Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czasem mi ciśnienie podskoczy

dziewczyny gdzie mieszkacie ? u rodziców, u teściów, w wybudowanym domu czy ..??

Polecane posty

Gość czasem mi ciśnienie podskoczy

czy jak mieszkacie z rodzicami i teściami to sobie chwalicie czy żałujecie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkałam z teściami pół roku
i o pół za długo, faktem, że w planach i tak to było tymczasowe, bo szukaliśmy mieszkania a teściowa twierdziła, że ona w domu już na emeryturze, to i obiad ciepły szybko będzie :-o (jakby to dla mnie ... wiadomo, że o synka się martwiła), no i że nie chcą od nas pieniędzy, że taka to ich pomoc będzie. Z niechęcią, o której wiedziała i przezyła, że dlaczego ja tak nie chcę z nią mieszkać, zgodziłam się. Pożałowałam szybko. Dobrze, że przed ślubem zapowiedziałam, że zgoda, ale tylko pół roku, po tym czasie jak się nie uda nic kupić, to albo stancja, albo ja wrócę do rodziców, z mężem czy bez, bo czułam się zmuszona. Koszmar to mało powiedziane. Dzisiaj po latach jest ok, ale mieszkamy sami, równo pół roku po slubie kupiliśmy małe mieszkanie (co tez nie było pełnią szczęścia), ale zawsze jakiś mały azyl. Never więcej i swoim dzieciom też to przekażę, najwyżej pomogę finansowo, ale żadnego mieszkania z rodzicami, co innego niedzielne obiadki, wałówka czasem, czy pomiesziwanie (wakacje, urlop jak dzieci dalej), ale na stałe - never.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem mi ciśnienie podskoczy
ja też żałuję ale nie ma gdzie się podziać, w remont też żesmy wbili kasę... nikt nam tego nie odda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bootsyyy
miałam niewiele ponad 20 lat kiedy zaczełam mieszkac sama, kupilismy wspólnie mieszkanie, jakas pożyczka (wtdy nie były takie drogie), wspólna zaoszczędzona kasa bo pracowaliśmy od początku studiow oboje... Nie wyobrazam sobie mieszkac z rodzicami, nie móiąc o tesciach, chociaz ich lubie i szanuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też matka
Wynajmujemy dom prywatny, może kiedyś coś kupimy, może nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mając 20 lat miałam już własne m. pomocą rodziców, ale i moim sporym wkładem. (dobry kierunek studiow pozwolił mi wtedy na dobra kasę)To było w mniejszym miescie, teraz mam nowe m w duzym miescie. Ale planuję kupno nowego domu raczej poza miastem odpada, bo nie przewiduję bycia z facetem. Raczej szeregówka lub bliźniak. Pracuje sporo, składam aby nie brać kredytu. Liczę na siebie, bo i tak jak byłam z 2 facetami, nie mieli swojego nic.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titititiyug
Z teściami ale dom duży i od początku mamy wszystko podzielone, kuchnie, łazienki osobno, więc są dni, gdzie nawet się nie widujemy. Rachunki płacimy po połowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×