Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TwojazonaA1

zdradzona w ciązy czyli przegrany śmieć

Polecane posty

Gość nie dorosłaś jeszcze do
tego zeby zrozumieć ze kochasz nic nie wartego smiecia , pamiętaj z kim przystajesz takim się stajesz , chyba nie chcesz iść za nim na dno , taki człowiek którego opisałaś zaradny cwaniaczek to nic nie warte gówno jakiego pełno na polskich ulicach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TwojazonaA1
u rodziców jestem od niedzieli..raczej interesowały go klucze od mieszkania..jak wczoraj byłam po swoje rzeczy to nawet spotkać się nie chciał mówiąc, że musi ochłonąć..że ma żal, że wierzę komuś a nie jemu..ale jestem pewna w 100% że nie był fair...rozmawiał tylko z moją mamą zapewniając, że niedługo będzie ok, ja przemyślę, on przemyśli i się dogadamy..chyba liczy na to, że on będzie tam 150km ode mnie..będzie robił co będzie chciał i co jakiś czas będzie wpadał do dziecka i do mnie stęsknionej..nie interesuje go co ja tu robię bo co mogę robic? domyśla się pewnie, że siedzę i czekam..sama nie wiem na co ale czekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TwojazonaA1
czy mozna brac jakies srodki uspokaajace w ciazy? ktos cos wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoje głupota nie zna
granic , frajer ma cię w dupie , rucha inne , cieszy się ze pozbył się głupiej baby z bachorem a ona na kolanach chce do niego wracac i udawać ze o niczym nie wie, szkoda ze nie napluł ci w twarz na odchodne moze zrozumiałabyś sytuacje, truj dziecko psychotropami idiotko bo jakiś frajer jest ważniejszy od niego , szkoda ze powałujesz na świat kolejną skrzywdzoną osobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhgjgjjh
no ale jak sie dowiedzialas o tej zdradzie ze masz 100% pewnosci?? widzialas na wlasne oczy,przylapalas go na samej zdradzie??? czy tylko plotki ci powiedzialy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TwojazonaA1
nie widziałam ale jestem pewna..długo by pisać..osobie powyżej życzę żeby spotkało ją coś co przekroczy jej możliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myśl tylko o sobie i dziecku!! Nie długo wróci do Ciebie z podkulonym ogonem. Mogę Ci to zagwarantować. Teraz on czeka na Twój ruch, nie rób nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka26
autorko ja cię doskonale rozumiem,co prawda ja nigdy nie złapałam męża na zdradzie ale przed ślubem też miałam sporo wątpliwości.Dawał mi powody do tego.Też byłam ze wsi,jak się pokóciliśmy to masakra tak jak opisujesz,na wsi jest agonia,nie ma co ze sobą zrobic żeby przestać myśleć,on miał pole do popisu w mieście a ja?siedziałam i ryczałam.Też jest bardzo pewny siebie.Skończyło się to tak,że uwierzyłam,że nigdy mnie nie zdradził bo nie miałam w sumie dowodów i kochałam go bardzo.Jesteśmy razem,ale on też okazywał i okazuje mi dużo miłości,jest cudownym ojcem i mężem.Twój jest inny ale chodzi mi o to,ze wiem co to znaczy być samej na wsi.Masakra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opisz tutaj wszystko co leży Ci na sercu, to co się wydarzyło. Możesz wypisać jego wady, to pomoże Ci zrozumieć że wcale taki idealny nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhgjgjjh
no ale co zamierzasz??? a czy masz jakies dowody zeby rzucic je twojemu mezowi?? skoro sie wypiera to bedzie robil to nadal,a jak bys mogla mu udowodnic swoja racje to by duzo dalo.Masz taka mozliwosc??? a jaki byl wczesniej?? wierny??? ile jestescie po slubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda.32
