Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasiaaaaaaaaaaaA

ZOSTAWIŁ MNIE PO 1,5 ROKU Z DNIA NA DZIEN... WYJE I BECZE BO GO KOCHAM

Polecane posty

Gość kasiaaaaaaaaaaaA

Byłam z nim półtora roku. to mój pierwszy chłopak. On 30-ka na karku, ja 22 lata.Przyzwyczaiłam się do niego. Codzienne spotkania, ciągły kontakt. Miał bardzo duzo znajomych, ciagle ktos do niego dzwonił,czegos tam chciał. Pokłócilismy się, bo zwróciłam mu uwagę,że przedkłada towarzystwo nad wazniejsze sprawy. Raz zaczął pisac ze swoja była, ale szybko zakonczył to, kajał sie, wybaczyłam. Faktycznie zmienił swoje zachowanie. Teraz powiedział,że "czuje sie jak w klatce", ze " powinnam du dac wiecej luzu " ze "powinnismy od siebie odpoczac", a na koncu ze " jestem młoda i znajde sobie kogos, poza tym czesto sie kłócimy i jego wszystko męczy". I tym zakonczył nasz związek. Nie odpisuje na moje smsy. A ja go tak bardzo kocham,cos mi sie w sercu robi. Leżałam na podłodze i tak bardzo płakałam,że nic na oczy nie widzę prawie. Nie wyobrażam sobie bez niego życia, był dla mnie wszystkim, tak go bardzo kocham. Nie rozumiem, dlaczego mi taka krzywde wyrzadził...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korba2323
Nie załamuj sie :) Poplaczesz, potesknisz i z czasem przejdzie:) Faceci to świnie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dobrze ludzie mając 30 lat inaczej podchodzą do związku, niż 22 letni pewnie czuł się jak w klatce ja nie rozumiem związków gdzie kobieta uważa, że mężczyzna 100% wolnego czasu powinien poświęcać jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaassssssssssssssaa
kurwa znam to :o faceci to chuje, nawet na sms nie odpsize :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Leżałam na podłodze i tak bardzo płakałam,że nic na oczy nie widzę prawie." "Dlaczego mi taką krzywdę wyrządził" podchodzisz do tego naprawdę infantylnie i niedojrzale coś czuję, że faktycznie zachowywałaś się histerycznie i czepiałaś o nic poczuł się sfrustrowany, uwiązany jak pies do budy i odszedł i dobrze facetów nie kręcą kobiety na siłę wymuszające spotkań, a kobiety, które mają poza facetem swoje życie, pasje, zajęcia i o jej czas facet musi właśnie zabiegać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfcvghjuythgrfd
nie potrafiłaś faceta sobą zafascynować, chciałaś go zwyczajnie "zadusić" - jorgnął się i w porę spierniczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi mala ze cie to spotkalo. Wiem , ze to boli ale wierz mi, ze czas leczy rany i najpozniej ze pare miesiecy znajdziesz kogos kto cie pokocha- czego ci zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski =)
Być może uznał, że nie stać ani jego, ani ciebie na kompromis, więc zamknął sprawę i już nie chce do niej wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaaaaA
Opiekowałam się nim. Wspierałam jak go wyrzucili z pracy. Wierzyłam w niego, mimo,że jego ambicje przekraczały jego mozliwosci. Chciałam dkla niego jak najlepiej. bo kurde był dla mnie wszystkim, a teraz jestem jak taki niepotrzebny nikomu porzucony śmieć :( pierwszy raz tez z nim przeżyłam. Wspomnienia mnie chyba zabiją. Łudze się na powrót, ale on chyba zdecydował ostatecznie. A mielismy sie we wrzesniu zareczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korba2323
Wogole to jak piszesz do niego w dalszym ciagu sms i dzwonisz co minute to przestan to rorbic. Nie ponizaj sie przed nim. Skoro tak wybral jego strata a Ty sie ogarnij i wyjdz do ludzi a nie becz przy komputerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaaaaA
jejku, strasznie mi ciężko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdsfdgf
przeciez to zwykly 30letni ruchacz, poruchal mlodszą, znudzil sie, teraz znajdzie sobą nową szmate do lozka, a ty bedziesz za nim beczec. jak sie chcialo starego to sie ma, stary nie zawsze znaczy dojrzaly, teraz juz wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski =)
Nie umiem cię pocieszyć, bo nie umiałbym też tak rozpaczać. Nigdy nie przejąłem się zbytnio, żadnym rozstaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwwqwwewe
nie martw sie, przejdzie ci, przeżylam to samo, a on juz nie wroci na bank, bo to zwykle zero jest, od razu widac. masz nauczke na przyszlosc, bedziesz wiedziala teraz jakichs facetow unikac, bolesna lekcja ale jak to sie mowi: czlowiek najlepeij uczy sie na wlasnych bledach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akawa
