Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magisterka86

czy jestem wyrzutkiem spolecznym?

Polecane posty

Gość magisterka86

ocencie, bo mi sie zaburzyla ostatnio samoocena... mam 26lat, magistra, pracuje sprzatajac domy i jako opiekunka, zarabiam opk 1200zl, mieskzam bez slubu z facetem, mam 4letnie dziecko, mieskzam w kamienicy w szemranym zakatku,co wiecej, pytajcie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magisterka86
upppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj hev okazejszyn
oj tam. przy mnie to jestes zajebista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magisterka86
czemu tak mowisz?mi sie wydaje ze se staczam przez otoczenie w ktorym zyje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oublier
Ja bym chciała mieć tak jak Ty. Mi nigdy nie uda się zostać nawet opiekunką do dziecka, bo jestem nikim. Chociaż mam dopiero 17 lat, to i tak wiem, że mi się nie uda. A Ty jeszcze masz faceta, ja bym się nawet bała o tym pomarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj hev okazejszyn
no to spojrz na to - mam trzydziestkę na karku, jestem po rozwodzie, nie mam dzieci. mam magistra, ale nie mam pracy. utrzymują mnie rodzice. nie mam faceta i w sumie nie mam zainteresowań, za to jestem chora psychicznie. no i też mieszkam w niefajnej okolicy. i jeszcze do tego się spasłam (po raz setny w życiu) i nie chce mi się odchudzać. no i często chlam i ćpam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagissterka86
jak mialam 17 lat, zylam poezja i tanim winem.oceny mialam co prawda wysmienite, ale co z ytego, skoro kazdy brtal mnie za wariatke, bo zylam w swoim wyimaginowanym literackim swiecie.miec faceta to nie problem, problem to przezwyciezac razem zyciowe trudnosci.na pewno ci sie ulozy wszystko, tylko uwierz w to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagissterka86
aj hev+mi tez poszlo w brzuch, byc moze po tabletkach anty a byc moze jakis rak mi sie zagniezdza bo mam mega problemy z jelitami...opiekuje sie starszymi osobami i jeden z pracodawcow uz miesiac zalega mi z wyplata...nie jest rozowo.nie lam sie, bierz leki.za malolata mialam niesamowite epizody depresyjne, wiem jak moze byc ciezko....sciskam cie czule, a z rodzicami masz w maire dobre relacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagissterka86
a ty mloda nie gadaj glupot zxe jestes nikim, tak nie mozna!!!zaloze sie ze fajna z ciebie dziewuszk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj hev okazejszyn
magisterka - dzięki za dobre słowo :-) ja się nie smucę jakoś specjalnie. w sumie pewnie mogłabym coś zrobić, tylko że mi się nie chce. wyjebane mam po całości. a z rodzicami nie mam dobrych relacji, na szczęście z nimi nie mieszkam. rozmowy przez telefon można wytrzymać. a co się stało, że na takie podsumowanie Cię wzięło? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj hev okazejszyn
magisterka - dzięki za dobre słowo :-) ja się nie smucę jakoś specjalnie. w sumie pewnie mogłabym coś zrobić, tylko że mi się nie chce. wyjebane mam po całości. a z rodzicami nie mam dobrych relacji, na szczęście z nimi nie mieszkam. rozmowy przez telefon można wytrzymać. a co się stało, że na takie podsumowanie Cię wzięło? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagissterka86
moje zycie stalo sie takie...menelskie..co noc prawie dzwonie na policje by ciszyli rozkrzycszanych pijakow pod moim oknem...robie zakupy w biedronce, w lumpeksach...chodze do Mopru po zasilek pielegnacyjny z racji orzeczonej niepelnosparwnosci....odwiedzam MUP....wszedzie szarzy zmarnowani zyciem ludzie....co z tego ze pisze wiersze, slucham irlandzkich i szkockich ballad...boje sie ze to szambo mnie wchlonie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj hev okazejszyn
magisterka - dzięki za dobre słowo :-) ja się nie smucę jakoś specjalnie. w sumie pewnie mogłabym coś zrobić, tylko że mi się nie chce. wyjebane mam po całości. a z rodzicami nie mam dobrych relacji, na szczęście z nimi nie mieszkam. rozmowy przez telefon można wytrzymać. a co się stało, że na takie podsumowanie Cię wzięło? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagissterka86
jestem sama w domu, corcia u dziadkow wakacjuje...moj facet dluzej na budowie za miastem....mysli legna sie w glowie podlanej piwem,...jakos mi smutno i zle, zaczelam sie w samotnosci zastanawiac nad soba i swoim zyciem.... dobrze ze zanadto sie nie przejmujesz, wszystko z czasem moze zmienic sie na lepsze, czego z calego serca ci zycze, mimo ze sie nie znamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj hev okazejszyn
maagissterka86 - to jest tylko otoczenie. najważniejsze jest to, co masz w głowie i do tego ci menele dostępu nie mają ;-) ja też robię zakupy w biedronce czasami. w sumie powinnam zawsze, ale jestem za leniwa. musiałabym przejść się kawałek, a oczywiście mi się nie chce. a kim jesteś z wykształcenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×