Straszne... Naprawdę współczuję... I rozumiem Cię. I wiem, że chciałabyś wybaczyć, byleby tylko wyciągnął rękę. A on Ci uniemożliwia wybaczenie... Na forum wiele osób pisze w przypadku zdrady od razu "rzuć go", "bierz rozwód", z czym ja się generalnie nie zgadzam, bo jestem zwolenniczką tego, by dać komuś szansę, poza tym patrze na życie realnym krokiem i wiem że w sumie większość z nas (ludzi) kiedyś zdradzi choć raz - nie jest to moim zdaniem powód do definitywnego rozstania O ILE OSOBA KTÓRA ZDRADZIŁA WYKAZUJE CHĘĆ NAPRAWY ZWIĄZKU. Twój mąż nie wykazuje takiej chęci... Do tego napisałaś, że to nie jego pierwszy raz. Czarno więc to widzę i nawet ja w tym przypadku jestem sceptyczna co do ratowania waszego małżeństwa. On najwidoczniej nie chce tego ratować. Zobacz - w tej chwili żyjesz obawą, że on tam pewnie obraca jakieś panienki. Nie możesz przecież Ty jedna chcieć za was oboje. Nie możesz przecież wyciągać teraz ręki do zgody. I nie rozumiem, a może nie doczytałam: dlaczego nie możesz wrócić do miasta? Zamieszkać np. u koleżanki? Albo zostać w waszym mieszkaniu, a to jemu spakować walizki? Wiem, że teraz dużo do niego czujesz... I nie umiesz wyjść z tej sytuacji, bo go kochasz. Musiałabyś jak narkoman - całkowicie odrzucić narkotyk, mimo strasznych efektów odstawienia, by dopiero po czasie ocenić jasno sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda.32
realnym okiem *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TwojazonaA1
migotka26 właśnie jak, ktoś nie przeżył to nie wie czym jest powrót z miasta na wieś i to jeszcze w obliczu zdrady..jak byłabym w mieście to chociaż czułabym się na równi z nim.. że mam możliwość wyjścia itd..a tak to odejściem mu tylko wszystko jeszcze ułatwiłam..:( a do miasta nie mogę wrócić..mieszkanie wynajmowaliśmy..jeśli miałabym teraz sama z dzieckiem wynajmować.. ciężko by było bez żadnej pomocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola wiola
TwojazonaA1 - ale gdze ty bys chciala w zaawansowanej ciazy lub pologu wychodzic? Ciesz sie z pobytu na wsi, odpocznij sobie bo maluch na pewno da ci popalic. Ja pod koniec ciazy to wrecz sama kazalam sie mezowi na wies do rodzicow wywiezc ;) A do niego pierwsza reki nie wyciagaj bo dalej bedzie cie tak traktowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34534
Czy on Cię realnie zdradził? Fizycznie? Bo zrozumiałam, że nie, tylko miał ochotę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie się tak mówi?
autorko otwórz oczy , nie rozumiem jak mozna być tak zaślepionym , on ciebie nie chce i dziecka też nie , jego juz nie ma dla ciebie i nie będzie ! nie dziwie mu się jak czytam twoje wpisy przypomina mi się moja była , nachalna , natrętna , z niskim poczuciem wartości panna ze wsi , taka jak ty , nie mająca szacunku do siebie dziewczyna która przyczepiła się do mnie a gdy zerwałem próbowała wmówić ciąże której nie było , twoja jest ,współczuje facetowi takiego balastru , nie widzisz że on chce się pozbyć tego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyska11
do gdzie się tak mówi co ty pierdolisz za głupoty że chce sie ich pozbyć było trzeba jej dziecka nie robić a nie więc jak jej zrobił to niech teraz alimenty płaci wy faceci wszyscy jesteście do dupy tylko przelecieć dziewczynę i zostawić a ty się nie udzielaj bo sam jesteś taki i frajer z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyska11
