Lecą na mnie tylko dziewczyny i żony kolegów i znajomych

jak się pierniczy w ich związku, lub się rozstali zawsze idą do mnie w ramiona chcą próbować związku ze mną czy chociażby się przespać, o co chodzi się pytam... i często są to ładne kobiety, które mnie znają jakiś czas. Widzą że sam długo jestem i tak na nie to działa?... nie wiem może wyczuwają że jest mi smutno będąc singlem i się litują?, zawsze jestem miły dla kobiet, ale przyjaźni nie chcę psuć, ostatnio to spotyka mnie kilka razy w roku i przeważnie to przeczuwam klika tygodni przed (stają się o wiele milsze dla mnie takie kobiety często jest to zwrot sytuacji o 180 stopni w zachowaniu wobec mnie) :(, jak bym z każdej takiej okazji kożystał to bym nie miał już znajomych, którzy i tak na mnie patrzą bykiem (błędnie mnie uważając za jakiegoś podrywacza/przystojniaka), bo nie raz widzieli jak "byłe" się do mnie kleiły (nigdy sam z inicjatywą nie wyjechałem). Natomiast na żywo dostaję kosza od o wiele brzydszych kobiet za bardzo to przystojny nie jestem, spotkałem się ostatnio z 5 pannami z internetu i każda niestety nie chciała później już się spotkać (mimo kilku tygodni rozmów), jak to możliwe że podobam się pannom po czasie, a na początku zawsze jestem skreślany :/ i nie dają mi szansy żadnej. Powiedzcie mi co robić czy mam kożystać z takich kobiet kolegów i przy nasjtępnej okazji spróbować związku? skoro nowo poznane kobiety mnie nie chcą :/. Strasznie mi to pierniczy życie...

traktuja cie jak dziwke meska na skinienie widocznie masz cos z takiej kurewki:D

moze przeceniasz swoje mozliwości jako kochanka/partnera tych dziewczyn znajomych ? ..podejrzewam ,że one doskonale wiedzą ,że taki jesteś i ,że nie wykorzystasz więc mogą się wypłakac Ci w rękaw ;]

po prostu zyskujesz przy bliższym poznaniu :D to twój atut, wykorzystaj go - i wcale nie pisze to o zonach kolegow

Kobiety wypowiedzcie się coś na ten temat? :D miałyście kiedyś w swoim życiu takie historie jestem ciekaw jak to wygląda z waszej strony, i dlaczego zdaża się dość często.

taki jeden facet 234 tu nie chodzi o wypłakanie, nie będę pisał szczegułów, a niektóre bardzo chciały być wykorzystane... bo też 2 razy taki przypadek miałem (jeden w tym roku), oczywiście odmówiłem.

masz talent poszukaj go, jesteś blisko odkopania :D

ja tez mam taki problem jak ty..tyle ze ja odwrotnie..ty-dziewczyny a ja-faceci..leca na mnie faceci ktorzy maja swoje polowki,sa swiezo po rozstaniu i w ogole jak jakas laska da mu kosza to szuka pocieszenia u mnie bo wie ze ja mu odpisze czy cos pogadam z nim...ostatnio trafilam na takiego bawidamka ktory lubi kobiety i w ogole lubi sie nimi zabawic..tylko przeleciec jakas i porzucic..ale ja taka nie jestem..albo trafiaja mi sie starsi i ostatnio dresiarze zeby jajca porobic..ja oczywiscie olewam takich gosci i tobie tez radze ich olac..niech zobacza ze ty taki nie jestes bo widac ze jestes tylko ich pocieszeniem..tak samo jak u mnie bylo i traktowali mnie jak misia przytulanke zeby sie przytulic bo jest fajnie ,przyjemnie..ale ja jestem twarda i mam swoja godnosc..

ja tez mam taki problem jak ty..tyle ze ja odwrotnie..ty-dziewczyny a ja faceci..leca na mnie chlopcy,faceci ktorzy maja swoje polowki,sa swiezo po rozstaniu,odzywaja sie tez tacy ktorym jakas laska rzuci mu kosza i szukaja u mnie pocieszenia..bo wiedza ze ja im odpisze czy porozmawiam...ale mnie to juz denerwuje..ostatnio trafiam na starszych..kolo 30-stki..albo dresiarze ktorzy chca porobic jajca..ja oczywiscie olewam takich gosci i tobie tez radze olac te kobiety..jestes dla nich pocieszeniem tak samo jak ja dla tych facetow..ci faceci traktowali mnie jak misia przytulanke i w ogole jak przyjaciolke ktorej mozna sie wyzalic i tylko zalili sie na kobiety jakie one sa..ze sa podl,uparte,sa trudne do zdobycia i w ogole..choc ja sama jestem kobieta cierpliwie slucham i nic nie mowie..tobie radzilabym je olac jak wspomnialam bo jak tak dalej bedziesz je przyjmowal to one pomysla nie wiadomo co..nie ma sensu..

przepraszam za powtorki postow..:(

kylie2585 wiesz każdą z nich olałem, to nie chodzi o to że się mi żaliły czy coś jaki to facet ich zły, ani razu tego nie uświadczyłem... u mnie to tak wyglądało że spędzałem z tą parą ileś czasu nagle oni się rozstają (z winy faceta), ta dziewczyna np. dzwoni do mnie w walentynki i mówi że chciała by się ze mną spotykać, inna kilka razy się próbuje zbliżyć (dotykanie, przytulanie itd.) szykuje mi jedzenie na imprezie itd. zajmuje się mną, nie dopisałem jendego w tym przypadku Ci koledzy to tacy bardziej rozrywkowi piją, olewali je, woleli kolegów niż je, były to związki w których się nie układało to widać było jak na dłoni, kłótnie, częste ciche dni, ja jestem spokojny, zrównoważony itd. wolę spędzać czas z kobietą niż kolegami, a imprezować i pić też za bardzo nie lubię, to były porządne kobiety z dobrych domów, jedna nawet bardzo bogata. I tu trochę żałuję że jednak nie sprubowałem. Druga grupa takich dziewczyn to tzw. rozrywkowe panie, one zostały porzucone przez facetów bo np. zdradziły. Jedna taka "była rozrywkowa" ale z przychówkiem lata za mną już dobre ponad pół roku, ileż to razy wręcz na siłę do łóżka mnie prubowała zaciągnąć, no ale jej się to nie uda :).