Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość porąbane to życie

Zakochałam się, a ON ma żonę...

Polecane posty

Gość porąbane to życie

to straszne uczucie że nie mogę z nim być. On ma żonę a ja narzeczonego ( pół biedy). Jest między nami taka chemia, że ciężko się opanować. Doradźcie coś da się to jakoś zwalczyć? Nie mogę zerwać kontaktu bo musimy się spotykać zawodowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikoś103
popieram, to najlepsze rozwiązanie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeheja
no i tu się z tobą nie zgodzę olorinek, olej go .. porąbane życie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety przykra sprawa
Ty się zakochałaś. Pewnie narzeczony niewiele dla ciebie znaczy. A Ten On też się w tobie zakochał. Chyba nie. To co zamierzasz? Chcesz komus rozwalić małzenstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porąbane to życie
Wczoraj był szybki anal w ubikacji, to wszystko jak na razie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szklankaa
to sie odkochaj nie zabieraj innej kobiecie faceta bo sama też byś nie chciała aby tobie jakaś laska się dobierała do twojego faceta. A może zakochalaś się w jego kasie???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porąbane to życie
Ty się zakochałaś. Pewnie narzeczony niewiele dla ciebie znaczy. A Ten On też się w tobie zakochał. Chyba nie. To co zamierzasz? Chcesz komus rozwalić małzenstwo? LUDZIE CZY WY POTRAFICIE CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM???? Napisałam że nie mogę z nim być i chce zwalczyć to uczucie!!! Do niczego nie doszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porąbane to życie
nie jest bogaczem zarabia tyle co ja a może i mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety przykra sprawa
między nami taka chemia...napisz konkretnie co jest z jego strony. Zwalczyć uczucie...hm...żeby to było takie proste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak bredzą bo tak jedzą...:)
Czasami takie sutuacje się zdarzają. Ciężko coś zaradzić, bo sama to odganiasz, bo wiesz, że to jest spisane na straty, a jednak serce, emocje nie sługa :/ Myśli same przychodzą i nie dają sie odpłedzić. Nie wiem, ale ratuj się rękami i nogami. Wyobraź sobie co by było, gdby już coś miedzy wami sie wydarzyło i wszytsko by wyszło na jaw, co byś straciła, co by o was mówili ludzie itd Nasz mózg jest marny :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety trudno zrozumieć!
Niektóre baby niczym suki.O czym tu mówić,brak słów.Facet na pewno nie zostawi żony dla takiej wywłoki.Nie rozumiem jak można zniżyć się do zerowego poziomu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak bredzą bo tak jedzą...:)
aaa może znajdz w nim jakas mega beznadziejna wade, moze to cie odepechnie jakos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szklankaa
to jest proste tylko trzeba chcieć!!!!! a jak się nie chce tylko czeka się na niewiadomo co to wydaje sie to trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porąbane to życie
własnie ciężko u niego z tymi wadami, uwielbiam jego sposób bycia i chyba najbardziej to mnie w nim pociąga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak bredzą bo tak jedzą...:)
Kobiety trudno zrozumieć!- tak to jest jak takie patałachy, bez mózgu, udzielaja sie w tematach. Są takie sprawy, że cięzko samemu sobie z tym poradzić. wiesz, że nie powinienes, a jednak to jest silniejsze od ciebie. Trudno sie wcielic w sytuacje, kiedy nie ma sie za soba podbnych dosiwadczen, ale mozesz to porównac do tego jak sie nazresz, wiesz ze nie mozesz bo brzuch ci peka, ajescze bys zeżarł jedna kiełbakse, albo kawałek cista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak bredzą bo tak jedzą...:)
porąbane to życie- To może spróbuj go poznać bliżej i wtedy zobaczysz ze nie jest taki iedalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasaa
nie nadajecie się do związków obydwoje,jak się jest z kimś to nie myśli się o innych,nie kochasz narzeczonego to z nim zerwij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak bredzą bo tak jedzą...:)
kasaa- Co ty wiesz :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porąbane to życie
Tak bredzą bo tak jedzą...:) problem w tym że im lepiej go znam tym bardziej mi się podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak bredzą bo tak jedzą...:)
Czasami człowieka trafia tak nagle. Ma wszytsko poukładane, a jedni zdarzenie burzy wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak bredzą bo tak jedzą...:)
Ile masz lat ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To znacie się od niedawna?
On nowy w pracy czy jak? A on daje Ci jakieś sygnały, że się podobasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porąbane to życie
29

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasaa
dużo wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porąbane to życie
znamy się kilka miesięcy i spotykamy raz w tygodniu on przyjeżdża do mojej firmy i realizujemy wspólny projekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szklankaa
i dlatego baby są wredne Twierdzą że nie nawidzą zdrady a same odbijaja fecetów żonatych I to się nazywa "solidarność babska"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak bredzą bo tak jedzą...:)
Kurde, ciężka sprawa, bo to wcale nie jest proste. I ja nie wiem co mam ci poradzic, bo jestem w posbnej sytuacji, ale dzielnie walczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak bredzą bo tak jedzą...:)
szklanka, aaa autorka odbija go komus ? widzisz ze ma problem z tym, że nie chce, ale to jest silniejsze. Gdby była taka jak piszesz to poszłaby w to bez zastanawiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×