i jak nigdy nie byłeś zakochany to się nie udzielaj bo nie jest tak łatwo o wszystkim zapomnieć zwłaszcza że byli małżeństwem i teraz ma ją w dupie a dziecko niczego nie jest winne że mu się wszystko odwidziało.Po co brał ślub kretyn jeden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oO, nie da się czytać tego co Autorka pisze. za wszelką cenę chcesz, żeby taki łach był przy Tobie? na serio byś do niego wróciła? i jeszcze żałujesz, że powiedziałas mu ,że wiesz o zdradzie? nie wierzę! na co Ci taki co zdradza i nawet się nie zainteresuje? chcesz mieć takiego męża przy sobie . takiego ojca dziecku pokazywać i wpajać mu patologiczne wzorce? nawet żebyś była brzydka, garbata i koślawa zasługujesz na lepszego faceta.mam nadzieje, że to prowo bo naprawdę nie wierzę, że można tak nisko upaść. jesteś uzależniona od niego. ale zapomnij. skoro jemu nawet nie zależy na rozmowie i przeprosinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiesz co zrobic?? proste!! teraz odpocznij przy rodzicach, uspokoj sie, zajmij sie soba, a nie tym smieciem. niech zateskni!! wiesz kiedy zacznie mu zalezec?? postaraj sie o to, zeby byl przy porodzie, zeby zobaczyl jak cierpisz, zeby wzial dziecko na rece... sam zrozumie, ze popelnil blad...a Ty wtedy ulotnij sie do rodzicow... trzeba byc wredna suka, z facetami inaczej nie mozna. Zobaczysz, ze przyjdzie szybciej niz sie go spodziewasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TwojazonaA1
gdzie się tak mówi? co za fi.t z Ciebie!!! teraz nie chcę ale jeszcze parę miesięcy temu świata nie widział poza mną jak mówił! a dziecka chcial bardziej niż ja! co maluszek winny, że skur.iel go teraz nie chce? jeszcze nie zdążył raz zapłakać! ja się nic nie zmieniłam..i nie miałam niskiej samooceny do póki nie dowiedziałam się o zdradzie..i wszyscy jego znajomi i rodzina, mówili, że nie mógł lepszej znaleźć..a on znalazł..nastolatkę z problemami..ale w końcu ona nie ma 26lat ani brzucha w 8mcu.. to nie jest spotykanie się "za rączkę" to jest małżeństwo i ciąża..dlatego są łzy i rozgoryczenie a nie impreza na zapomnienie.. współczuję takiego palanta Twojej obecnej/przyszłej pannie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość datia
Opowiedziałam mojemu facetowi tę historię i spytałam go jak mógłby to skomentować. Powiedział tylko: "on jej już nie chce" Autorko, co innego popełnić bląd (zdradzić) a potem żałować i odbudowywać relacje, ale co innego, gdy on nie chce nawet z Tobą rozmawiać, nie czuje skruchy, nie chce byś wróciła do domu. On Cię już nie chce. Jest szczęśliwy że wyjechałaś, że jest sam, że może ją zapraszac i uprawiać z nią seks w waszym łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga autorko...
uśmiechnij się dla synka ;-) Masz na prawdę trudną sytuację, ale jesteś w ciąży i za kilka tygodni przytulisz swoje maleństwo co może być piękniejszego? Nie daj sobie zmarnować tego czasu, zepsuć nerwów. Rozumiem, że Ci przykro, że masz żal, ale nie zawsze życie układa się tak, jakbyśmy chcieli. Może jeszcze się ułoży, może przejrzy na oczy i przyjdzie po Ciebie, ale trudno siedzieć w oknie i czekać. Może się okazać, że źle ulokowałaś uczucia, że to nie ten, że on nie jest godny mieć syna, bo zamiast wspierać Cię podczas Twojej ciąży poszedł do łóżka z jakąś gówniarą. Nie będę Ci radzić, czy masz to sklejać, czy się rozwodzić... Ale podpowiem Ci, żebyś zaczekała, nie poniżała się, jeżeli przyjdzie, podejmiesz decyzję, jeżeli nie - masz odpowiedź. Moja siostra odeszła w ciąży do rodziców i po porodzie, kiedy mąż przyszedł z misiem dla małego wręczyła mu pozew rozwodowy. Nie wybaczyła zdrady, nie umiała. Ty może podejmiesz inną decyzję - Twoją decyzję. Sama sobie odpowiedz, czy