Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oidajsiodjsaioasjdoiaso

Czy wypada znajomej z widzenia wyslac kwiaty w ktorym bedzie liscik

Polecane posty

Gość dftgyuiwertyui
yh coś mi sie wydaje mi sie że nie stac cie na te kfjaty'' robisz podchody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem anty i uważam, ze kwiaty możesz jej wysłać po spotkaniu. Czemu tak wzbraniasz się przed osobistym zagadaniem jej? No jeszcze tego brakuje, zeby Ona do niego dzwoniła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupiłam vitaminki pieseczkowi
ciekawe spojrzenia... Miłe gesty nigdy nie sa przekupstwem. Jesli cena nie gra roli to skup sie na kwiatach wybierz intuicyjnie takie, które do niej pasuja. na 1 randke to cos jak kino,musicale sa dobre, ale w pl? chyba nie ma dobrych za mało grają. Ale jakas wystawa galeria musisz wiedziec co lubi. I to raczej cos do pogadania, aby lepiej sie poznac. Stworzyc atmosfere sam na sam. te aurę. wiec kawa, herbata, piwo...kolacja t jak juz bedziecie razem albo kolejne dalsze randki. A ja dziwie sie, ze zawsze pieknie jest na początku..a potem ludzie są para, małżenstwem mija X lat...i nikt juz nie wysyła kwiatków, nie podkłada rozyczki na talerzyk z kawą..nie wychodza nigdzie itp A przeciez nadal nalezy sie uwodzic... Ja znam 2 wiazki małzenskie gdzie maz tak dba o zone jak za czasów narzeczenstwa. Jeden ma juz 12 lat jak sa po slubie. Moja sylwia i michał...Mowie wam tylko pogratulowac jak ten facet ja kocha dba pielegnuje. Nawet chcieli gdzies mnie xzabrac, ale widze jak michał zalatany i nie mam sumienia...zabierac im te chwile WE DWOJE SAM NA SAM..na urlopie. Nie mam sumienia wpychac sie na 3ciego..Bo sam na sam to piekny czas, aby scalac, łaczyc, rozmawiac, i wzbogacac miłosc Michał nigdy nie zpaomina o jej urodzinach, zabiera ja na kolacje własna zone..to niebywałe. Mowi jej miłe rzeczy, wie co ona lubi np jaka kawe, jakie rzeczy. Stara sie dawac jej to co ona lubi. Kupuje sukienki, daje kwiatki. Zna jej pragnienia. Zawsze dzwoni nawet jak zagranica jest, a wyjedza czesto. duzo by pisac. Lubi rozmawiac z włąsna zona, słucha jej nie udaje ze slucha a myslami jest np przy meczu itp Oni maja czas we dwoje dla siebie, a maja juz 3 dzieci. Dbajcie mezowie o swoje zoneczki, zawsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena christiensen
można wiedziec czy znace się na cześć, czy rozmawialiście ze sobą kiedyś, czy tylko mijacie się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena Christiensen
nie odpowiadasz, może juz ciebie tu nie ma bo zapomniałam napisać, że super pomysł z tymi kwiatami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zapros ja do KFC
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy ty wiesz coś
do baru tam taniej i sterylnie a nóz sie rozchoruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foefoief
super pomysl z tymi kwiatami, nie jednej kobiety serce zmienknie po takim gescie, na pewno zapunktujesz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akjg aa
Typowa umysłowość "podglądacza - onanisty". Wyobraźcie sobie normalnego faceta, który boi się podejść do kobiety i zagadać, np. "przepraszam, która godzina?" a potem zaczać normalną rozmowę? Woli za to znajomej z widzenia WYSŁAĆ bukiet kwiatów - wysłać, czyli śledzi ją już na tyle długo, że zna jej adres i nazwisko. Bukiet kwiatów bez okazji ofiaruje się zwykle osobie, którą się darzy uczuciem - on deklaruje, ze chciałby być chociaż kolegą, POMAGAĆ JEJ W RÓŻNYCH PROBLEMACH... no do tej pory pewnie problemów nie miała, teraz już ma i to POWAŻNE: obsesyjnego wielbiciela. Ktoś kto przyjmuje BUKIET wyslany przez nieznajomego deklarujacego ze chce być "twoim kolegą i przyjacielem" prosi się sam o kłopoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie tak....
bardzo guuupie dziewcze sę przestraszy - nie próbuj takich rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na swoim przykładzie
mój narzeczony (wtedy nieznajomy) wysłał mi kwiaty z listem do pracy. Nie znał mojego adresu domowego, ale też nie wiedział jak się nazywam, jedynie znał imię i gdzie pracuję. Byłam zachwycona:) Ale my znalismy się z widzenia z dyskoteki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akjg aa
Raczej przestraszy się normalna kobieta - guuuupie dziewczę z możgiem żżartym przez telenowele będzie miało radochę, problemy przyjdą później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie tak....
jeżeli taka dziewczyna wie dokładnie kim ten wielbiciel jest, widują się na cześć czy dzień dobry - "koleżeńskie służbowe stosunki" - to może jeszcze to zadziała w przypadku jezeli nawet nie wie kto to - to tylko się przestraszy i nie ma szans, że to zadziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akjg aa
