Prawie doszło do seksu

dlaczego nie zostawisz chlopaka? dlaczego on nie zostawi dziewczyny skoro jestes wazniejsza?

Nie wiem sama co robić, chcę i nie chcę, ech, wiem, że tego chcemy ale wciąż strach, obawy itp.

Bo on nie chce jej zostawić, bo ją kocha, a ja kocham swojego chlopaka. to co iskrzy między nami to chwilowe i ja na pewno nie chcę byc z nim na zawsze. Troche odskoczni i nic więcej, bez zobowiązań, albo wcale.

:o a durnaś, bo tego nie widzisz.

Wyłączyłam tel o 21ej i teraz mam 14 wiadomości i 4 nieodebrane połączenia. Napisalam mu tylko- idź spać, jutro porozmawiamy.

Do czego się zobowiązałam, bo nie wiem/

kochasz?? chyba nie wiesz co ty mowisz dziewczyno milosc wiernosc? powiesz o tym chlopakowi ktorego kochasz?? a jesli on by cie zdrazil.. ja pier.. co za patologia.. piszesz z nim na czacie od roku? oklamujesz sama siebie za dobrze ci z chlopakiem i nie chcesz tego psuc? taka stara a taka glupia za przeproszeniem.. a jak robisz chlopakowi loda to myslisz o koledze z pracy?

Czasami myślę wlaśnie w czasie seksu o moim koledze z pracy, ale to moje fantazje erotyczne. jakbyś go znała i zobaczyła to też byś o nim śniła. Ale kochac kogoś nie ogranicza tego że nie można o kimś fantazjować.

zadam ci w takim razie pytanie - może sama na oczy przejrzysz. Czy według ciebie, ludzie którzy nie zobowiązują się względem siebie do niczego i traktują się wzajemnie jak okazjonalne wkładki do śpiwora - ZACHOWUJĄ SIĘ TAK JAK WY TERAZ???? Wysyłają w kółko smsy, dzwonią bezustannie, siedzą na kafe rozpamiętując każde słowo, rozkładając na czynniki pierwsze każde zdarzenie i każdą ewentualność zapijając to odpowiednimi trunkami? Jeśli odpowiesz twierdząco, to przemyśl to jeszcze raz. Na trzeźwo :o.

Ja nikogo tak nie traktuję, jak jakąs wkładkę do śpiwora. No może błądzę wiem, ale to coś silniejsze ode mnie jest. Dodam, że też nie wiem co mój facet robi jak jest poza domem. A dużo czasu jest na różnych imprezkach z racji zawodu jaki wykonuje.

"Ja nikogo tak nie traktuję, jak jakąs wkładkę do śpiwora." I w tym właśnie tkwi problem. Bo powinnaś: " 00:03 Troche odskoczni i nic więcej, bez zobowiązań, albo wcale."

Kochać i być kochanym- to się liczy a kto kogo, kiedy i gdzie to plan drugorzedny. Spijcie i śnijcie o kim kto chce.

Umoralniasz mnie? Lepiej pójdę już spać, bo chociaż mam urlop to głowa pełna, prawie jak w pracy. Dobranoc wszystkim! Cudownych snów życzę!

umoralniam :o Wskazuję błąd w założeniu. Przeczytaj to jutro na trzeźwo, to ci może coś zaświta. Dobranoc.

Świta mi świta, bardziej niż sądzisz, ale zawsze jest jakieś ale.

Pierdolenie kotka z pomocą wyżymaczki. Wezwanie pracownika do pracy w czasie urlopu równa się zwrotowi na jego konto urlopowe wszystkich dni urlopu z danego ciągu (wykorzystanych i niewykorzystanych). Jest to niezależne od tego, kto wzywa. Dlatego w większości firm wprowadza się zakaz wpuszczania urlopowanych pracowników na teren firmy.

Doświadczony wiem o tym, ale to wzywał go kolega, który nie potrafił sobie poradzić z problemem technicznym. Dyrektor o niczym nawet nie wie. Koleżeńska przysługa. Chociaż przez tel powiedział do niego żeby przyszedł na 5 min bo dyr go wzywa.

Jak tam sprawy się mają?

Cisza. Nic nie pisze bo pewnie dziewczyna jest u niego. Ja też nic nie piszę.

Tęsknisz za nim dziś?

Nie tęsknię.

Skoro nie tęsknisz to jeszcze nie jest z tobą tak źle.

Nigdy nie było ze mną źle.

To uważaj dziewczyno.

Jak się macie kochasie? Było. czy znów rok wam to zajmie?

Będzie seks będzie zabawa, czyż nie autorko?

Koniec tematu? Widzieliście się od tego czasu, czy nie, bo nic nie piszesz jak się sprawy mają.

To ja wybieram tego kolegę, bo twój to fajtłapa. Daj namiary na kolege.

Dlaczego fajtłapa? Nie mam namiarów do kolegi.

Może zdobędziesz ten numer co?