Nie umiem się podniecic,brak ochoty na sex

Hamletka wierze ze jestes zadowolona ze swojego faceta, ja z poprzedniego tez bylam, wydawalo mi sie ze dobry jest w tym co robi, orgazmy mialam owszem ale dopiero przy obecnym facecie wiem co znaczy taki prawdziwy mega orgazm. Nie pomoge, mi zmiana partnera wyszla na dobre.

HTF...mam niestety tylko wannę :(

SexiLexi - heh, też odkryłem, że o wiele łatwiej mi sięo tym pisze niż rozmawia w cztery oczy :). Niestety przez gg rozmawiamy głównie gdy jesteśmy w pracy a ona wtedy nie lubi poruszać takich tematów. Coraz częściej czujęsięjak zboczeniec patrząc na siebie przez jej pryzmat. Ona twierdzi, że nie ma problemu by rozmawiać o seksie ale każda taka rozmowa wygląda jak wizyta u lekarza. Medyczna terminologia, polityczna poprawność, generalnie "podniecające" to wszystko jak cholera. Próbowałem, z filmami. Niby działają i podniecają, niby ona nie ma nic przeciwko a jednak gdy włączam, widzę kwaśny grymas na jej twarzy to tracę resztki szacunku do siebie. Jużtego raczej nigdy nie zrobię, na pewno nie z własnej woli.

Moze potrzebujesz jakichs dodatkowych podniet? Jakas kolezanka w lozku? Wiazanie itp? dwoch panow zamiast jednego?

Zainteresowany widze ze ona faktycznie jest podobna do mnie w tym wzgledzie, moze sprobuj ja wciagnac w gre z karteczkami ukrytymi w roznych punktach mieszkania z roznymi fantazjami, piszecie do siebie lisciki? Zaproponuj zebyscie usiedli w osobnych pokojach i kazde niech napisze o czym marzy/co lubi w lozku,albo w formie pytan (smsami) zacznij spokojnie np. czy lubisz kiedy pieszcze Cie jezykiem?. ZCo do filmow toj a lubie ogladac ale przy facecie czuje sie jakas skrepowana

a facet cie kreci fizycznie?

Żaden facet mnie nie kręci fizycznie,żadne wielke czy mniejsze penisy,sex oralny ani analny bo też próbowałam,oglądane pornoli ani opowieści erotyczne,NIC. Uprawiająn sex wszędzie gdzie się da,na pływalni,w jeziorze ,na plaży,w przymiezalni,w każdym zakątku i też mnie to nie jara.

SexiLexi jestem przekonany, że siedzi w niej mały diabełek. Miałem taki sam pomysł z karteczkami. Półeczka w kuchni, na niej notesik gdzie codziennie pisalibyśmy to na co mamy ochotę. W końcu nie zrobiłem, może powinienem. Nie zauważyłem jednak chęci, lekka konsternacja w stylu "co ja tam na piszę" wymalowała się na twarzy mej lubej i straciłem ochotę na majsterkowanie po tym jak wyobraziłem sobie notesik jako pamiętnik zboczeńca, hehe. Na początku naszej znajomości udało mi sięraz rozkręcićjąmms'ami. I udało się, podłapała i naprawdę było fajnie. Potem już tak nie reagowała a jak napisała kiedyś bym jej nie wysyłał takich wiadomości to przestałem (bo sięnakręca). Widzisz, ona nie jest oziębła. Podnieca się i lubi seks. Problemem jest pewna bariera, jakaśpodświadoma przeszkoda, która sprawia, że seks jest niepożądany. Wiem nawet z czego to wynika, nie wiem jednak jak z tym walczyć.

Tako rzecze Zaratustra HTF...mam niestety tylko wannę Howgh ! To sobie pospimy

Zainteresowany to juz jakas czesc sukcesu skoro wiesz dlaczego tak jest. Trzymam kciuki zeby Ci udalo sie cos wymyslic