Zastanawiam sie...

Spotykam sie z nim od roku izaczelam sie zastanawiac na sensem tego zwiazku. Na poczatku oczywiscie wszystko bylo jak w bajce,kwiaty,piekne slowa,czule gesty. Na poczatku bylam na nie bo balam sie zaangazowania ale z czasem oczaroqal mnie a potem zakochalam sie. Najpierw liczylam sie tylko ja,niby swiata poza mna nie widzial. Cale zycie marzylam o takiej wlasnie milosci. Jednak wszystko co dobre szybko sie konczy. Seks jest coraz rzadziej,buziaki jakby na przymus i ciagle slysze o jego fanyazjach typu trojkacik -uwaga z facetem heh. Ja nie widze w takich zabawach nic strasznego ale to teoche dziwne ze normalnie kochac sie niechce (no chyba ze sama ten seks zaaranzuje )a o trojkacie slysze ciagle.Oczywisxiw dodam ze kwiayow juz nie dostaje,wogole zrobil sie calkiem inny. Ciagle spiacy,zmeczony,poprostu zero zycia. Zastanawiam sie po co na poczatku daqal mi wszustko a yetaz nie dostaje nic. Pozdro....

jaks rutyna Was dopadła.a on sie pewnie w robocie nasłuchał głupot i teraz chce to wcielic w zycie:)

Widocznie czar prysł z jego strony. Skoro chce trójkacik z jeszcze jednym facetem , który będzie posuwał JEGI czy CIEBIE to coś jest nie tak ! Zostaw go lepiej bo to nie jest normalne .

Do trójkątów się nie odnoszę... a co do końcówki, to może rzeczywiście jest śpiący i zmęczony? Ja w lecie w upały kompletnie umieram, żadna siła mnie z wanny z zimną wodą nie wyciągnie.

Tez mysle ze to rutyna. Widzimy sie prawie dzien w dzien. Ja czesto ciagne go gdziekolwiek ale jemu sie niechce. Jest poprostu znudzony zyciem albo mna. Najbardziej martwia mnie jego fantazje i brak seksu. Wstyd sie przyznac ale ja mam ogromny temperamant i poprostu czasem wiem ze zmuszam go do seksu. Wskakuje na niego poprostu. Kurcze z zadnym facetem tak nie mialam i zadnego tak nie pokochalam.

Twierdzi ze zyc beze mnie nie potrafi,ze jestem kobieta jego zycia a potem znow temat trojkata. Dodam ze na poczatku naszego zwiazku ukryl fakt ze jest rozwiedziony i ma dziecko. Bylo rozstanie i jego blaganie o szanse,dalam szanse ale teraz zaluje.