Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

patynka

Samotność jest okrutna...

Polecane posty

Witam ... Mija półtora roku jak rozstałam się z meżem... I od tego czasu straciłam wszystkich znajomych. Na początku nie chciałam od nikogo pomocy .Chciałam pokazać ze jestem twarda i sama stanę na nogi. A teraz,siedzę sama kolejny weekend. Nie mam nawet do kogo się odezwać. Gdyby nie pies nie wychodziłabym z domu.Szara ta rzeczywistość. Znajomi odzywają sie tylko jak coś potrzebuja. a potem znowu cisza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prowadzę sklepik z siostrą... Ona ma swoją rodzinę i wolną sobotę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotność- boli
wiem ciągle jestem sama znajomi mnie odrzucili od czasu kiedy przestałam im pomagać nie mam nikogo miałam psa też ale odszedł 2 lata temu był ze mna 15 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez samotnaa
ja też jestem całkiem sama. rodzice nie żyją, z facetem się rozstałam, niby mam jednego przyjaciela i jedną przyjaciółkę, ale przecież nie będę im co weekend zawracać głowy, bo mają też swoje życie, reszta znajomych rozeszła się w 4 strony świata. siedze sama z kotem i powiem Wam, że są chwile, w których myślę, że tylko ten kot trzyma mnie przy życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też jestem samotna i własnie
idę po wino... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotność- boli
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez samotnaa
ja piję piwko i czuję, że na jednym się dzisiaj nie skończy. tak z ciekawości dziewczyny ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wweeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
ja długo byłam samotna :( teraz jestem samotna w zwiazku :O to jest dopiero porazka :O a mamy dziecko :) kochane dziecko :) a na poczatku bylo super a teraz to jest coraz gorzej :O nie wiem czy wolalm tamta samotnosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez samotnaa
wiesz też bylam długo samotna w związku, w końcu po prawie 5 latach stwierdziłam, że to nie ma sensu i kazałam mu się wyprowadzić. w zasadzie jestem teraz tak samo nieszczęśliwa jak w czasach, gdy byłam z Nim. na szczęście nie mieliśmy ślubu, ani dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZYNAJMNIEJ
odchorowałyście już rozstanie. mój odszedł dziś, nie mogę sobie znaleźć miejsca, co chwila wybucham płaczem i analizuję co zrobiłam źle. Jeszcze w czwartek było ok, jeszcze wczoraj mogłam inaczej z nim porozmawiać i byłoby inaczej. A dziś był taki zimny i obcy, nie wiem jak dalej żyć. czekam na poniedziałek, bo wtedy jak będę w pracy on zabierze resztę swoich rzeczy a ja wrócę do pustego domu i chyba zupełnie się załamię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipcowy wieczór
a ja jestem o krok od podjęcia tej najważniejszej decyzji- między nami jest tak źle, że nie ma już czego naprawiać, boję się jedynie, że finansowo sama nie dam rady:( bo samotna i tak jestem czy z nim czy bez niego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bardzo boję się by nie zostać sama! chyba bym zwariowała! tak czytam wasze wypowiedzi i robi mi się bardzo bardzo smutno...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipcowy wieczór
zajęta251 zamiast martwić się na zapas docieniaj i ciesz się z tego co masz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość me too
ja juz osiem lat po rozwodzie. .. ciagle sama, źle mi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lipcowy wieczór... doceniam! :) ale to jest moja największa fobia..lęk przed zostaniem samej:( wydaje mi się że gdyby tak się stało to szybko szukała bym kogoś by wypełnić tą pustkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna samotnica
dołączam do Was dziewczyny..jest przepierdolona...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja te z mam syna. Ale weekendy spędza u tatusia. Więc pozostaje mi samotnośc... Nie lubię tych weekendów. W tygodniu pracuję to jest inaczej. Popołudnia mi jakos leca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna samotnica
samotnosc oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjshdfkajshdc
jak tak dalej będziecie marudziły i się zapijały to wiecznie tak będzie! brać się w garść laski i to dzieła! nikt za was życia nie zmieni i nie spełni waszych marzeń! biadolą i ryczą po kątach zamiast coś z tym zrobić! nie jesteście ofiarami tylko fajnymi babeczkami! ps.i żeby nie było - jestem rok po rozwodzie, zostawiłam męża, który zakochał się w koleżance z pracy. Wyprowadziłam się z jego chałupy i dostałam awans. Przełknęłam to i żyję dalej. Uczę się drugiego języka, poznałam fajnych ludzi. Grono przyjaciół się wykruszyło na maxa i zostały tylko zaufane osoby:) Odzyskałam się i jestem szczęśliwa:) Głowa do góry, tyłki z kanap i do dzieła! Nie poddawajcie się!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjshdfkajshdc
Odzyskałam siebie - tak miałam napisać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozazdrościć. Wydawało mi się kiedyś ze mam mnóstwo znajomych i przyjaciółek.. Jak widać tylko mi się wydawało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malkontenctwo
jakies tu sie uskutecznia. Zakonnice i misjonarki tez sa osobami, ktore w jakis sposob samotnymi, ale nie wyziera to z nich tak jak z Was i nie czyni z nich cierpietnic. Znajdzcie sobie jakis cel, chocby maly na poczatek. Robcie cos w wolnych chwilach, wypelnijcie czas, a nie ubolewajcie jakie to jestescie pokrzywdzone przez facetow i przez los. Wasi partnerzy nie byli Was warci i najpier to sobie uswiadomcie i zanim rzucicie sie w ramiona innego bezwartosciowca, sprobujecie pobyc same i znalezc inne PRAWDZIWE wartosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjshdfkajshdc
Patynka, tu nie ma co zazdrościć, ty też możesz zmienić swoje życie ... Uwierz w siebie. Ja przynajmniej wiem na kogo mogę liczyć. Teraz to ja decyduje z kim chce utrzymywac kontakt. Krótka piłka i tyle. Też wyłam po nocach i rwałam włosy z głowy. Ileż można na miłość boską! Złożyłam pozew i powiedziałam cześć facetowi, który nie wiedzial czego chce. Mamy tylko jedno zycie i nie mogę tego życia zmarnowac na dupka, który mnie nie szanuje. Szkoda mojego cennego czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie to czujecie wspaniałe i urocze kobiety:classic_cool: Przeżyłem kiedyś taką samotność i uwieńczyłem wpisem .W stopce 3 sentencja.Prawa autorskie wykupić jak sie chce uzywać!! Buziakami😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na co dzień jestem osobą twardo stapającą po ziemi i raczej usmiechnięta. Potrafię zyć własnym zyciem i cieszyć sie z tego co mam. Ale czasem, zwłaszcza w te weekendy... Jest ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×