Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Netto1200

Matka chrzestna w ciąży

Polecane posty

Gość krowa w paski fioletowe
Tylko widzisz- Ty dopatrujesz się winy śmierci dziecka w stłuczonym aniołku. A dziecko w swoim życiu może stłukło też słonia i złamało łopatkę- to też był znak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula ufdshf
Nie, ja absolutnie nie dopatrywałam sie w tym znaku etc, nawet nie wiedziałam o takim przesądzie to koleżanka matka dziecka zaczeła histerie gdy on go roztłukł. Ja nawet o tym zapomniałam, do czasu jego śmierci, ona o tym wspomniała że to był znak a ja sie śmiałąm. A czemu schowałam reszte przed swoim dzieckiem- to oczywiste,- kocham je tak bardzo że to przeslania logiczne i racjonalne myslenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula ufdshf
Żle to napisałam :o ja nie śmiałąm się gdy po jego smierci ona mi o tym przypomniała, wytykała mi że wtedy gdy go rozbił a ona mi mówiła o znaku ja sie śmiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona jak las....
Jak sie wierzy w zabobony to one sie spelniaja,bo sami kreujemy nasza rzeczywistosc.Jak ktos wierzy ze po przebiegnieciu drogi przez czarnego kota bedzie mial nieszczescie to bedzie je mial bo podswiadomie bedzie do tego darzyl i zawsze sie jakies nieszczescie trafi.Jak ktos wierzy ze jak dziecko zbije aniolka to zly znak i potem bedzie caly czas o tym myslal to napewno wydarzy sie cos zlego i sciagniemy to zlo naszymi myslami .Tak to dziala. Jezeli przyszla matka chrzestna nie widzi problemu i jest mega szczesliwa z powodu ze zostanie chrzestna pomimo ze jest w ciazy,to wrozy tylko dobre emocje i szczecie dla oboja dzieci,bo ona ;pompuje;dobre emocje i same dobre zeczy moga sie zdarzyc.Wiec przestan autorko krakac i pompowac zle emocje bo wtedy sie spelni to czego sie obawiasz.Sami ksztaltujemy nasza zeczywistosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niussa
A w czym taki aniołek jest lepszy od innej figurki? Z samej racji bycia aniołkiem jego stłuczenie ma być karane śmiercią? Zabobony i tyle. Każde zdarzenie można dopasować do jakiegoś wcześniejszego wydarzenia -typu zabobon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Softlan***
u mnie w rodzinie mimo,ze wiekszosc osob jest bardzo wierzaco to zawsze nie mozna bylo brac chrzestnej w ciazy. Nawet babcie krzyczały. Niby jest przesąd...że wtedy albo jedno albo drugie dziecko będzie zyło;/ Niby zabobony i przesądy... ale z drugiej strony...skąś się to wzieło. Ja bym na Twoim miejscu albo zmieniła..albo zrobiłam wspólny chrzest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula ufdshf
A co do tego chrztu, ja bym pewnie poczekała aż ona urodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krowa w paski fioletowe
To coś jak do netto z byciem chrzestną. Ja uważam że durne przesądy tylko komplikują ludziom życie. I szlag mnie trafia jak mi ktoś z zabobonami w moje życie sie wpieprza. Jak brałam ślub to na świadków wybrałam siostrę oraz jej męża. Wszyscy na mnie psioczyli- bo to przecież taki pech (niby że dla nich- nie dla nas). Tak się złożyło, ze za jakiś czas zaszłam w ciążę- ciąża była zagrożona. leżałam w szpitala martwiąc się o moje dziecko, a wtedy te same mądre głowy wmawiały mi że to przez tych świadków właśnie-choć to pierwotnie na nich miał pech spaść:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palinkawe
a moja szwagierka miala miala byc chrzestna i jak sie dowiedziala ze jest w ciazy to odmowila. w 30tyg urodzila przez cc corke z waga 1300.. mysle ze gdyby nie odmowila to wina spadla by na mnie. ze to przezemnie urodzila wczesniaka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodylica
