Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 4p.

Mieszkanie na 4 piętrze bez windy - proszę o opinie.

Polecane posty

Gość gość
najgorsza opcja dla osob starszych i z dziecmi, ale jezeli tej windy juz nie ma no to warto zainteresowac sie tym, zeby ktos ja zalozyl np www.omilifts.com.pl - tylko wtedy trzeba zglosic sie do spoldzielni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkanie bez windy to masakra, nawet tylko 4 pietra, ja tak mieszkalam przez jakis czas i strasznie siadly mi przez to kolana. Pozniej moja spoldzielnia załatwiła windy dzieki www.tryb-dzwig.pl i od tej pory jest duzo lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Plusem jest „sport” ale jednak powinno się odpoczywac w ciazy, wiec proponuje wam może jakies pismo o zrobienie wind, wiem, ze to duza akcje, ale u mnie kiedys jak złożyliśmy takie pismo, wezwali firme chyba www.proreha.pl i zaczal się montaz wind!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yep a te spamujące tutaj z tymi firmami... Wiem ze stary temat ale może komuś sie przydać/ja mieszkałam na 4 pietrze i była katastrofa bi po cc nie mogłam dźwigać a co tu jeszcze dziecko i wozek do góry i zakupy... Mama zawsze mi pomagała i czułam sie jak w więzieniu ale pozniej zaczęłam trzymać wozek w aucie pod blokiem i znosiłam tylko mała-100 razy lepiej! Wozek złożyć o chwila a dziecko wtedy do auta do gondoli albo jak juz Była spacerówka to do fotelika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wedlug mnie bez porownania, u mnei po jakims czasie zamontowali winde, była to chyba firma www.tryb-dzwig.pl i naprawde jest to bardzo duze ułatwienie w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tadeuse
Nie jest tak źle, pewnie to jakaś stara kamienica. A w takich mieszkać jest bardzo przyjemnie. Bez windy nie jest wcale tak ciężko, czasem jak coś się wnosi ale do tego wystarczą dwa spore chłpoy,a nie chucherka i jest po problemie. Problemem są złodzieje, często nawiedzają takie miejsca i okradają osoby starsze. Warto zawsze mieć się na baczności albo wyposarzyć się w https://rankomat.pl/ubezpieczenie-mieszkania-i-domu/kalkulator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam takie mieszkanie nad morzem ale w nim nie mieszkam. Mieszkanie nowe kupione 3 lata temu. Teraz żałujemy. Plusem że duże bo 4 pokoje. Odczuwam za każdym razem jak tam przyjeżdżam. Wnoszenie choćby zakupów siatek dziecko na ręku, czy po prostu wchodzenie jest męczące. Mieszkanie bez windy jest kiepskie w ogóle nie ma porównania bardzo żałuję zakupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skyscraperliver
Mieszkałem 22 lata (od urodzenia) w parterowym domku jednorodzinnym. Potem przeprowadziliśmy się do bloku, zamieszkaliśmy na siódmym piętrze. Teraz jestem po kolejnej przeprowadzce do innego bloku, mieszkanie na drugim piętrze. I powiem tyle, że cholernie tęsknię za tym poprzednim mieszkaniem. Czułem się tam jak w takim bezpiecznym gnieździe, mieszkanie było nieco małe ale bardzo przytulne. Wystarczyło uchylić okno żeby poczuć świeże powietrze, na drugim piętrze zaduch jest o wiele większy. Za jakiś czas będę się wyprowadzał "na swoje" i kiedy to nastąpi, postaram się wynająć mieszkanie w wysokim budynku na wysokim piętrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy na 2 czy na 4 bez windy to już żadana różnica, a na 4 zdecydowanie większy komfort. Doświetlenie lepsze, ciszej, tabuny sąsiadów nie przechodzą codziennie o różnych porach kolo twoich drzwi wracając do domu czy z niego wychodząc. Ja bym się decydowała. Wózek zawsze można zostawic w wózkarni. Chwila moment i dziecko z niego wyrośnie a mieszkanie jest na lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkałam na 3 piętrze jak już miałam roczne dziecko. Czasem było ciężko wnieść na górę dziecko, zakupy i wózek. Na początku można widzieć same minusy, zwłaszcza jak ktoś całe życie mieszkał na parterze, jak np. ja. Ale później można docenić, bo dzięki takiemu codziennemu wchodzeniu na góre ma się dobrą kondycję :) Ale powiem szczerze że czasem miałam dosyć tego włażenia po schodach. Dopiero jak dziecko samo nauczyło się wchodzić po schodach to było trochę lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szlag mnie trafił, po masło po ser, co chwilę się czegoś zapomina, to do auta a po pijaku wracać nawet nie wspomnę. Z marketu z 10 reklamówkami ostatnie stopnie na kolanach, sople do połowy okna. Jak pojawiło się dziecko natychmiastowa wyprowadzka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×