Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iść czy nie

Udział w uroczystości rodzinnej 5 dni po porodzie

Polecane posty

Gość iść czy nie

Teściowie mają 30 rocznicę ślubu. Jeżeli urodze w terminie to ta impreza wypada na 5 dni po porodzie. Mężowi bardzo zależy, żebyśmy poszli ale ja nie bardzo sobie to wyobrażam, czy dam radę wysiedzieć na tych twardych krzesłach przez kilka godzin. Jak nie pójdę to się pewnie obrażą. Co byscie zrobiły na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdcsvfkjkkj
zależy od samopoczucia. może być zresztą tak, że będziesz wtedy jeszcze w ciąży, bądź od 2 tygodni będziesz mamą. Malo które dzieci rodzą się w terminie. ale tym, że się obrażą bym się nie przejmowała. jeśli to zrobią- są głupcami. A mąż zawsze może iść sam. W ogóle będziecie mieli co z dzieckiem zrobić czy ten noworodek też powinien brać udzial w uroczystości? bo to już kompletne nieporozumienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sadze zebys usiedziala na imprezie tak dlugo w tak krotkim terminie po porodzie.przynajmniej po porodzie SN( zmeczenie,oslabienie,no i gojace sie krocze itd) .pomijajac juz kwestie ze polog trwa 6 tygodni. Ale jest szansa ze urodzisz po terminie,jezeli to Twoje pierwsze dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..........................caAB
5 dni po porodzie to ty napewno sie nie bedziesz czula dobrze! A maz lepiej niech nie zabiera glosu jak nie rodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oł noł
Wspolczuje tesciow, skoro maja sie obrazic na kobiete swiezo po pordzie ze nie bedzie sie pchala na przyjecie z zeszytym kroczem i malenkim dzieckiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps.no i jeszcze nie wiem czy zgodziłabym sie na zabranie ze soba 5 dniowego noworodka na taka impreze-gwar,duzo osob,bakterie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhthvgft
ja bym nie poszła ale mąż niech idzie. Jak chca niech sie obrażaja ja obolala po porodzie z malutkim dzieckiem na impreze nigdy w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
wow mnie by nawet na myśl nie przeszło żeby tam iść - 2 dni po wyjściu ze szpitala będziesz tam siedzieć i taszczyć noworodka? wszyscy go tam będą macać i dmuchać na niego - a karmienie przebieranie itd? zawsze możesz urodzić wcześniej albo później i nie będzie tematu - a mąż chce iść ale przejdzie mu po pierwszej dobie w domu z noworodkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość My w siedlcach
Głupia jesteś słuchaj sie teściów....w dupe wleź im najlepiej-boshe jak mnie takie baby drażnią-a twój M nie lepszy. Jeszcze namawia?? Ja bym ani minuty sie nie zastanawiała. Naprawde dziwne jesteście. Robić coś na pokaz?? Nie dla mnie. Sorry teściowa to nie bóg. A czasem gorzej niż wróg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron.lubella
Wszystko zależy jak bedziesz sie czula. dodam, ze pewnie z 3 dni bedziesz w szpitalu. Ja bym nie poszla z kilku wzgledów: 1. Jesli bedziesz karmic piersia to dziecko musi byc przy Tobie a takiego malucha bym nie brala w wieksze grono ludzi. 2. Bankowo cos Ci bedzie dolegac (od bólu krocza po wycienczenie) 3. Przez 2 tyg po porodzie powinnas myslec wylacznie o sobie i dziecku. 4. Co to tekst, że sie tesciowie obraza a mezowi bardzo zlaezy byscie byli na uroczystosci. Litosci blagam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co jak w tym czasie
będziesz rodzić? obrażą się a mąż pójdzie sam?:-o katastrofa:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To zależy.
3 dni po porodzie czyli jak wyszłam ze szpitala pobiegłam sobie do sklepu 300 m w jedną i drugą stronę w zimę, w śniegu. Mogłam jechać samochodem, ale mi się nie chciało. Wolałam sobie skoczyć do sklepu na piechotkę:) Nic mnie nie bolało, siadałam bez problemu. Czasem szwy lekko odczułam i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli się obraża to współczuje "rodzinki" :o Ja bym nie poszła. Gwarantuję Tobie że będziesz po porodzie myślałam o tym by spokojnie iść do kibla lub się wsypać a nie o imprezkach :D Mąż natomiast niech idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To zależy.
Ale fakt, dziecka bym nie wzięła w tłum ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iść czy nie
No ja mam nadzieję, że akurat w ten dzień będzę w szpitalu a nie u nich. Ale to się dopiero okaże. Teściowie pozapraszali znajomych i sie chcą pochwalić rodziną przed nimi. Dla mnie to niezręczna sytuacja, może i bym poszła ale nie wtedy, jak będzie mnie zwyczajnie w świecie bolećy tyłek, lać mi się będzie krew i mleko z piersi, ciągle bym musiała przesiadywac w łazience.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aldonaffgfh
Chyba oszalałaś że 5dni po porodzie pobiegniesz na spęd rodzinny :o Ja przez 2tyg ledwo chodziłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werciapercia
