Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama podróżująąąca

Daleka podróż samochodem z 2 miesiecznym dzieckiem.

Polecane posty

Gość mama podróżująąąca

Witam. W przyszłym tygodniu jadę z córeczką do męża . Mam kilka pytań. 1. Ja długo dziecko moze przebywać w foteliku bez przerwy. Co ile powinnam robić postoje? 2. Co powinnam zabrać ze sobą na podróż? 3. Gdzie przewijać,karmić dziecko? W samochodzie,czy na jakiejś stacji benzynowej/restauracji? 4.Czy córeczka może jechac na przednim siedzeniu tyłem do kierunku jazdy? 5. Czy są tutaj mamusie które też mają za sobą dalekie podróże z tak maleńkim dzieckiem? Może macie kochane dla mnie jakieś cenne porady,wskazówki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama podróżująąąca
kochane piszcie prosze,ja teraz musze lecieć bo mała sie obudziła,bede później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Jak daleka podróż? Ja z dwumiesięcznym jechałam 6 godz. Postój tylko na karmienie, po 2 w każdą stronę, prawie całą drogę spał. Położna mówiła że jak to jednorazowy wypad to nic się nie stanie jak tyle w foteliku będzie, a i tak na postoju dałam mu poleżeć "luzem" na kocu na siedzeniu żeby się rozprostował. Przewijanie na postoju, na tylnym siedzeniu, na podkładzie do przewijania. Na przednim siedzeniu tyłem do kierunku jazdy może jeśli nie masz u pasażera poduszki powietrznej. Co zabrać- pod rękę mokre chusteczki, pieluchy, przewijak podróżny, jeśli karmisz mm to butelkę z gorącym mlekiem- dostaniesz pewnie wrzątek na każdej stacji, ale dziecko może zgłodnieć i wcześniej, mleko i wszystko co tam potrzebujesz do przygotowania. Do karmienia piersią jakaś pieluszka żeby z brudną bluzką nie jechać. Przynajmniej jedna zmiana ubranka, a jeśli dziecko lekko ubierasz to kocyk i skarpetki jeśli ma się ochłodzić albo jedzecie na noc. Smoczek, butelkę wody żeby ręce umyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla na wszystko
napewno nie umieszczac fotelika zwroconego tylem do kierunku jazdy na siedzeniu wyposazonym w poduszke powietrzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
daleka podróż tzn ile??? 1 - nie jestem pewna ale jakieś 2-3 godziny góra... 2 - pieluchy, chusteczki, mata do przewijania plus termos i mleko jeśli nie karmisz piersią i coś do zabawiania malucha 3- TYLKO I WYŁĄCZNIE NA POSTOJU!!!!!!!! Nigdy nie wyciąga się dziecka z fotelika w czasie jazdy..... 4 - jeśli macie poduszki powietrzne to nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc ja jechałam z 2-miesięcznym dzieckiem ok 700 km ale rozłożone na 2 dni. postoje robiliśmy kiedy córka nie spała i na karmienie.fotelik możesz mieć na przednim siedzeniu pod warunkiem że nie masz poduszek włączonych. przewijaj dziecko w samochodzie na podkładach takich poporodowych. zabierz zapas jednorazówek na pampersy:) i termos z gorącą wodą i pod ręką musisz mieć sporo ciuszków na przebranie.powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My z 3-miesiecznym dzieckiem jechalismy z Anglii do Polski samochodem i byl to najgrzeczniejszy podroznik :) Maly prawie cala droge przespal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. W foteliku siedzacym maksymalnie 2 godziny - potem postój, trzeba wyopiac dziecko zmienic mu pozycje, pochodzic z nim na rekach (przerwa ok. 20-30 minut). Ja jechalam z 4 miesiecznym dzieckiem przez Europe i kupilam fotelik który rozklada sie do pozycji lezacej (w poprzek na tylnim siedzeniu). Sa one dosyc drogie (ja kupilam uzywany). W takim foteliku dziecko moze jechac dluzej (np 3-4 godziny spiac, potem robi sie przerwe, zmienia sie go na siedzacy i dziecko moze jechac 2 godziny, potem znowu przerwa). 2. W podróz: duzo ubranek do przebrania (szcególnie latem bo dziecko nie moze byc spocone), termosy z ciepla woda do robienia mleka (o ile nie karmisz piersia), kilka butelek zebys nie musiala ich myc, przegotowana wode do picia gdyby bylo bardzo cieplo w samochodzie, pieluchy, woreczki na pieluchy, chusteczki do pupy i krem, zaslony na okna samochodu, kilka pieluch do przykrycia/wytarcia, kocyk, grzechotki, termometr, paracetamol dla niemowlat na wszelki wypadek, numer telefonu do pediatry, czapeczke jezeli bedzie silne slonce i bedziesz malucha wynosic z samochodu, smoczki, itd. Jezeli podróz jest bardzo dluga (kilkadziesiat godzin) proponuje zostac na noc w jakims hotelu tak zeby dziecko moglo sie spokojnie wyspac. 3. Ja córke karmilam i przewijalam w samochodzie na siedzeniu, ale zawsze sie zatrzymywalam, do odbicia ja bralam na zewnatrz, zawsze z nia troche pochodzilam. 4. dziecko moze jechac na przednim siedzeniu, tylem do kierunku jazdy nawet jezeli sa poduszki ale trzeba je wczesniej wylaczyc. Lezace foteliki moga byc tylko na tylnim siedzeniu. 5. Ja jechalam c córka z Irlandii do Polski gdy miala troche ponad 4 miesiace. W samochodzie prawie caly czas spala, nie bylo z nia problemu. Jedyne co to trafilismy na potwornie goracy dzien, w somochodzie nie bylo klimatyzacji, trzeba bylo uwazac na przeciagi i przebieralam ja w czasie podrózy chyba z 10 razy. Noca plynelismy promem (Z UK do Holandii tak ze my wyspalismy sie w lózku a córka w lózeczku turystycznym i wszyscu odpoczelismy przed dalsza podróza). Najgorszy odcinek byl w Polsce. 5 godzin koszmaru - tragiczne drogi, 40stopni w samochodzie, dziury na drodze i niebezpieczni kierowcy). Umeczylismy sie potwornie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama podróżująąąca
