Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Katrin$$$

Miłość życia

Polecane posty

Gość MIŁOŚC ŻYCIA
DLATEGO ŻE JAK NAPISAŁA reivvxxe JAKOŚ TRZEBA ŻYĆ, CZYLI GODZIMY SIĘ STYM LUB UDAJEMY. ALE PRAWDZIWA MIŁOŚĆ JEST TYLKO JEDNA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawid$$$$$$$$$$
Miłosc zycia - to pewnie bedzie osoba ktorej sie nie zapomina przez nie zerwany kontakt. Facebook gg telefo e-mail i setki innych. Trzeba pamniętac zeby nie skrzywdzic innych. to samolubne gadac nigdy nie zapomne, jak bede z innym to tez bede myslec o tamtym. Raczej o tym ze odpisze co odpisze zadzwonie w jego urodziny albo nie wytrzymam dzis zadzwonie hah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak inaczej jak miłość mojego życia można nazwać uczucie które siedzi we mnie od tak wielu lat, że niektórzy z Was nie przeżyli jeszcze tylu? Jestem kimś innym, on ma rodzinę, robimy co najlepsze dla nich. Ale pamiętamy, oboje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeżywam Ją
co by nie mówić Milosc życia istnieje tylko nie wszyscy Jej doswiadczają...dobrze gdy ludzie którzy sie kochają sa ze soba bo w przeciwnym wypadku Ich zycie wygląda karykaturalnie,nic nie ma sensu i jest tylko ogromna męczarnia dla Nich i dla wszystkich wokół,dwie połowki ,które tworzą Jednosc i bez siebie nie sa w stanie prawidłowo funkcjonować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 45 lat i miłość życia istnieje. Miałam 17 lat gdy poznałam cudownego chłopaka, niestety przykre koleje życia spowodowały, że się rozstaliśmy . Każdego prawie dnia myślę o nim . Nigdy nie zapomnę jego cudownej grzywki opadającej na oczy, naszych niewinnych pocałunków no i cudownego ogromnego pluszowego miśka . Wiele razy zastanawiałam się czy on mnie jeszcze pamięta. Odnalazłam go na fb nawet odważyłam się i napisałam kilka dosłownie słów,ale zaraz przeprosiłam, że jeśli uzna że nie powinnam to niech zapomni i jak myślcie odpisał? .... czekam , bo napisałam w święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest. Ja spotkałam kogoś takiego i o nim też marzę już wiele lat. to nietypowe porozumienie dusz, to zupełne podobieństwo i rozumienie siebie w lot. Kochałam i kocham go za jego zalety i za jego wady, takiego jaki był. Miłość życia istnieje, bratnie dusze też. Tylko nie każdy je spotkał w swoim życiu albo spotka je później lub w ogóle, albo ludzie weszli w jakiś związek "bo tak wypada" i "co ludzie powiedzą: i dlatego piszą, że to nie istnieje. Istnieje. Znam nawet dwa takie małżeństwa, jedno ze stażem 7 lat, inne 58 lat - nawet po śmierci ta miłość nadal trwa i nadal boli, byli nierozłączni. I żadne problemy czy poważne kłopoty nie były w stanie im zaszkodzić, to ich jeszcze umacniało, wzmacniało swoje uczucie do siebie. Mój ukochany nie odwzajemnił mojego uczucia, więc też tak się zdarza, ale dla mnie pozostanie kimś wyjątkowym na zawsze. Nie, nie mam 17 lat, tylko ponad dwa razy więcej i wiem, co znaczy kogoś kochać i co znaczy spotkac kogoś takiego. Tego nie da się porównać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobalo mi sie kilku facetow ale nic z tego nie wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie poznalam prawdziwej milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie, mam mały problem ( w sumie to nie problem gdyby to bylo do spelnienie). Wpadłam po uszy. Kochalam juz kilka razy, ale tak jak teraz jeszcze nigdy. Zakochałam się w moim wykładowcy, młody facet, góra 10 lat starszy. Zafacynowal mnie, pomimo ze wyklada jeden z nudniejszych przedmiotow, tych mało waznych. Zajecia prowadzi w sposob luzny.. A ja pierwszy raz tak zwariowalam.. Wiem co powiecie.. na zajeciach siedze zawsze z przodu, kilkakrotnie zwracał sie bezposrednio do mnie, np kiedy nie widzac na slajdzie nic zalozylam okulary usmiechnal sie i powiedzial "O, okularki:)", raz prowadzac wyklad zwrócił się do mnie bezposrednio, chociaz nigdy do nikogo tak nie zwracał sie "to moze pani mi odpowie, jak ma pani na imie?" ale nigdy nie pytal nikogo o imie, nie przywiazywal do tego wagi.. a mnie zapytal, pytanie: bez powodu? zadajac mi pytanie patrzylam mu bezposrednio w oczy, a on jak nigdy pogubił sie mowiac.. mi odpowiadajac az drzal glos..drzały wargi.. ale ostatnio kiedy przygotowwywał rzutnik patrzylam na niego, on nagle odwrocil glowe, popatrzyl mi w oczy, trwalo to chiwilke.. speszylam sie i sposcilam wzrok.. nie moge o tym zapomniec, ten przeszywajacy wzrok.. za niedlugo egzamin i koniec.. nie wybacze sobie jesli czegos nie zrobic, tylko co,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak dla podkręcenia miłości i miłosnej atmosfery polecam stronę www.szkołaseksu.pl ciekawe artykuły i porady. Zachęcam do zerknięcia, może Was zainteresować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podoba mi sie tylko jeden facet i nikogo innego nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobali mi sie wyjatkowi faceci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×