jesteś gotowa żyć z człowiekiem, który Cię okłamał, czy umiesz wybaczyć i zaufać. I czy umiesz żyć bez niego i potrafisz mu odmówić, gdy po Ciebie przyjdzie? Przyjdzie czas na odpowiedzi i decyzje, ważne, że miałaś dokąd wrócić, masz gdzie mieszkać i spokojnie czekać na dziecko. Nie nazywaj siebie śmieciem, jesteś na pewno wartościową dziewczyną, tylko źle zainwestowałaś uczucie. A on na pewno się teraz nie cieszy z inną - podejrzewam, że gryzie się, bo ucierpiała jego męska duma i tylko jego butność i pewność siebie nie pozwala mu przybiec po Ciebie i spojrzeć w oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TwojazonaA1
nie chce mnie a co ja zabawka? że nie chcę to sobie wyrzuca? przysięgał na dobre i złe..to jakieś psychiczne dla mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno jesteś w ciązy. Za niedługo urodzisz dziecko, nie przejmuj sie tak bo w twoim stanie nie jest to dobre. Teraz jest taki ale moze po poodzie sie zmieni, moze dziecko spowoduje ze jednak facet zda sobie sprawę z tego co tak naprawde jest dla niego najważniejsze i wrócicie do siebie? Narazie zostan u rodziców, pojdz na spacer, umów sie z mamą na jakis wypad nie siedz w domu i nie zamartwiaj sie tak bo sie rozchorujesz. Myśl teraz tylko o dziecku. Wiem ze jest ciezko w takiej sytuacji kiedy sie kogos bardzo kocha jednak nie mozesz sie zadreczac, prosze cie. Długo jestescie po slubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TwojazonaA1
łatwo powiedzieć..żałuję, że dałam się ponieść emocjom i się wyprowadziłam...teraz jestem tu..więźniem..na łasce rodziców co ma się rozumieć pod ich rządami...chcę jechac jutro do koleżanki..ojcu już to nie pasuje..wielce zbulwersowany..że mam siedzieć na d.pie w domu..że teraz to jestem u niego i mam się jego słuchać..tam mnie okłamywano ale chociaż miałam wolność...tu mimo wieku jestem traktowana jak dziecko..za dużo tego, za dużo........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie za swoje. gupie kozy z zadupia. z łaski rodziców na łaskę męża. zachciało się ślubów i dzieci. kobieta powinna zawsze, ale to zawsze myśleć za siebie. a nie zdawać się na złapanego na studiach męża, byle tylko na wieś nie wracać. ja myślałam, że tak się funkcjonowało 40 lat temu. ale nie w XXI wieku. słów brak. urodzisz dziecko, weź się do roboty, bądź niezależna. tego który Cię juz nie chce ( a to ewidentne) pozwij o alimenty. jeszcze sobie życie ułożysz. tylko ucz się na błędach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TwojazonaA1
co za bzdura!! nie wyszłam za mąż żeby nie wracać na wieś ale dlatego, że normalnym tokiem chciałam mieć rodzinę i normalne życie!! co ja wiedziałam, że on mnie zostawi???!!???? a miastowych to nie spotyka?? ze jestem ze wsi to już nie powinnam brać ślubu?? co za kretyński post

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
się nie unoś bo złość w ciąży szkodzi. zamiast siedzieć na kafe zacznij lepiej sobie życie układać. bo gadasz jak potłuczona. "zle mi bo tata mi rozkazuje, już wole wrócić do męża który mnie zdradza". to wracaj. takich mężów jak Twój niestety dużo. i oni się nie zmieniają bo mają takie żony jak Ty, które jak by tylko skinął palcem by poleciały do niego. jesteś dorosłą kobietą i nie daj sobą pomiatać. masz swój rozum. pomyśl że to tylko stan przejściowy. jak będzie później zależy tylko od Ciebie i Twoich wyborów. takie jest życie, że czasem się przewracamy. trzeba się podnieść, ogarnąć i uważać na siebie bo łatwo powtarza się błędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×