Porozmawiać z nim wprost o moich wątpliwościach ?

Jestem z facetem 11 miesięcy. Jest to mój pierwszy poważny związek. Raz jest gorzej, raz lepiej. Z jednej strony to świetny facet. Stara się dla mnie praktycznie codziennie znaleźć chociaż chwile, robi mi niespodzianki, nie lubi dużo pić, jest odpowiedzialny, specjalnie dla mnie nie wyjechał do pracy na drugi koniec Polski, bo wiedział, że będzie mi z tym źle (dopiero niedawno się o tym dowiedziałam). Z drugiej strony czuję, że rodzina jest dla niego ważniejsza niż ja, nie jest wobec mnie opiekuńczy (podczas pierwszego razu niestosownie ze mnie żartował), ogólnie bardziej traktuje mnie jako kumpele, przyjaciółkę niż jako dziewczynę. Barkuje mi w nim takiej męskości. Chciałabym, żeby stał za mną murem, traktował mnie jak coś delikatnego, co trzeba chronić, a nie jak kumpla ... dzisiaj była taka sytuacja, że cały dzień się nie widzieliśmy, przyszedł do mnie na chwile na grilla, wszyscy sie już zmywali i chciałam z nim pogadać w 4 oczy, a on zamiast zosatć ze mną zostawił mnie i poszedł na grilla do kuzynki...mam coraz większe wątpliwości, kocham go, ale może z ktoś inny dawałby mi więcej szczęścia niż on. Nie wiem jak to jest być z kimś innym. Ale skoro już nad tym się zastanawiam to chyba nie jest w porządku prawda ? Teraz obydwoje jedziemy na wakcje, osobno. Będę mogła wszystko przemyśleć. Przed wyjazdem powiedzieć mu o moich wątpliwościach czy mam sama sobie wszystko przemyśleć ?