Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marcelka P.

Moja teściowa kupuje wszystko dla wnuczki która nie istnieje.

Polecane posty

Gość Marcelka P.

Co ja mam robić ? Nie mam nawet ślubu z moim narzeczonym,jesteśmy z soba 4 lata ja mam 23 a on 25 od pół roku jesteśmy narzeczeństwem ale jeszcze do ślubu sie nie spieszy nam tzn ja dopiero sie obroniłam i to było moim celem a nie przygotowania do ślubu wstępnie chcemy go wziąć w maju/czerwcu 2014.Ja mam swoje mieszkanie,mój narzeczony mieszka w domu u swoich rodziców tzn ma cała góre dla siebie bo jego brat mieszka z żona za granica.Pomieszkuje u mnie wiadomo jak to jest.Ale do rzeczy,'teściowa' od jakiś 3 miesięcy dostała jakiejś paranoji kupuje śpioszki,buciki,bodziaki,kołderki grzechotki i nie wiadomo co :o ale dziś już przesadziła powiedziała że oglądała wózek jakiś za 3 tysiące i będzie idealny dla KALINY,kurva zagotowałam sie o czym ona pieprzy przecież ja nie jestem w ciąży tym bardziej z córka i już w ogóle nie wyobrazam sobie żeby miała na imie Kalina i w ogóle żeby ona jej imie wybierała wózek i inne rzeczy!mam wrażenie że mam zajść w ciąże żeby ona miała zajęcie,bo jej sie znudziło już siedzieć i pachnieć,teściowa jest typem kobiety która nigdy nie pracowała bo nie musiała,kursowala od kosmetyczek po fryzjerów a teraz jej sie znudziło i znalazla sobie nowe hobby ale ja nie chce w nim uczestniczyć.Brat mojego męża wyprowadził sie zaraz po ślubie właśnie za granice bo tamta Monika też była przyparta do muru że ma spełnić niby obowiązek i dać wnuki teściom,zaszła w ciąże ale po wyjeźdźie i spokojnie sobie żyja,bo teściowa co najwyżej tam na tydzień przyjeżdża bo zaraz musi wracać do teścia ,ja o dzieciach nie myślałam jeszcze a teraz to sie boje ,nie chce uciekać przez z nia z mojego miasta :o mój narzeczony mówi że przesadzam że powinnam sie cieszyć że ona oczekuje ode mnie wnuka to niby znaczy że mnie akceptuje ale nieprawda ja sie czuje jak jej surogatka !! a tak nie chce,ona zachowuje sie jak nienormalna niedlugo przyjde i zobacze pokój mojego dziecka u niej w domu :o mówie Wam jej szuflady sa przepełnione już bucikami śpiochami i innymi gratami dziecięcymi ja czuje nad soba jakas głupia presje i niezrecznie mi bo od 3 miesiecy tylko o tym pitoli a mój narzeczony aż takiego problemu w tym nie widzi bo twierdzi że to jej sprawia radość a przecież my dziecka nie mamy jeszcze,no właśnie i jak tak bedzie to ja w ogóle go nie chce mieć.co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oollooo
A niech zbiera, za kilka lat wam się przyda :) Nie przejmuj się, rób swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelka P.
ale ja nie chce od niej nic,pozatym to nie fair że zabiera mi to nie wiem jak zareaguje na ciąże bo to nie to samo co sobie wyobrażać ale podejrzewam że sama chciałabym do tego dojrzeć i iść na zakupy i cieszyć sie tym że kupuje coś dla swojego dziecka,planować jak bedzie wygladal pokój jak bedzie ubierane a nie ona ! a ona ma już tyle tego że nie musiałabym złotówki wykładać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelka P.
nikt wiecej nie doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanaknaa
mi się wydaje, że powinnaś z nią pogadać, powiedzieć, że wolisz aby takie decyzje wstrzymać na czas kiedy faktycznie będziesz w ciąży. po co mole mają zżerać ciuszki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelka P.
ale ona jest taka podekscytowana nie da mi dojść do słowa tylko zwala mi na stół to co kupiła i komentuje że w zarze sa teraz promocje na letnie ciuszki i akurat jakbym zaszla w ciaze teraz to urodze na wiosne i świetnie beda sie nadawać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×