W SPRAWIE ZNAJOMOSCI NA SKYPIE - PROSZE O OPINIE

Poznałam w internecie cudzoziemca (żaden arab, murzyn...itp), kilka razy pisał do mnie lub rozmawiał ze mną na skypie. Widzieliśmy sie na zdjęciach plus raz na jego prośbe właczylam na kilka sekund kamere. Jego nie widzialam w kamerce, bo rzekomo ma zepsutą. Choc jest ode mnie kilka lat młodszy wywarł na mnie duze wrazenie, sposób w jaki do mnie mowi, prowadzi rozmowe, głos, plus to czego sie dowiedzialam o nim - zaskoczylo mnie pozytywnie. Podczas rozmowy zdarza sie, ze on wie co chce powiedziec zanim skoncze wypowiedz i odwrotnie, ja wiem co on ma na myśli. Podoba mi sie jego sporjrzenie na zycie, to o czym mowi, generalnie sprawia wrazenie męzczyzny moich marzeń (nigdy wcześniej takie osoby w internecie nie poznalam). Jakis czas temu wyznał mi cos zaskakującego. Powiedział, że często o mnie myśli, wyobraza sobie, ze sie spotykamy, a takze, ze myśli o mnie czasem w sposób seksualny. Cóż bylam zaskoczona wyznaniem, choc sama takze o nim myślalam. Twierdzi, ze totalnie uwielbia ze mna rozmawiac, ze czuje sie swobodnie i ze nie spodziewal sie, ze cos takiego moze mu sie zdarzyc przez komputer. Przyznam szczerze, ze sie pogubilam w tym wszystkim, z natury jestem podejrzliwa i nie wiem, czy to wszystko szczere, czy czegos przede mna nie ukrywa, zasugierowal nawet spotkanie, przyznal ze chcialby zobaczyc Polske, i dal mi do zrozumienia, ze pamieta ile mam lat. Ostatnio zaczal poruszac ze mna tematy seksualne, ale nie tak nachalnie tylko z "klasą". Troche sie jednak zdziwilam kiedy niespodziewanie wyslal mi swoje nagie zdjecie - wtedy zaczelam sie wahac. Ostatecznie przeprosil mnie ze to zrobil, myslal ze potraktuje to jako zart, ale widzac moją niezbyt pozytwna reakcje bardzo zalowal. Zastanawiam sie teraz czego on szuka u mnie, czy moze dzieki mnie chce zwiedzic polske, czy moze mysli ze bedzie uprawial ze mna seks, co go do mnie przyciaga tak naprawde, dodam (ze wie, ze nie mam seksualnych doswiadczen). A moze myśli, ze jestem super atrakcyjna (na zdjeciu i w kamerce moglam wygladac korzystnie - ale na zywo jest znacznie gorzej - co mu zresztą zasugerowalam) Prosze o opinie tej sytuacji, moze jakis męzczyzna sie wypowie ale opinia pan tez jak najbardziej widziana.

Poswiece sie i bede brutalna. Chce cie tylko ruchac. Tak, nie kochac, nie bzykac, a ruchac. Wyslal ci foty, bo myslal zes glupia i naiwna i na to polecisz. Jak zalapal ze nie, to kota ogonem odwrocil. Nie wierze az, ze tego nie dostrzglas:O

"Nie wierze az, ze tego nie dostrzglas" może dostrzeglam ale nie chcialam przyjąc do świadomosci. Jakby ktos chciał ocenic sytuacje, to zapraszam.

dobra, zdobylem sie na to, dalem rade, przeczytalem caly twoj dlugi i nudny post i jako facet odpowiadam: chce Cie zruchac, przy okazji przezyc przygode i zwiedzic Polske (twoim kosztem)

standardowo jak na internet przystało.

mimo, że jesteś nieuprzejmy doceniam Twój wysiłek!

czekam na dalsze opinie.

a jak narodowosc owego pana?

uwazac na HN z Holandii.....

Niestety się zgadzam -> Zastanów się, czy to ma sens to co powiedział? Czy była byś wstanie rozsyłać znajomym swoje nagie foty na zasadzie, "ale świetny żart, pośmiejemy się"? Widać ten ktoś ma już spore doświadczenie z masowym wysyłaniem na chatach i komunikatorach swoich nagich fot, gada pewnie z kilkudziesięcioma dziewczynami, wyśle wszystkim nagie fotki i liczy, że któraś zareaguje "pozytywnie" (chętnie).

tez wydało mi sie to podejrzane, a po ostatniej rozmowie mam jeszcze większy mętlik w głowie.

ja swojego męża też poznałam na necie a początki na skypie (spotkaliśmy się po jakis 3 tygodniach potem) i też zagraniczny koleś ;) Też zbliżyliśmy się do siebie bardzo tak jak opisujesz (rozmowy, do tego podobny sposób myślenia), ale nie było jakiś erotycznych podtekstów, choc i takie tematy się pojawiły w pewnej chwili i też w tej chwili zapaliła mi się lampka, ale szybko zgasła bo tylko raz poruszyliśmy pewien temat, a potem gdy ja z kolei coś zażartowałam w ten deseń, to On się wkurzył (bo wynikało że traktuję go jak właśnie netowego zboka :) ..... gdyby jednak wysłał mi swoje nagie zdjęcia, to chyba bym się bardzo zdzwiła i zamknęła na dalszy rozwój znajomości.....

mowiac delikatnie mega nietaktowne wysylanie obcej w koncu kobiecie nagich zdjec( zreszta niekoniecznie swoich. Kawal chama i ekhibicjonista do tego - jestem brutalna, ale tak jest.Skonczylabym natychmiast taka znajomosc - bo to nic nie warte, najwyzej zostanie niesmak a moze i klopoty.

Ja też będę brutalna.Myśli tylko o tym,jakby Cię zaciągnąc do łózka.Mówi wszystko to,co chcesz usłyszeć.Doskonale wie,że jak ci posłodzi to może przyjedzie do Ciebie.Będzie jakaś kolacja,wino a potem seks.po tym,co napisałaś widac,że facet myśli tylko o jednym.Ja bym takiego szybko pogoniła ale mam uczulenie na takich "słodko-pierdzących".