Randki a powazna choroba

Poznalam faceta,mily,spokojny namawia mnie na spotkanie,tylko ze jaj mam sekret dosc powaznie choruje toczen i mimo ze nie widac tego po mnie to z czasem bedzie mi sie pogarszac i zastanawiam sie czy powinnam dac mu spokoj czy w sumie egostycznie miec jeszcze troche radosci z zycia?meza nie szukam

To dość trudny tamat, ale, wydaje mi się, że powinnaś żyć normalnie. To, ze jesteś chora nie jest Twoją wina i nie powinnas się za to dodatkowo karać, odcinając sie od wszelkich uciech i podniet :)

ale ze mna przyszlosci nie ma,rodziny dzieci i moze szkoda marnowac jego czas

powiedz to jemu, niech sam zadecyduje

Nie wszystkie znajomości koncza się małżenstwem, a czas spędzony z Tobą mógłby być dla niego najwspanialszym w całym jego życiu. Oboje jesteście dorośli i, jeśli tego chcecie, powinniście się spotykać. Nie zabbieraj sobie i jemu mozliwości przeżycia czegoś niezwykłego :)

Dlaczego mu po prostu nie powiesz? Jeśli mu zależy to zrozumie, możecie też zostać kolegami jeśli zrezygnuje ze spotkania. Mojego męża też poznałam przez internet i też miałam swój bagaż na plecach, wszystko mu opisałam, pisaliśmy dalej mimo to aż w końcu się poznaliśmy w realu ;)

Nie powiem mu bo wie tylko bliska rodzina a ja nie chce wszem i wobec rozpowiadac,zwlaszcza ze znam go od niedawna i nie wiem jak u niego z dyskrecją

oczywiście że się z nim umów. Nie musisz od razu przy pierwsyzm spotkaniu spowiadać się ludziom z chorób i wszystkich sekretów. Poznaj trochę faceta i wtedy kiedy będziesz miała pewnośc że jest w porządku, to możesz mu powiedzieć. Przecież to że jesteś chora nie znaczy że masz się zamknąć w piwnicy i nie mieć z nikim kontaktu!!

A jesli sie zakocha?przeciez tykko go zranie,powinnam dac sobie spokoj i nie niszczyc mu zycia

no to się zakocha i może Ty się też zakochasz. Skąd wiesz ile życia jeszcze Ci zostało.., tego nikt z nas nie wie. Chcesz spędzić całe życie jałowo, niczego nie przeżywając i nie ryzykując? a może będziesz żyć bardzo długo i co ? wtedy będziesz sobie wyrzucać że na własne życzenie zmarnowałaś te lata...

Sama nie wiem moze kilka spotkan nie zaszkodzi a moze i tak nie bede w jego guscie kto wie