Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość adorkadorka

dałam obcemu kolesiowi nr, a mam faceta.czuje sie z tym zle

Polecane posty

Gość fajnyy
fakt ze tez uwazam ze twoj zwiazek olu nie ma przyszlosci skoro imprezujecie osobno i akceptujecie bawienie sie z innymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnyy
adoratorko nie olu. sory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, nie mów o tym, ale wyciągnij wnioski z tej lekcji na przyszłość. Niech Twoje wyrzuty sumienia będą nauczką i jak wiesz (już), że masz słabą głowę to nie pij tyle, i nie wystawiaj siebie na pokuszenie i związku na próbę. Nie warto./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adorkadorka
a czy wy chcielibyście być oszukiwani ? dla mnie to ważne, ciśnie mi się na sercu, na jezyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxczczxc
na miejscu twojego chlopaka najbardziej by mnie mdliło to ze jestemz laska ktora robi to na co mma ochote poalkoholu dopiero. po alkoholu wcaleni enie orbomy zrezcy ktorych nie chcemy, wrecz odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli to byłoby coś co zdarzyło się raz i nie ma znaczenia dla niego, to wolałabym nie wiedzieć o tym. Ale jeśli byłoby to wynikiem ciągłych poszukiwań itd itp, to tak. A wtedy byłby koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adorkadorka
żadne poszukiwania... po prostu usiadłam na kolanach i to wszystko. NIE DOSZUKUJCIE SIĘ PROSZĘ WE MNIE CHĘCI ZDRADZENIA GO! NIE MAM ZAMIARU DO TEGO DOPUSZCZAĆ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxczczxc
a miałas zamiar siadac komus na kolanach?? prosze ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masakra mdli mnie na samą myśl o takich kobietach jak ty. Tańczy taka, całą noc namiętnie całuje, dupą ociera, pozwala dotykać po piersiach, dupie, daje ci numer telefonu a potem się okazuje, że "za dużo wypiłam i mam chłopaka". BOSZE CO ZA KURWISZONY!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To może moje zdanie.
Przepraszam, jeśli zaboli, bo nie wiem jak potoczy się mój wywód, ale chcę być szczery, bo tylko szczera odpowiedź może Ci pomóc. Cóż, miło, że masz teraz takie wyrzuty sumienia, bo to znaczy, że widzisz błąd w tym, co zrobiłaś, a przecież człowiek uczy się na błędach. Ciesz się, bo to był błąd, który nie jest wcale straszny. Znam osoby, które miały takie wyrzuty sumienia jak Ty, ale one zabrnęły daleko. Po alkoholu poszły z nieznajomym na całość, wiadomo - seks. Ty nie zrobiłaś w sumie strasznej rzeczy, a jeśli jesteś wartościową dziewczyną i wiesz, że takie zachowanie jest złe, dzięki tej sytuacji przenigdy nie popełnisz tego straszniejszego błędu - seksu z nieznajomym po alkoholu. Pamiętaj jednak. Alkohol to nie wymówka. Tak samo, jak należy wiedzieć na ile można sobie w życiu pozwolić w różnych sytuacjach, musisz też wiedzieć ile możesz wypić. Wartościowa dziewczyna wie do jakiego stopnia może się napić, ażeby zachowywać się racjonalnie i nie popełniać błędów, których żałuje. Musisz sobie odpowiedzieć na jeszcze jedno pytanie. Usiadłaś tylko na kolanach, i jak sama napisałaś, koleś był miły i nie dobierał się do Ciebie. A co by było, gdybyś trafiła na innego? Gdyby się dobierał, próbował całować, dotykać? Nie odwzajemniłabyś tego? Nie skończyłoby się na seksie? Autorko, broń Boże Cię nie oceniam, a tylko stawiam hipotezy. I to nie są pytania, na które masz odpowiedzieć publicznie, odpowiedz sama sobie, tak z ręką na sercu. Czy powinnaś mu powiedzieć? Tej decyzji nie podejmie za Ciebie nikt. Znasz siebie i swojego chłopaka. Wiesz jak on zareaguje i jak Ty się będziesz czuła z ukryciem tego incydentu. Dasz radę zapomnieć? A czy u niego na stałe nie zostanie podważone zaufanie do Twojej osoby? I przede wszystkim czy on chciałby wiedzieć? Bo że żałujesz to fakt, i to jest cenne. Nie czekaj zbyt długo, bo może go zaboleć, jak powiesz po czasie. Ale odczekaj. Przemyśl. Prześpij się z problemem i podejmij decyzję. Powodzenia! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adorkadorka
Dziękuję za tą opinie! bardzo długa i pomocna :) wiedziałam, że są ludzie, którzy nie są tak wulgarni jak inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To może moje zdanie.
Nie ma za co. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikaikot
nie rozumiem, imprezujecie z facetem osobno?? to co to za zwiazek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie powinnaś nie mówić o tym nikomu. Dobrze się bawiłaś, trochę za daleko poszło, trudno się mówi. Na przyszłość się pilnuj i pamiętaj że kogoś masz i nie powinnaś tak robić. Powodzenia Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimbla ja
no proszę Was... ja chodzę na imprezy z przyjaciółką, mój narzeczony nie ma nic przeciwko... chodzimy tylko i wyłącznie po to, żeby się wyszaleć, potańczyć. nie w głowie mi podrywanie małolatów, zabawy w wymienianie się numerami i takie tam. kwestia zaufania. ja pozwalam swojemu facetowi pojechać np. na weekend do gdańska, robi co chce, aczkolwiek ja mam tą pewność (wynikając z ZAUFANIA), że on się po prostu dobrze bawi. a dobra zabawa, wcale nie równa się zdradzie... dziwny macie światopogląd, ale jak to mawiają starsi-mierzymy ludzi swoją miarą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×