Ja jadę z córeczką z północy polski do Anglii. Hmm szkoda,że o tym foteliku rozkładanym nie pomyślałam wcześniej :( Moja córeczka ma ten taki od wózka. Nie wiem,czy nie rozłożyć tej podrózy na 2 dni. Przykładowo wyjechałabym jutro rano,jechała cały dzień potem zajechałabym z małą do jakiegos hotelu,przespała się , odpoczęła i rano znowu w drogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama podróżująąąca
Karmię piersią także termosy i butelki odpadają. Trochę się martwię,jak córeczka zniesie tą podróż bo najdłużej jechała około 5 godzin i robiłam z nia wtedy tylko jeden postój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama podróżująąąca
Może macie jeszcze jakies wskazówki ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chyba juz wszystko zostalo napisane :) malutkie dzieci w podrozy prawie caly czas spia.Nie martw sie ona podroz zniesie lepiej od Ciebie zobaczysz :) Ja tam wole autem jechac niz samolotem leciec,samolotem niby krocej,ale raz lecialalam gdy maly mial 7 miesiecy i bardziej sie umeczylam niz wtedy gdy samochodem jechalismy ,teraz to tylko samochod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama podróżująąąca
Ja na początku też chciałam lecieć samolotem,ale mężowi będzie potrzebny samochód tam na miejscu. No to w takim razie dziekuję za wszystkie rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradca Kinga
Najprostszym rozwiązaniem jest zakup i używanie poduszki podróżnej. Poduszki podróżne są specjalnie wyprofilowane. Zadaniem ich jest odpowiednie ułożenie i przytrzymanie naszej głowy, w sytuacji, gdy nie możemy skorzystać z naszej sypialni i wygodnego łóżka. Najczęściej poduszki podróżne używane są w czasie wycieczek samochodem lub autobusem czy samolotem. Poduszki rozrózniamy : O kształcie „rogala zapobiega bólom szyi, ramion i kręgosłupa powstającym podczas snu w pozycji siedzącej. Odpowiedni profil oraz elastyczność podtrzymują głowę w wygodnej pozycji, dzięki czemu podczas snu w pozycji siedzącej nasze mięśnie i kręgosłup mogą w 100 % odpocząć. Poduszka termoelastyczna W skutek reakcji na temperaturę i nacisk idealnie, modeluje się do kształtu Twojego ciała,gwarantując prawidłowe podparcie na odcinku szyjnym. Polecam poduszkęTraveller firmy Janpol gdyż jest dla Ciebie, jeżeli dużo podróżujesz, zajmuje bardzo mało miejsca przez co jest bardzo praktyczna, komfortowa i odpowiednia dla Twojej szyi. Pozdrawiam doradca sklepu internetowego www.super-materace.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuhihfiuhfieuhf
Powiem cos z innej beczki - jezeli prowadzisz sama samochod z malym dzieckiem w foteliku - obojetnie czy obok ciebie czy z przodu to nie wolno ci ani na chwile odwrocic uwagi od sytuacji na drodze niezaleznie od tego, jak glosno krzyczy i co robi dziecko. To jest prawdziwe niebezpieczenstwo dla jednej osoby wiozacej dziecko samochodem na dluzszej trasie. Te koncentracje na drodze mozna swiadomie wycwiczyc i utrzymac, ale kierowcy musi byc jasne, ze bezpieczenstwo dziecka zalezy od jego koncentracji - nawet krotkie odwrocenie sie na bok czy do tylu, podanie zabawki, buteleczki, zagadanie do dziecka to kilkanascie jezeli nie kilkadziesiat metrow jazdy na slepo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdallennnaa
Ja mam za sobą dwa długie loty po 12 godz z 2 dzieci (4mies,2lata) Przejazd pociągiem 8 godzinny dzieci były trochę starszę . Niedawno jechałam z mężem samochodem 14 godzin z przerwami z Warszawy do Włoch na narty z 3 dzieci w wieku 4,5 , 2,5 ,2 mies.muszę przyznać że autem jest najwygodniej . Mąż kierował na miejscu pasażera siedziała 4 latka w foteliku maxi-cosi rodifix , z tylu ja pośrodku , z lewej strony 2,5 latka w maxi-cosi toby a po prawej 2 mies syn w be safe izy go . Jak dla mnie ta konfiguracja najlepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja często podróżuję z dziećmi samochodem. Co prawda nie takimi małymi, ale jednak... U nas dużym ułatwieniem okazał się zakup dodatkowego bagażnika w http://www.boufen.pl/ W samochodzie mamy więcej miejsca co w przypadku dzieci jest ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janeczqa
My też mieliście ciężkie przeprawy z chorobą lokomocyjną. Próbowaliśmy różnych leków, od tych standardowych typu aviomarin po jakieś nowe które polecał lekarz i nic. Daliśmy się nawet nabrać na mit z zaklejaniem pępka. Oczywiście nie pomogło. W końcu daliśmy sobie radę z akupresurą i teraz te wycieczki już nie sa tak uciążliwe, no ale ta metoda może być stosowana od 3 roku życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeliwna
a o co chodzi z akupresurą? Tzn. wiem generalnie co to jest ale w jaki niby sposób ma to działać na chorobę lokomocyjną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janeczqa
Są takie opaski działające na zasadzie akupresury. Nazywają się sea-band i w sumie można je dostać w zwykłych aptekach. Nie pamiętam dokładnie jak to działa, ale zakłada się je na nadgarstek żeby uciskały punkt odpowiedzialny za mdłości. Kosztuje to jakieś 30 złotych a jak Ci nie przypasuje możesz do miesiąca zwrócić z paragonem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bombelka
Witam dziewczyny temat związany z bezpieczeństwem to az opowiem wam swoja historie.. ostatnio jechaliśmy samochodem a byłam świeżo po zakupie nowych adapterów na pas ktore miały chronić moje dzieci i mnie przed skręceniem kręgosłupa. Byliśmy w augustowie na wczasach wracając samochód z polnej drogi wyjechał nam wprost przed maskę i co? Doktorzy na badaniu obdukcyjnym do ubezpieczenia powiedzieli, że gdyby nie adaptery moja córeczka mogłaby nie żyć a w najlepszej sytuacji nie mieć władzy nad ciałem.. DLatego każdej polecam ! http://allegro.pl/adapter-pasow-dla-dzieci-i-doroslych-gratisy-i6357407914