Rok temu zostałam chrzestną będąc w ciąży. Słyszałam o takim przesądzie, ale jednym uchem wysłuchałam, a drugim wypuściłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niussa
Jeśli ludzie nie rozumieli kiedyś wielu rzeczy to sobie tłumaczyli to wróżbami, znakami i przesądami. Jakoś musieli sobie wyjaśnić niezrozumiałe. Ale nie znaczy że coś w tym jest od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krowa w paski fioletowe
dokładnie- do każdego przykrego wydarzenia można na siłę dopasować jakiś znak. każdemu prędzej czy później przytrafiają się gorsze chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daszadafa
Mozecie mi wyjasnic jedna sprawe? Ten wasz Bog podobno jest taki milosierny i dobrotliwy wiec dlaczego karze smiercia dziecko, kiedy jego matka zostaje chrzestna gdy dzieciak jest jeszcze plodem albo kiedy dziecko robija figurke aniolka? Msciwy ten Bog. Brrr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wowalewydajecie
ale bzdury gadacie,ja poprosiłam kolezanke na chrzestna mojego synka.w dniu chrztu dostałam od niej prezent,fotke z usg i dowiedziałam sie ze jest w ciązy i ze za niedlugo to ja bede chrzestną jej dziecka.co miałam zrobic?Powiedziec jej w dniu chrzcin ze nie biore jej bo jest w ciązy,przeciez jak planowaliśmy chrzest to ona nie wiedziała.Dzios jestem chrzestną 3 letniej dziewcyznki,slicznejk i zdrowej więc nie gadajcie bzdur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsgjjvvvy
to ja może jeszcze raz się wypowiem to mi umarło dziecko po tym jak zostałam chrzestną (nie chce mi się sprawdzać jaki miałam poprzednio nick) ale ja w to nie wierzę że to przez to dziecko ochrzczone (jednak drugi raz się bym na coś takiego nie zdecydowała) nie wierzyłam i nie wierzę w te zabobony dlatego się zgodziłam jakbym wierzyła to bym się nie zgodziła i również za durnoty uważam że ktoś sobie sam przez to że wierzy w zabobony ściągnął na siebie nieszczęście i do posta wyżej to nie Bóg zabiera i karze tylko co nie którzy do końca nie rozumieją pewnych rzeczy i tak mówią a z drugiej strony dziecko otrzymuje wtedy wieczny raj czyli będzie już zawsze szczęśliwe to czy można uważać że zostało ukarane? wiecznym szczęściem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krowa w paski fioletowe
Poprzedniczko- jesteś silną i mądrą kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli naprawde wierzysz w takie rzeczy to po prostu zrób chrzest pózniej. I po sprawie. Mysle ze nie powinnas juz odwolywac chrzestnej bo by jej bylo po prostu przykro. Ja swoje pierwsze dziecko chrzcilam w 3 miesiacu zycia (na moje nieszczescie 10 kwietnia 2010 roku....kiedy to od rana wszyscy zamiast cieszyc sie chrzcinami oplakiwali katastrofe smolenska). A teraz drugie dziecko bede dopiero chrzcila jak bedzie w 8 miesiacu zycia bo tak wszystkim lepiej pasuje. Nic sie nie stanie jak ochrzisz swoja córeczke nieco pózniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czilanka
Jak sie ucieszyla,to jej nie psuj przyjemnosci. ewentualnie spytaj,czy w tych okolicznosciach nie ma nic przeciwko,czy wolalaby nie. dziecko mozna ochrzcic tez pozniej jakby co,nie ma w tym nic zlego. Ja przesadami sie nie przejmuje,ale takich sytuacji bym z innego wzgledu nie chciala. to sa dzieci w podobnym wieku,wolalabym miec chrzesniaka troche mlodszego albo starszego,zebym tez mogla mu troche uwagi poswiecic. w takiej sytuacji on zawsze bedzie w tyle. moze ja jakas chora na glowe jestem,ale to dla mnie jakis rodzaj konkurencji czy jak to nazwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapewniam cie ze gdyby zbadac przyczyne smierci i nieszczesc wszystkich zmarlych "po chrzcie " dzieci to by sie okazalo ze uczestnictwo przyszlej mamy w tym obrzadku nie mialo zadnego znaczenia "widzisz i nie grzmisz"-co za glupota!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×