Problem z T-mobile, pomóżcie!

Witam, chciałam poprosić o radę, bo od paru dni myślę tylko o jednym. Mam w zwyczaju nie odbierać nieznajomych numerów telefonów, jednak w zeszły piątek odebrałam, bo ten numer dzwonił do mnie już porzedniego dnia, a potem znowu. Było głośno, więc za wiele nie usłyszałam, tylko tyle, że "zapłata w kwocie 364 zł". Na początku się trochę wystraszyłam i szbko się rozłączyłam, bo pomyślałam, że to jacyś naciągacze, jakich niemało. Jednak potem sprawdziłam dokładniej i okazało się, że to numer T-mobile, bo z tego numeru dzwoniono już do mnie jakieś trzy miesiące temu z jakąś ofertą. Wtedy pierwsze co pomyślałam to to, że mój Tata zalega z rachunkami, bo to on w domu opłaca telefony: swoje dwa, Mamy i mój. Ja jestem niepełnoletnia (mam 17 lat) i że muszę mu po prostu przypomnieć, bo pewnie z nawału zajęć o tym nie pamiętał. Aczkolwiek potem, kiedy pomyślałam dokładniej doszłam do wniosku, że to niemożliwe, bo musiałyby być to rachunki sięgające daleko wstecz, ja prawdę mówiąc nawet nie wiem, ile wynosi mój abonament, chyba 49 zł czy jakoś tak, ale wiem, że jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się go przekroczyć, bo rozmawiam naprawdę mało. Dodatkowo moja Mama często korzysta z mojego telefonu, kiedy dzwoni np. do rodziny, bo wiadomo- o co mają się marnować minuty. Jak już wspomniałam doszłam jednak do wniosku, że tak nie mogło być i zorientowałam się, że to praktycznie prawdopodobnie moja wina. Chodzi o internet w telefonie. Korzystałam z wifi, mamy tylko jednego laptopa, stąd też często był zajęty, a że nie chciało się czekać na jego zwolnienie, to używałam telefonu. Wtedy myślałam, że to jest całkowicie darmowe, ale teraz sama już nie wiem- może jednak nie jest. Dodatkowo nie wiem skąd się to bierze, ale u nas jest bardzo słaby sygnał i często przerywa, nawet na laptopie, kiedy przerywało na telefonie, po prostu wyłączałam i czekałam, aż wszystko będzie już w porządku, tak samo w szkole, jednak tam kilka razy zdarzyło się, że jak musiałam sprawdzić natychmiastowo jakieś słówko czy jakąś pojedynczą informację na lekcję, to korzystałam nawet bez wifi, jeśli akurat nie było możliwe złapać sygnał, bo tam też nie jest najlepszy. Nigdy, ale to nigdy nie pobierali za to opłat, nawet oglądałam swoje rachunki- był wykaz połączeń etc., ale o internecie nie było żadnej mowy. W tym miesiącu byłam przez dłuższy czas u Babci na wakacje, prawdę mówiąc nie chciałam na aż tyle, bo nie ma tam nic ciekawego do robienia, trzeba spotkać się z rodziną, ale to na jakieś dwa dni, a nie ponad dwa tygodnie (teraz już jestem w domu), ale rodzice się uparli, że muszę mieć jakieś wakacje. W tym czasie nie miałam żadnego dostępu do internetu z latopa ani nic z tym podobnych rzeczy, żadnego telewizora, bo dziadkowie też nie mają. Nie miałam już zupełnie co robić, zatem ściągnęłam sobie kilka ebooków, bo wiedziałam, że mam jeszcze niewykorzystany limit 3 GB darmowego internetu. Konsultantka T-mobile przy zmianie telefonu (w lutym br.) mówiła o tym właśnie i o tym, że kiedy skończy się limit dostanę sms-a z informacją o tym. Żaden sms nie przyszedł..... Jak już wspomniałam telefon odebrałam w piątek, w weekend do mnie nie dzwonili, a wczoraj dzwonili, ale nie odebrałam znowu, aż mnie ciarki przechodzą, jak sobie pomyślę, że dzisiaj zadzwonią.... Nie wiem też zupełnie, co powiedzieć rodzicom. Nigdy nie zachowałam się tak nieodpowiedzialnie, wiem teraz, że to trzeba było najpierw sprawdzić, zanim wierzyć konsultance. Proszę o jakąś radę, nie wiem, co zrobić. Wiem tylko, że zawiodłam rodziców :/