Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 655llo

czy tesciowa ma racje???????????

Polecane posty

Gość 655llo

mieszkam z tesciami 1 domu.Kilka lat temu jej mlodszy syn ozenil sie i wyprowadzil.Teraz kiedy chce to przyjezaja na grila,kawe lub poprostu. I tu lezy problem tesciowa uwaza ze ja powinna schodzic do nich za kazdym razem gdy przyjada bo to nie wypada. Zrobila ostatnio awanture o to!!Czy ja nie mam prawa siedziec w pokoju kiedy mi sie chce?? Szwagier ani szwagireka nigdy do mnie nie dzwonia ze przyjada tylko zawsze do tesciowej. Czy wy uwazacie ze ona ma racje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O_o 2525
Chyba nie musisz. Chociaż przywitać by się można. Zawsze możesz powiedzieć, że masz jakieś zajęcie. W sumie to nawet się nie musisz tłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 655llo
jezeli przychodza do mnie do pokoju to zawsze pogadam.Ale nie chce mi sie lazic do nich kiedy tylko przyjada A dodam ze są co tydzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr kommendante
nic nie musisz aczkolwiek kultura wymaga powiedzenia dzień dobry gdy wchodzi się do czyjegoś do domu ONI są gościem ONI winni przyjść się przywitać jeśli tego nie robią oznacza to że nie są TWOIM gościem a skoro tak, nie masz wobec nich zadnych zobowiązań z gatunku savuar vivre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 655llo
jezeli schodze to mówie "cześć" i zamienie pare słów a teraz wiekie hallo ze ja ich nie lubie bo sie nie ciesze na ich widok!! O kurwa!! Normalnie szok cięzki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdgdfgdbgsfdgd
Twój szwagier traktuje cię jako gościa w swoim rodzinnym domu więc pewnie liczy na to, ze to ty przyjdziesz jak on wpada z wizytą. Radziłbym ci ustąpić. Jak oni przyjeżdżają to ,przywitaj się, zamień dwa zdania i to wystarczy, przecież to wiele nie kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 655llo
jestem wtym domu tyle lat!Nigdy z nim nie mialam kłótni a tu teraz takie zale .Zeby bylo śmieszniej to zadzwonil do tesciowej ze jego nogo tu wiecej nie wstapi bo ja wielce chodze zła i obrażona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobnie jak u mnie,.,.
Mnie tez wkurwia taka sytuacja kiedy do domu,do tesciowej ,zjezdzaja jej dzieci.Odrazu przylatuje ze masz przyjsc na kawe,a jak mowie ze nie chce mi sie albo ze jestem zajeta to stroi fochy.Zreszta to sa jej goscie nie moi,jak jestem na dole to mowie czesc czy dzien dobry,albo inne dyrdymaly,zreszta oni tez maja nogi,i jak chca przyjsc pogadac ,to wiedza gdzie mieszkam i moga wpasc na kawe.Ale oni to maja w dupie,bo to do nich sie powinno schodzic,hrabiostwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 655llo
podobnie jak u mnie,.,. w samo sedno trafiłaś! oni czują sie najważniejsci no to chodzcie sie Państwem przywitać.!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domder
mam tak samo z tym, że u mnie było tak przez długi czas, że niby do teściowej przyjeżdżali a u nas żarli teraz już się wycwaniłam jak przyjeżdżają to nic nie szykuję do żarcia, niech teściowa ich przyjmuje oni nas zapraszają tylko na urodziny dzieci żeby przywieźć prezent więc mam ich głęboko w d...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awercv
Ja uważam że jakby rzadko przyjeżdżali, to wypada zejść, w końcu to bliska rodzina, nie musisz przy nich latać, ale wypada zejść i się przywitać. Jak często, to już nie wydaje mi się, ze tak zawsze musisz do nich lecieć, tak od czasu do czasu, a na pewno nic na siłę, jak akurat jesteś zajęta, albo nie masz ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobnie jak u mnie,.,.
Nie przejmuj sie glupkami,ja tak robie i dobrze na tym wychodze,jak ktos nie chce ze mna kontaktu to mam go w dupie,nikomu nie bede nadskakiwac,chcesz przyjsc ok,nie chcesz to nie.Nie bede o nikogo zabiegac,nic na sile.A ten twoj szwagier niech sie obraza,olej ich,widocznie jakis przewrazliwiony na swoim punkcie,albo ma jakies wielkie mniemanie o sobie.CZego on od ciebie oczekuje,ze wywiesisz transparent i balony na jego przyjazd,jakis chory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 655llo
na pewno są 1 w weekend. I może 2-3 razy w tyg . gdzie przypadkiem wlatują na 20-30 min. Czasami podrzucaja dziecko na pół lu cały dzień. No to żadko nie jest nie? Nie mówie zeby wpadali raz w miesiącu .... Naprawde niby błahy problem a do takiej rangi moze urosnąć ze hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfcvghjuythgrfd
musisz żyć w dobrych układach ze szwagrem, bo po śmierci teściów on dziedziczy połowę domu i prawdopodobnie będziecie wtedy mieszkać RAZEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 655llo
ma swój własny.a ja nie chce nawet cegiełki z tego domu bo mi nie zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamietajcie o ogrodach
zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfcvghjuythgrfd
co z tego, że ma swój własny - i tak połowa waszego po śmierci teściów będzie jego własnością, albo będziecie musieli go spłacić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamietajcie o ogrodach
rusz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgdgfdgfd
no przyjśc i przywitać się jest grzecznie ale wysiadywać nie musisz jak my odwiedzamy dziadka i babcie męża, to zawsze mieszkający w tym samym domu wujek i ciocia przychodzą na górę, przywitają się to miłe i grzeczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamietajcie o ogrodach
się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 655llo
ja rozumiem.Ale póki co tescie jescze w miare młodzi wiec zyją.A ja chętnie oddam ten dom bo jak dla mnie jest za duzy .Zresztą niech sie o to martwi mój mąż bo to jego dom.Ja tu tylko doszłam mieszkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobnie jak u mnie,.,.
chyba ,ze za zycie matka przepisze w darowiznie dom na twojego meza,tak jak bylo w naszym przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamietajcie o ogrodach
z bliźnim trzeba się dzielić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobnie jak u mnie,.,.
za zycia,sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamietajcie o ogrodach
albo nie daj Boże na zięcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfcvghjuythgrfd
12:44 [zgłoś do usunięcia] podobnie jak u mnie,.,. chyba ,ze za zycie matka przepisze w darowiznie dom na twojego meza,tak jak bylo w naszym przypadku. ale po śmierci matki będziecie musieli wypłacić ZACHOWEK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamietajcie o ogrodach
zięć to nie rodzina reszta rodziny musi wyrazić zgodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki zachowek?
zachowku się nie płaci, jeżeli dom przekazany darowizną to już jest właścicielem Twój mąż. Keidy matka umrze, nie ma majątku, więc od czego zachowek? Zachowek się płaci w razie opisu testamentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×