jestem zalamana...

jestem załamana... odkryłam ze moj maz sie tez masturbuje... juz wczesniej miałam takie podejrzenia ale teraz jestem pewna kapałam wczoraj synka a on to robił- przed kompyterem do jakis cip! przyszłam to był ju zpo fioniszu ale pała mu jeszcze stała, weszłam za nim na chwilke na kompa niby ze cos chce sprawdzic i weszłam w historie a tam masa pornoli! pod fotelem znalazłam jego husteczki, a najgorsze było to ze juz tam kilka takich sobie było starych... spac w nocy nie mogłam. powiedizłam rano mu to, rzuciłam mu w twraz husteczka i wyszłam z domu. dziewczyny on m ze mna co chce, seks kiedy chce i jak tylko chce naprawde, nie jeteme wstretnym pasztetem a wrecz odrwotnie staram sie o siebie dbac. jak przyszłam do domu nie było slowa, wyszedł do pracy tez bez słowa i cały czas cisza... jestem załamana bo przeciez miał mnie pod reka a wolał sam... a mu wczoraj wieczor mowiłam ze mam ochote na małe co nie co a on wykorzystal tylko chwilke jak mnie nie było i sam... od rana chodze załamana i upokorzona... nie mam sie komu wygadac nawet

dramat?:D

"dziewczyny on m ze mna co chce, seks kiedy chce i jak tylko chce naprawde, nie jeteme wstretnym pasztetem a wrecz odrwotnie staram sie o siebie dbac." jakież to typowe w tego typu historiach:P

a widzisz dla mnie to dramat, bo ja naprawde staram sie bardzo dbac o mojego meza jezeli chodzi o te sprawy i jeszcze nigdy nie odmowiłam mu niczego... wiele razy on mi odmawiał, juz teraz wiem dlaczego.sama nieiem jak mam sie teraz zachowac-czy z nim pogadac czy co...

Nie chodzi o to, że masturbacja to dramat. Większośc to robi pewnie. Chodzi o sposób i szacunek dla partnera. twoje poczucie własnej wartości padło nakrywając męża na robieniu sobie dobrze do jakiś sztucznych pokomonów .... Kup sobie jajko wibrujące i sama rób sobie dobrze. Jego ego bardziej ucierpi.

Moze problem tkwi w tym ze ON zawsze dostawał co chciał. Odmów pare razy to bedzie bardziej sie starał:) A po za tym źle to rozegrałaś - zamiast wykrzykiwać mu to trzeba było spokojnie pogadać i spytac czemu skoro ty jestes chetna i ze cie to boli ze woli inne na ekranie niz ciebie itp. Rozmowa lepsza niż krzyki - UWIERZ.

próba zakrzyczenia to standard jeśli się samemu nie chce usłyszeć czegoś niepochlebnego itp.

"od kiedy masturbacja to "dziewczyny on m ze mna co chce, seks kiedy chce i jak tylko chce naprawde, nie jeteme wstretnym pasztetem a wrecz odrwotnie staram sie o siebie dbac." jakież to typowe w tego typu historiach" DOKŁADNIE....

Rozumiem twój ból i załamanie. To dla kobiety jest szokiem odkrywanie że ich mężowie wolą sztuczne pudernice na ekranie niż własne kochające troskliwe żony. Ja uważam że to jest spaczenie psychiczne u faceta. Niektórzy tak mają, podniecają ich co rusz inne bo każda baba wygląda inaczej i to ich kręci. Własną żonę z na z kazdej strony więc mu to przestało wystarczać. W necie aż roi się od sexsu i każdy ma do tego dostęp. To jest raj dla tych fajfusów ja to nazywam koniowalów. Wydaje mi się że puki mąż nie zrozumie swojego błędu i to że cię tym w jakimś stopniu obraził nie masz na co liczyć że z tym skąńczy. Może powiedz mu na spokojnie że cię to rani i czujesz się zdradzona, że jak mógł coś takiego tobie zrobić. Jeśli to nie pomorze zacznij myśleć o sobie wychodz z domu wzbuć w nim zazdrość może zrozumie że może w ten sposób stracić coś cenniejszego

wcale nie jesteś taka zajebista jak ci się wydaje..innego wyjaśnienia nie ma

wiecie co, napisałam mu dzis ze czemu ta robi, co jest nie tak i wogole to sie wyparł wszystkiego:/ stwierdził ze jestem psychiczna i powinnam sie leczyc a dac mu spokój bo on niewie o co mi chodzi... i ze niewie co to za chusteczki. a dowody sa jak czarno na białym:/

zn nim sie nie da na spokojnie rozmawiac o tych sprawach-odrazu byłaby awantura... u nas sex to temat tabu.

najabardziej boli mnie to ze wczoraj wieczorem mowiłam do niego ze mam ochote na niego,a on zamiast wziasc to do głowy to wykorzystał chwile jak poszłam małega kapac...

niewiem jak sie zachowac jak wroci z pracy- czy wyjsc czy udawac jakby nic sie niestało- on napewno nie bedze chciał ze mna gadac... wogole.

szkoda ze nikt nie pomoze...

robisz sztuczny problem i tyle:P kazdy facet od czsu do czasu to robi , moim zdaniem to nic takiego.

smutne to..facet najwyrażniej jest niedojrzały porozmawiaj z nim ale bez nerwów,zapytaj dlacezgo własnie tak?czy to go podnieca?i obserwuj dokłądnie jak sie zachowuje w czasie rozmowy,sama dostzrezesz czy jest szczery