Moj chlopak a jego wydatki

No wiec jestem od niedawna z pewnym chlopakiem. On pochodzi z dosc bogatej rodziny i powiem szczerze ze mi to troche zaczyna przeszkadzac. Otoz strasznie wydaje pieniadze, tak na byle gowno. Wczoraj np kupil sobie zegarek za 3,000pln. Wiem, nie moje pieniadze ale to mnie irytuje, moze dlatego ze ja nigdy tak nie wydawalam. Jego rodzice sa w porzadku, pieniedzy na glupstawa nie wydaja. Z tego co mi sie wydaje to on dostal jakas sporo sume od rodzicow i zyje ma min kase z odsetek. Nie jest glupi bo skonczyl dobre zagraniczne studia jednak on nie zna limitu:(. Jeszcze akcja z dzisiaj: pytam sie go czy pojedziemy w przyszly weekend na mazury, on mowi ze fajnie:) Ja mowie mu o tym abysmy wynajeli jachcik(w 7 osob lacznie) i poplywali a on przychodzi pol godziny pozniej i mowi mi ze nie moze znalesc 5 gwiazdkowego hotelu w poblizu. Mowie mu ze na tym jachcie spac bedziemy a on zdziwiony. Ja nie lubie jak mi tak poprsotu cos kupuje za swoja kase, dlatego umowilam sie z nim ze jedyne prezenty moga byc na urodziny walentynki i gwiazdke. Wiem ze to moj chlopak, ze nie jestesmy malzenstwem no ale irytuje mnie ile kasy na niepotrzebne rzeczy wydaje. Kupil zegarek a ma juz z 3 inne. bez sensu

jego pieniądze to niech sobie kupuje :)

zastanow sie dla ciebie tak naprawde to irytuje...

z zegarkiem nie przesadzaj ,taki średni zakup bez szału:)

Od "no więc" się zdania nie zaczyna.

oddaj tego faceta mnie, ja go chętnie przygarnę, jeśli tak Ci to przeszkadza :)

ciekawe CO SOBIE REKOMPENSUJE w ten sposób?

nie twoja kasa i nie masz prawa się czepiać. jak ci nie pasuje to znajdź sobie biedniejszego.

Faceta nie oddam bo mi sie w nim zakochalam:p Niewiem czy 3k to duzo czy malo nie znam sie. Wiem ze to byl ZBEDNY wydatek bo ma pare innych drogich zegarkow. To samo z okularami, ma kolekcje ray banow. Po co mu to? uzywa je tylko w samochodzie czasami i smieje z ludzi ktorzy chodza w takich nocami. Ja poprsotu chcialabym aby przestal wydawac pieniadze na rzeczy zbedne! wiem wiem to nie sa moje pieniadze no ale po co je wydawac jak nie trzeba? Daje mu do zrozumienia zeby sie opamietal, wczoraj powidzialam ze ma pare innych wiec po co wydawal na kolejny itd. Nie moge zabronic mu przeciez wydawania swojej kasy. On jest naprawde kochany i jest wspanialym chlopakiem jednak troche przesadza z tym wydawaniem i wydawaniem:)

bo ze co za dziewucha z ciebie - skoro macie rozny stosunek do pieniedzy (on rozrzutny ty nie) to zaakceptuj to i tyle. a ty na siel chcesz mu swoja wole narzucac - ze ma byc taki jak ty;/ nie dziwicie sie ze faceci od krytykantek zwiewaja;/