Dajcie spokój - dorosły facet, który porafi znaleźć nazwisko i adres nieznajomej osoby, a nie potrafi zagadać, zaprosić na kawę tylko musi odstawiać szopkę z tajemniczym bukietem i pitoli o "rozwiązywaniu dla niej rożnych problemów'? Sorry, ale normalny to on nie jest - obsesyjna osobowość jak na dłoni! Teraz ją idealizuje ("nawet możlwość przebywania z nią byłaby dla mnie czymś przecudownym") potem będzie traktował każdy jej gest jako wyznanie miłości, skończy się - w najlepszym wypadku obsesyjną zazdrością. Takie przypadki są w każdym podręczniku mówiacym o zaburzeniach osobowości. I trudno się takiego potem pozbyć, bo onw ie lepiej, że go kochasz, tylko się drażnisz. Dziewczyny, szkoda czasu dla świrów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rdxfcvghjbnkm
byl juz ten temat kurwa, ile razy jeszcze go zalozysz kretynie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akjg aa
Aaaaaa, rozumiem, to znowu "25-latek" vel "40-letni mezczyzna" !!! Niesławny onanista forumowy powrócił... Właśnie zakłada pod innym pseudonimem tematy "jak zaproponować kolezance ze studiów przejście na ty". Od razu wiedziałam, ze to świr, normalny facet czegoś takiego nie wymyśła - i proszę, zgadza się, to on...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Autora ...
jasne że wypada kupić kwiaty pomysł bardzo mi się podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość R78
Nie przesadzajcie z tą negatywną interpretacją gestu. Patologia to jakby bombardował ją adoracją wbrew jej woli. Skoro jest nieśmiały, to może w ten sposób spróbować nawiązać kontakt. Na pewno lepsze to niż podryw prymitywnym tekstem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Autora ...
Napisałeś ze ma jakieś problemy więc domyśliłam się że musisz zbierać o niej jakieś informacje czy się mylę ? przerażasz mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunnnijo
Ale wiecie , że autorem jest "25-latek" czyli czołowy onanista z Kafe? ten sam który pisze postu o lizanu stóp i jak 50-letnia koleżanka kopnęła go w jaja i miał od tego super orgazm? Ten sam, ktory onanizuje się jak ktoś odpisze serio na jego post - sam to potwierdził? I nadal uważacie, że to "miły i normalny gest"? Faktycznie, telenowele zrobiły niektórym wodę z mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acha acha acha
człowieku nie rób tego.... dziewczyna będzie z daleka od ciebie uciekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech autor robi co uwaza
swoja droga ciekawe jak postapi a moze juz jej wysłał bukiet?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5tr4
Zaproponuj jej sex spotkania dziś każda chce tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopolnocydaleko000
a jak ta nieznajoma ma się domyślić, że to Ty przesyłasz kwiaty? nie rozumiem tego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuppp
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oidajsiodjsaioasjdoiaso
Nie jestem żadnym "25 latkiem - onanistą" to jest raz. Napisałem znajoma z widzenia, nie przez przypadek napisałem znajoma. Otóż wiem jak się nazywa bo wiem gdzie pracuje i od czasu do czasu miałem z nią kontakt bezpośredni bo ona pracuje z klientami. Ona też poznała moje personalia. Dzięki znajomości jej imienia i nazwiska wyszukałem ją na Facebooku, dowiedziałem się co nieco. Naprawdę nie wiem skąd wam przyszło do głowy że miałbym kogoś śledzić czy kolekcjonować o nim informacje. Nie napisałem że ma problemy, ale że gdyby miała to może byłbym w stanie jej pomóc. Jeżeli wysłanie kobiecie kwiatów z pytaniem czy się z nami umówi jest chore to naprawdę nie wiem co chore nie jest. I tak, jestem nieśmiały i w ten sposób chciałbym już na początku pokazać się z jak najlepszej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jokomoto hopmonto
a nie lepiej popisać na początku z Nią po koleżeńsku - wybadać sprawe jak już Ją znalazłeś na tym facebooku, potem zaprosić Ja na kawe, do kina itd na kwiaty przyjdzie jeszcze czas, po co stawiać potencjalną znajomość od razu na takim ostrzu noża, że masz wobec Niej takie wielkie zamiary - moim zdaniem to głupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnie tam wysłał jeden...
Z numerem telefonu tylko... a potem kolejny raz... napisałam na ten nr, bo się bałam że nie przestanie i w końcu mąż się dowie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dobry pomysł z tymi kwiatami i liścikiem:-) Mój narzeczony nigdy nie wysłał mi kwiatów... A szkoda:-P Myślę że większość kobiet czułaby się miło zaskoczona taką niespodzianką:-) A jeżeli jesteś nieśmiały to tym bardziej jest to dobre rozwiązanie. W dzisiejszych czasach ludzie piszą do siebie smsy, gg, facebook, nk i co tam jeszcze, zapominając o zwykłych listach, poczcie kwiatowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oidajsiodjsaioasjdoiaso
Jakim ostrzu noża? Wysłanie bukietu kwiatów, nie róż, z próbą umówienia się jest aż tak bardzo zobowiązujące?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×