problem z dziewczyną

Witam. Mam problem z dziewczyną. Zacznę od początku aby uświadomić czytającym wszelkie szczegóły. Poznałem ją 3 lata temu, było super, zaczęliśmy ze sobą chodzić. Byliśmy razem 2 lata, były kłótnie jak to w związku bywa ale o szczegóły. Takich poważnych jak zdrada czy coś to nie. Byłem jej wierny, ona mi, byliśmy dla siebie kochankami, przyjaciółmi, chłopakiem,dziewczyną. Niestety po tych 2 latach się rozstaliśmy ponieważ według niej jej nie rozumiałem w pewnych sprawach ,a te sprawy to uważam , że były błahostki ponieważ lubiła być "czepialska" ale to są już uroki kobiety :). Mówiła też , że nie wie czy mnie kocha więc dla dobra się rozstaliśmy. Przez ostatni rok i po dzień dzisiejszy nadal się spotykamy, całujemy, i "uprawiamy miłość" ,raz mówi że jej zależy i może być ze mną ale ostatnio jest na nie, ponieważ i tu jest problem, ona jest bardzo piękna i do niej pełno facetów zarywa ... co mnie oczywiście denerwuje. Tylko , że ona lubi poznawać nowych ludzi i flirt z chłopakami jej po prostu odpowiada. Lubi być adorowana. Ja mam też swój honor więc nie mam zamiaru latać za nią jak ona lata za innymi, ale nic nie poradzę na to , że ją kocham. i odkąd nie jesteśmy razem nie zarywam do innych, bo wiem , że ona jest zazdrosna o inne dziewczyny i nie raz w ciągu ostatniego roku to pokazała, ale jednocześnie nie wie czy mnie kocha, mówi , że jej zależy , lubi się do mnie przytulać. Problem jest taki, że zaproponowała mi teraz abym do niej przyjechał na kilka dni, w miejsce gdzie będziemy mieć całkowitą prywatność. mówi , że tęskni, chce mnie przytulić , kochać się itd. ale ile może to trwać ? ja chce stałego związku gdyż mam już 23 lata i mam konkretne plany życiowe, czyli praca , zakup domu, zaręczyć się, kochać ją , dawać prezenty, ubóstwiać jako kobietę, żonę nie zależy mi na sexie jak tam pojade, on nie jest tu najważniejszy , na sex to mogę mieć kogoś innego ponieważ uważam , że jestem przystojny i miałem już wiele pięknych kobiet, ale tylko ta skradła mi serce w 100% i jestem tylko jej wierny. Proszę o poradę, czy jechać tam do niej czy sobie odpuścić, bo ona nie wie czy chce mnie czy kogoś innego poznać, ale gada , że jej zależy, ale że jest raczej na nie jeśli chodzi o związek. Co o tym wszystkim myślicie. Czekam i dziękuje za wypowiedzi.