Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość janka39

czy to tylko przyjaźń damsko-męska czy coś więcej?

Polecane posty

Gość janka39

Czy jeżeli mężczyzna traktuje mnie jak koleżankę to znaczy, że już zawsze tak pozostanie? Jest wolny, ja też, czuję, że mu się podobam... Dlaczego trzyma dystans?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowca rosomaka
jego zapytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z 1000 róznych powodów? Moze go nie kręcisz na tyle by chciał z toba być, może jestes histeryczką,może masz krzywe nogi? Może ci śmierdzi z ust? może jest zakochany w innej? moze jest gejem? itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janka39
Możesz Regres skreślić wszystkie podane powody, zastanawiam się jedynie nad pierwszym: jeśli tak, to dlaczego poświęca mi mnóstwo czasu, zaprasza tu i tam, no i traktuje jak księżniczkę? Czy mężczyźnie może zależeć TYLKO na przyjaźni kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozliwe, ze stosuje stara taktyke, zeby udawac tajemniczego i na dystans, wtedy kobieta czuje sie zdezorientowana i jej ciekawosc danym facetem wzrasta. Czego ty i ten topic jestescie zywym przykladem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany!!!! A co od razu miał cię zaciągnąć do łóżka albo conajmniej wsadzić łapę pod spódnicę żebyś wiedziała ,że jest zainteresowany?? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dr.Dick
To znaczy ze będzie fuck friends

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan Maluszkiewicz
buahahaha na pewno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janka39
Oczywiście, że wierzę Regres, pod warunkiem jednak, że żadna ze stron nie chce niczego więcej (bo na przykład mają swoje udane związki). W tym wypadku jednak ja już tę zasadę złamałam :/ Co do niego: nie wiem, dlatego pytam innych o zdanie... Do cyników: właśnie dlatego go cenię, że nie jest grubianinem bez namysłu pchającym łapy tam, gdzie większość facetów chce pchać. Gdyby od tego próbowal zacząć skreśliłabym go na starcie. Zaczął od przyjaźni, a ja zachodzę w głowę, czy na tym chce skończyć... bezpośrednimi pytaniami boję się go wypłoszyć... trochę męcząca dla mnie sytuacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×