mój pierwszy samochód :o

DO AUTORKI tattaratta :) Jesteś może TIKUSIU :-P

jestem :P

samochód to kłopot, wypić nie można

akurat dla ciebie moze i kłopot :P ale ja nie piję na przykład :D

ale z drugiej strony dobrze jest mieć samochód bo nie jest się zależnym od autobusy ale z kolei nie spotyka się ludzi w aucie co w autobusie

a kogo ty niby spotykasz w autobusie? :P chyba, ze babcie albo facetów, którzy ze mną flirtują :p

Autko mało bezpieczne, blacha cieniutka, ale jak będziesz jeździć wolno to się nauczysz jeździć i później możesz szaleć większymi. Jeździj wolno !

dziekuje za te rady :) masz racje, ze blacha baaardzo słaba. dlatego też gdyby przynajmniej miał te poduszki.. będę wolno :)

Przyjechal czy nie?

i co Michas? :) chciałeś pogadać.. oj zawiodłeś;)

nie przyjechał ;) wybrał kolegę i gry ostatecznie. :)

tattaratta a więc nie masz co żałować że masz takie autko na początek, choć każdy marzy o lepszym:) Ja swoim tico już przejechałem 170 tysięcy kilometrów i bardzo mało mnie kosztował w eksploatacji mam już go 13 rok i nie narzekam na niego bo bardzo dobrze mi się sprawuje i tak jak wcześniej napisałem że jest idealnym samochodem na krótkie jazdy i po mieście. Jedna wada co mogę o nim powiedzieć to są hamulce i tu nie trzeba szarżować tym pojazdem dosyć ostro przy natężonym ruchu na drodze, lepiej jechać zdała niż za blisko pojazdów jadących przed tobą. Nie pomyśl czasem że jak mam to auto to go chwalę ale po prostu znam ten samochód dosyć dobrze więc mogę o nim co nieco powiedzieć.

własnie czytałam też o hamulcach, czyli np. gdybym szybciej jechała i nagle zapaliłoby się czerowone, to nie zdążyłabym zahamować na odległości powiedzmy 30 m?

Nie zawiodłem cie bo do takich osób nie należę, jeżeli coś obiecuję to staram się kogoś nie zawieść:)

ojojo ;) to miało być zaczepne ;)

No tu bądź ostrożna jednak w mieście gdzie jest sygnalizacja świetlna. He ja swoim jeżdżę dosyć ostro i jak mam dobre warunki do jazdy to z licznika mi nie schodzi 120 h :) ale trzeba przy takiej jeździe już być ostrożnym. Odpukać w niemalowane - na tyle tysięcy kilometrów jeszcze nie miałem nim ani razu żadnego wypitku więc zależy dużo od kierowcy też a nie winnic pojazd że jest gorszej klasy.

rozumiem. a do ilu wyciaga ten maluszek? :D czy przy tych 120 nie telepie się na boki, ze aż strach? ;D

nie jeżdżę autobusęm to nikogo nie spotykam

Swoim najwięcej jechałem 145 h ale już drogi prawie się nie trzyma więc nie radzę próbować takiej jazdy tobie:) Do 120 nie narzekam na jakieś latanie nim po drodze takiej w miarę normalnej gdzie nie ma kolein i dołków:)

Tico to ekonomiczne autko, niskie OC, mało pali. Po mieście w warunkach zimowych ok 7l/100km, w lecie 6l/100km. Na trasie potrafi zejść do 4.3l/100km. Najważniejsze są w nim hamulce i olej. Jeśli przy ostrym nagłym hamowaniu koła będą piszczeć to znaczy że masz sprawne hamulce. Jeśli nie to radziłbym się udać do mechanika. Stan oleju w silniku trzeba sprawdzać minimum raz w miesiącu, i w razie potrzeby dolać. Jakby skończył się olej, to zatrzesz silnik, a wymiana silnika to coś koło 1000PLN. Zawieszenie jest kiepskie, a na naszych drogach to już wogóle masakra. Można robić co roku, a i tak się wyrobi. Ogólnie autko niezawodne, jeśli dbasz o odpowiedni stan oleju i wymieniasz rozrząd w wyznaczonym terminie.

To mówisz że się wybierasz nim na wakacje ??:) He a są w nim jeszcze jakieś wolne miejsca:)

Moje pierwsze auto to był fiat 126p czyli maluch... Tico jest 100razy lepsze :)

Ja swoim w lecie potrafię nie przekroczyć pięciu litrów paliwa w jeździe mieszanej czyli warunki miastowe i poza miastem, ale to tylko go sprawdzałem bo tak to mi spala około 6 litrów i właśnie są małe opłaty, dla kogoś kto nie ma za wiele kasy to i wiele oszczędza mając takie autko.

on_bez_pseudonimu wow! dziekuje za tak fachową odpowiedź, naprawdę ! :) znajduje sie wszystko co potrzebowałam. olej bede sprawdzać, na pewno. kochany maluch, haha :D Michaś,,, nie jadę nim nigdzie :D

czyli tak co 3-4 dni witasz stację?

He raz jeżdżę więcej raz jeżdżę mniej więc i nie raz częściej mówię dzień dobry panom na stacji paliw:) na zbiorniku przejeżdżam około 400 kilometrów ale nigdy do końca nie wyjeżdżam wszystkiego palowa więc tankuje co 300 kilometrów.

Rodzice cie chyba nie kochaja, tico to trumna na kolach, maluch jest bezpieczniejszy, to ma blache ciensza od puszki piwa, kolega mial wypadek przy 50 na godzine to to auto sie zgielo w pol i podwoziem na drodze stalo, zamiast na kolach, bo kola byly w powietrzu...

michas znasz tetyrorium126p.pl ? za kilka dni bedzie zlot maluchow w toruniu

hmm, ja w sumie chciałabym jezdzic szkoła-dom. w sumie jakoś w ciągu dnia zrobiłabym może z 50 km. więc rzadziej bedę tankować, fuck yeah :P

a sorry myslalem ze masz malucha