jasne końce włosów...

od jakiegoś czasu mocno rozjaśniły mi się włosy tak od połowy długości. próbowałam jakieś preparaty z henna (mam dość ciemne włosy i strasznie mnie to denerwuje). lubię chodzić w czarnych ubraniach i na takim tle moje włosy wyglądają koszmarnie...myślałam żeby może pomalować włosy? może jakimś trafem udałoby mi się idealnie dobrać kolor farby? tu z kolei też pojawia się problem bo ja się kompletnie nie znam...jakie farby polecacie tak żeby wyglądały naturalnie? a może da się coś zrobić z tymi moim włosami innego?

rozjaśniły ci sie wlosy od polowy??? A jak z końcówkami? Nie masz suchych lub spalonych wlosów? Co do farb polecam te z garniera... Wyglądaja fajnie, naturalnie i nie wypiera sie tak szybko z wlosa. Napewno nie polecam sayos ani castinga. Najgorsze cholerstwo jakie może byc. No i tone odżywki przez ok 2 miesiac3 po kazdym myciu i powinno byc ok. A nie rozjasnily ci sie czasem od słońca te wlosy?

ja nie wiem jak to się stało, możliwe, że od słońca ale nigdy wcześniej tak nie miałam, nie są suche, używam odżywek itp ale to nic nie pomaga, mam dość długie włosy i nie chce ich ścinać...

spróbuj szamponetki na poczatek... a masz farbowane czy naturalne teraz?

z drugiej strony...boję sie, że jak się przefarbuje to mi się nie będzie podobało, że źle dobiorę farbę

naturalne mam teraz

dlatego dobrze jakbys na poczatek wybrala szamponetke ze zbliżonym odcieniem. Zmyje sie po 8 myciach a jak ci sie spodoba to kupisz farbe trwale koloryzujaca i po klopocie.

właśnie o tym myślałam, dzięki ;)

Prosze... :D ;)