wspolnota mieszkaniowa

chce zamienic ogrzewanie weglowe na gazowe. czy wspolnota mieszkaniowa musi wyrazic na to zgode? czy wystarczy, ze mam zgode oraz plan od kominiarza i zleceniodawcy. dodam, ze moje mieszkanie jest wlasnosciowe.

to co robisz w obrębie własnego mieszkania nie wymaga zgody wspólnoty, chyba że odłączasz się od jakiegoś wspólnego ogrzewania i przez to odłączenie wspólnota byłaby w jakiś sposób stratna.

mogłabym zapytać o to we wspólnocie ale mam problemy z mowieniem bo mąz mi wybił zęby

podlaczenie pieca byloby do tego samego komina.jakos zwatpilam i dlatego szukam potwierdzenia. u gory to podszyw rzecz jasna

moi rodzice burzyli kawałek nośnej bo chcieli tam drzwi zrobić zaraz sąsiadka zobaczyła bo ciekawe babsko i się afera zrobiła jak to że nie pytamy kurwa no

ludzie zawsze gadali i beda gadac. mam ich w glebokim powazaniu. zalezy mi tylko na tym, by bylo zgodnie z przepisami. pamietam, ze zmieniajac piec kaflowy na centralny nie musialam nikogo prosic o pozwolenie, wiec teraz zmieniajac centralne na gazowke pewnie tez jest na tej samej zasadzie.

bylabym spokojniejsza , gdyby mi ktos potwierdzil na 100%. a zapytac moge gmine, jasne, ale dopiero teraz mi to przyszlo do glowy, ze pozwolenie moze byc potrzebne ;p. a ja juz po wizytach i oplatach u kominiarza i od projektu.

ktos sie orientuje czy osoba powyzej ma racje na 100%?

a jednak! mino, ze wlasnosciowe to trzeba miec zgode od wspolnoty mieszkaniowej. zeby tylko!. do tego jest cala masa innego zalatwiania, poczawszy od projektanta, gazowni itp, itd.

Zalezy jaki administrator. Ja raz miałem tak, ze pozniej wiele nieprzyjemności mnie spotkalo, dopiero po zmianie zarządcy na www.lidar.pl sytuacja ulegla poprawie