Szukam technikum gdzie po jego skończeniu moje zarobki będą wynosiły 3 tys ?????

Cześć, szukam pilnie technikum, gdzie po skończeniu nie będę marnie pracowała za 1500 zł z czego nie starczy mi na życie, mieszkanie, dziecko nie mówiąc tu już o marzeniach czy budowie domu. Chciałabym zarabiać mniej więcej od 2500 zł netto - oczywiście większą sumą nie pogardzę. Macie jakieś propozycje?

Powinnas sie cieszyc jesli po technikum wogole znajdziesz prace za 1500 zł ale brutto. I przygotowuj sie juz teraz do fizycznej roboty Zejdz na ziemie dziecko. Pracodawca, na powazne stanowisko ktory ma do wyboru kandydata z tylulem magistra wybierze jego a nie knypka po technikum.

Haha no to chyba się mylisz. Trafiłam na magistra z kompleksami, okularami od ślepoty po długoletnich studiach, który buja się w Polsce bez pracy? Och to przepraszam ;) I jest całkiem odwrotnie człowieku, bo wolą wybrać kandydata po technikum niż z zakichanym magistrem, który prócz teorii nie potrafi nic :) Wolę od młodego pracować fizycznie niż siedzieć z brudnymi bucikami na biurku mając skończoną szkołę typu Wyższa Szkoła Bankowości czy UMK. Potrafisz poszczycić się czymś więcej? I napewno nie będę prosić o zapomogę, aby opłacić studia, ani pożyczać samochodu od tatusia. I nie rzucaj mi tu dziećmi, bo z Twoim podejściem nie osiągniesz na pewno wiele, a o dojrzałości decyduję niestety główka w największym stopniu. Pozdrawiam Cię serdecznie, trzymaj się ciepło :)

dziecko drogie, skoncz to swoje technikum to wtedy porozmawiamy, ja z gimgownem w dyskusje o zyciu wdawał sie nie bede:D

Niekoniecznie. Po elektryku mogą tyle wynosić, aczkolwiek przygotuj się na naukę i po szkole, żeby robić wszystkie dodatkowe papiery.

2500 zł netto -- marzenia chyba o wacikach za to spełnisz

Nikt nie da ci w tym kraju 2500 zł na rękę od razu. Osobie nie doświadczonej rzadko kiedy proponują więcej niż minimalna. 1500 na rękę to kwota z której powinnaś się cieszyć przy pierwszej pracy (no chyba że pójdziesz pracować do kopalni pod ziemią). Poza tym za 1500 jak się umie obracać pieniądzem można dość dużo zrobić.

Mój chłop na elektryku najpierw zarabiał 1500 zł, a teraz płaca poszła w górę i wynosi ok 2500 zł, ale młodym to nie chcą tyle dać. Gimgówno to chyba ty jesteś :) Jestem po zawodówce - fryzjerka, ale jakoś mi nie pod pasowało i wolę edukować się dalej w jednym zawodzie, a nie potem po gównianej fryzjerce jeszcze się dokształcać, liceum doszkalające, certyfikaty i kursy. Dziękuję ;) Myślę nad założeniem własnej działalności, rozważam prywatnego detektywa, ale musiałabym poczekać jeszcze 2 lata, ponieważ jest możliwość dopiero po skończeniu 21 lat i wypadało by zaliczyć szkołe przygotowującą, więc może już się wezmę. Nie chcę znów zaliczyć 3 lat nieudanej nauki w beznadziejnym kierunku.