przyznaję się bez bicia, że ten pomysł mnie się nie podoba

i ten temat to nie jest żadne prowo , sprawa polega na tym, że jakiś czas temu spotykałem się z pewną kobietą, gdy wyjechałem do pracy do Londynu to nie chciała na mnie poczekać aż wrócę, poznała jakiegoś gostka i zaciążyła , teraz ma dziecko w wieku ośmiu miesięcy i jest samotnie wychowującą matką a gostek zwiał , natomiast moje pytanie dotyczy tego dziecka , jak wspomniałem dziecko ma osiem miesięcy , dziewczynka i ta moja powiedzmy 'przyjaciółka' oświadczyła, że postanowiła pójść do kosmetyczki i małemu dziecku chce w gabinecie kosmetycznym wykonać przekłuć uszy aby dziewczyne założyć platynowe kolczyki , podobno niemowlakowi w wieku 8 miesięcy lepiej teraz wykonać taki zabieg, niż za kilka lat , pokłóciłem się z 'przyjaciółką' o to , powiedziałem że nie powinna matka decydować sama o sprawach córki , pokłóciliśmy się o ten zabieg kosmetyczny a jak Wy sądzicie, czy dziecku w wieku 8 miesięcy należy uszy dziurawić , ma to sens ?

w niższych sferach takie rzeczy są praktykowane

Wg mnie to głupota, ja przekłułam uszy jak miałam 8 lat bo mama chciała, żebym sama podjęła decyzję. Bolało mnie bardzo, ale wiedziałam, że sama się na to zgodziłam. Jak widzę takie malutkie dzieci to mnie ciarki przechodzą. Ktoś bez ich zgody przysparza im bólu. To okropne i sadystyczne.

Ja kiedy przekłułam sobie uszy miałam 15 lat, także późno.... Nie boli, ale myślę, że takie dziecko 8- miesięczne to jednak boli......

Oublier mnie mając 8 bolało, więc nie wyobrażam sobie co musi czuć taki maluszek

ja miałam 3 lata, nie pamiętam, żyje i cieszę się, że mama mi przekuła. Znam dzieciaczka co ma roczek i przekute uszka. Nic strasznego, naprawdę.

ale chodzi o uszy,czy czy nie swojego wychowujesz?