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Rodzicie, wszystko trzeba dobrze zaplanować i przewidzieć różne scenariusze. My mamy za sobą przygotowanie dzieci do długiego lotu, przeprowadzki za granicę oraz zwykłe, krótkie wycieczki samochodowe. W każdym z Nas obudzić się musi logistyk. Relację i rady na temat podróżowania z dzieckiem znajdziecie na naszym portalu internetowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przewijałam w aucie, podczas postoju np. na stacji benzynowej. Przydaje się wtedy przewijak np taki https://www.bibabu.pl/skip-hop-przewijak-pronto-onyx.html, bo nie daj Boże dziecko podczas przewijania zacznie sikać i wtedy cała kanapa obsikana ;) Córka u nas podróżowała z tyłu, ja obok niej, a mąż za kierownicą. Dzięki temu miałam ją cały czas na oku, mogłam podawać zabawki jak zaczynała marudzić albo butelkę z piciem. Gdyby byłą z przodu, miałabym z tym problem, a i mąż myślę trochę by się za kierownicą rozkojarzał... Jeśli jedziecie daleko to zalecałabym podróż w nocy, gdy dziecko śpi, wtedy mniej stresów i nerwów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla wszystkich lubiacych zwiedzanie europy autem z dziecmi zapraszamy do nowo powstalej grupy na FB.. https://www.facebook.com/TANIE-Zwiedzanie-Zr%C3%B3b-To-Sam-DIY-Chwalimy-Si%C4%99-I-Doradzamy-Sobie-Wzajemnie-1099374663528247/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×