ja mam slub i wesele kuzynki 10 dni po operacji plastyki brzucha i zapowiedzialam, ze nie przyjde :( po co mam isc na wesele, na ktorym nawet nie potancze, a strace tylko kilka stow na prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrówka...
Myślę, że dziewczyny mają rację, nie narażaj siebie ani dziecka, życzę Ci ale na pewno nie będziesz w kondycji, a poza tym jak cała masa nie daj boshe zasmarkanych cioć i wujków zacznie podziwiać dzieciątko to jeszcze go czymś zarazi. A jeżeli teściowie tego nie rozumieją to naprawdę są niepoważni, a mąż powinien poprzeć Twoją decyzję. Ja po laparoskopii nie mogłam usiąść prawie tydzień bo mnie tak wszystko bolało a co dopiero po porodzie - bez porównania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bligalim
Jak oni się mogą obrazić wiedząc,że parę dni wcześniej urodziłaś, masz noworodka,ledwo co szpitala wyszłaś? Jak się obrażą to są nienormalni,a twój mąż chyba nie wie o co prosi, bo jak będzie przy porodzie to zobaczy że to nie jest jedno pchnięcie tylko orka na ugorze. Ja nie mogłam usiedzieć nawet na poduszce prze prawie 2 tyg. po dwóch tygodniach dopiero zaczęłam normalnie funkcjonować, mimo że poród przeszłam dobrze, to rana po cięciu słabo się goiła,a połóg to najgorszy czas w moim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że Ty będziesz akurat rodzić a trakcie tej imprezy rodzinnej... Też termin na imprezę sobie wybrali, heh Ja bym nie poszła, a to że by się mieli obrazić, nic a nic by mnie nie obchodziło, no bez przesady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo nie do wiary
to raczej Ty powinnaś się obrazić, że teściowie wymagają, żebyś chwilę po porodzie brała udział w jakichś nasiadówkach. a jeśli im tak strasznie zależy na Twojej obecności, to mogli tę imprezę zorganizować w innym terminie. nic by się nie stało, jakby zaprosili gości 2 tygodnie wcześniej a nie później. każdy normalny człowiek rozumie, że kobieta zaraz po porodzie może się źle czuć. a targanie ze sobą noworodka na taki spęd to już w ogóle nieporozumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iść czy nie
Zastanawiam się, co się bardziej liczy dla mojego męża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzielenie skóry na niedźwiedziu - możesz już dawno do tego czasu urodzić i dojść do siebie, możesz jeszcze chodzić w ciąży - nie podejmuj teraz żadnej decyzji - zobaczysz jak się będziesz czuła, ale nie smęć o tym wcześniej, tylko w razie co niech to będzie decyzja podjęta w ostatniej chwili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teściowie to teściowie...nie ma co o nich dyskutować... Ale zastanawia mnie jedno czemu z mężem o tym nie porozmawiasz? Czemu ludzie ze sobą nie rozmawiają, ludzie, którzy są ze sobą bardzo blisko, którzy niby są dwiema połówkami pomarańczy, powinien Cię rozumieć i wspierać.. Dziwne jest, że on czegoś takiego od Ciebie wymaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iść czy nie
Mówiłam męzowi, że prawdopodobnie nie będę w stanie ale on twierdzi, że przez parę dni na pewno wypocznę i dojdę do siebie na tyle, aby uczestniczyć w przyjęciu. Jeszcze mi przypomina, że jak miałam laparoskopię to na następny dzień chodziłam zupełnie normalnie, nie odczuwałam bólu, wydzień później byłam na kilkugodzinnych zakupach. Poród to co innego jednak a mąż zdaje sie tego nie rozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w czym widzisz problem
oczywiscie ze bym nie poszla zaraz po porodzie i z noworodkiem. ale tez bez przesady, nie wymagaj od meza aby nie szedl na rocznice swoich rodzicow. no chyba, ze twoj porod wypadlby dokladnie w ten dzien. w innym przypadku niech idzie sam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrowa sytuacja to on idzie a Wy zostajecie. 5 dniowe dziecko do gości brac? to chore i nieodpowiedzialne.Tysiące zarazków, hałas - masakra. Tylko nie daj się wpędzić w poczucie winy. Niech się obrazą - jego i ich problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w czym widzisz problem
a wez powiedz mezowi niech zalatwi na ten czas opiekunke do noworodka wtedy pojdziesz :) nie dziwie sie, ze on nie rozumie tej sytuacji, skoro chodzilas nastepnego dnia po laparoskopii. tutaj jednak dochodzi dziecko i ono stanowi najwiekszy problem na przyjeciu. bo bedzie sie darlo i zadno z was nie posiedzi na imprezie spokojnie, a dodatkowo kilkadziesiat obcych osob moga czyms zarazic noworodka i bedziecie miec problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość My w siedlcach
Głupi twój M. Niech będzie z tobą w trakcie porodu-patrzy jak krzyczysz klniesz jak cie szyją jak rodzisz łożysko. Zobaczymy co wtedy powie. Kurde co za kretyn :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×