaw to !! Innym razem więc siedzę i nie biorę się za tą cholerną pralkę, to ona: pranie się skończyło, nie słyszysz! I tak dzień po dniu ...., od 20 lat, dżjizus, ja pier*ole. O co wam ku*wa chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamiecAlfa45454545445454
Proponuje stare dobre p*********lenie po mordzie ja za patriarchatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ty autorze i cała reszta frajerów w ogóle nie potraficie się obchodzić z kobietami - i jeszcze to ciągłe wysyłanie do pracy - ona oprócz pracy zarobkowej ma dodatkowo cały etat w domu przy dwójce małych dzieci - jakbyś nie zauważył ćwoku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektore kobiety po prostu mają taką naturę. Znam treść od swojej strony lustra. Moja Dama wydziera się nieustająco. O cokolwiek. Paradoks jest taki, że to, co irytuje ją w poniedziałek, we wtorek nastraja wprost przeciwnie, nie ma więc szansy by Panią zadowoloć. Jej ryk i notoryczne niezadowolenie polożyło nasz związek na lopatki. Na domiar złego osoba jej matki jest absolitnie 'nieomylna' i wszystko, co rzeknie, winno być zlotymu zgłoskami w marmurze ryte ręką szlachetnego rycerza. Totalny obłęd, z którego nie widzę wyjścia. Co więc trzyma nas razem? Wspólne zobowiazania. Nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyne rozwiazanie, dragi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KacperFF
Współczuje Ci!!Miałem ze swoją żoną podobny problem i też było mi cięzko z nią wytrzymać!!Tym bardziej że widziałem jak cierpią na tym nasze dzieci! W końcu postanowiłem wysłać ją do jakiegoś specjalisty!!Siostra doradziła mi żebym zapisał żone do psychologa i też tak zrobiłem!!Na początku nie chciałą się zgodzić ale jakoś ja przekonałem i poszła na terapię do p.Jolanty Szczepaniak!!Spotkania z pania psycholog bardzo jej pomogły, mnie również !Był okres czasu ,że ja też na nich byłem!Bardzo dużo sobie wtedy z żona uświadomiliśmy!Terapia zakończyła się sukcesem bo moja żona zmieniła swoje zachowanie a czas awantur i wiecznych krzyków to już przeszłość!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierzę to reklama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×