Osoba (nieważne czy kobieta czy mężczyzna), która ma na karku te 30 lat zwykle ma też własne życie, własne sprawy, własne pasje... Taka osoba nie zostawi wszystkiego dla drugiej połówki. To nie te czasy, że będziecie chodzić wszedzie za rączkę i spędzać czas tylko w swoim towarzystwie. Przemyśl sobie na spokojnie, czy na pewno go nie ograniczałaś, nie próbowałaś zagłaskać... Czy ty masz jakieś zainteresowania? Czy każdą swoją wolną chwilę spędzałaś (lub chciałaś spędzać) z nim? Zgadzam się z Aktywnym babsztylem - on ma prawo do wolnego czasu, który może spędzić tak jak chce, niekoniecznie z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwwqwwewe
nie tlumaczcie tego egoistę. koles po prostu nie dojrzal do związku i pewnie juz nie dojrzeje, to bedzie taki typowy piotrus pan, tu zarucha, tam zarucha, a jak sie robi za powaznie to wieje, bo on siebie kocha najbardziej, a kobiete zawsze mozna zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaaaaA
I tak wspaniale ruchał mnie w pupę, nie znajdę już takiego drugiego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaaaaA
Słuchajcie, dawałam mu przeciez wolny czas. Ale on SAM Z WŁASNEJ WOLI chcial sie ze mna czesto spotykac. Ja nieraz mówiłam, odpusc dzisiaj, jestes zmeczony. Było ok, do wczorajszego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfcvghjuythgrfd
akurat! to twoja wersja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwwqwwewe
pokazal swoja prawdziwą twarz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaaaaA
On przede mna miał 3 dziewczyny. z jedna 3 lata byl, z druga półtora roku, z trzecia jakies pare miesiecy. Wtrącały się, a on im odpisywał, a potem kajał sie przede mną, choc one juz miały chłopaków. Chwiejny - co koledzy powiedza- święte. Ja mam byc dostosowana do jego kumpli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhdjfhdffdh
Ruchał cię w pupę? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwwqwwewe
to juz po tym widząc ile on mial dziwek powinnas troche ruszyc glową i pomyslec, ze to zwykly ruchacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfv v
daj sobie spokoj ten koles to lekkoduch 30 stka na karku i zero stabilizacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszka bez listka
Przeżyłam to samo...z tą różnicą, że mnie mój pierwszy mężczyzna zostawił po 4 latach. Teraz mam 27 i wspaniałego człowieka przy boku, którego kocham nad życie a mój eks mu nie dorasta do pięt. Każdy musi przez to przejść. Też kiedyś myślałam, że straciłam sens życia. Okazało się inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna mala
KOCHANA ODPUSC to najlepsze co mozesz zrobic. wiem jak jest Ci ciezko, ale Twoje telefony i smsy tylko go odpychaja jeszcze bardziej. Wiem po sobie. Jezeli on zateskni sam z siebie to sam wroci. Nie dzwon i nie pisz, kiedys bedziesz tego zalowac. Jestes mlodziutka. Ja tez , ja mam 25 lat, jestem po dwoch 4 letnich zwiazkach i zyje :) wiem,ze bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akawa
----> qwwqwwewe Skąd wiesz, że facet nie dojrzał do związku? Facet ma 30-tkę na karku i za sobą 4 długie związki. Nie zmienia dziewczyn jak rękawiczki, żeby tylko pobawić się, poruchać... Spotykając się z autorką zainwestował sporo czasu... Facet znalazł się w takim momencie, że musiał zdecydować - w lewo albo w prawo. Tzn. albo się oświadcza albo bierze nogi za pas. Może zdecydował, że to nie jest jednak kobieta na resztę życia? I tak zrobił to uczciwie - powiedział jej o rozstaniu prosto w oczy. Dziś mało który ma na tyle honoru, uczciwości i odwagi. Mój np były zerwał ze mną za pomocą smsa w Boże Narodzenie, po czym wyłączył telefon. Na zawsze. Dzień później miał już inny numer. Idę o zakład, że nie podpisał w święta umowy. Raczej zrobił to przed. Czyli sposób pożegnania wybrał z premedytacją. I choć ze mną się widział, nie powiedział że odchodzi. Dziś wiem jedno - chwała mu za to, że odszedł. Gdyby nie to, nie byłabym dziś zaręczona z cudownym facetem. Rozstanie bolało jak cholera, bo było dla mnie absolutnie zaskakujące i miało bolesną formę... Dziś wiem jedno - czasem lepiej pozwolić po prostu komuś odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akawa
Kobieta powinna być dla faceta trochę tajemnicą, mieć własne sprawy - żeby fascynować. Może właśnie, droga Kasiu, to ty czasem powinnaś powiedzieć - Nie, dziś się nie możemy spotkać. Jestem zajęta... Co znaczy: Nie wyobrażam sobie bez niego życia, był dla mnie wszystkim.? Współczuję rozstania, ale twoja reakcja jest dziecinna, infantylna (leżeć na dywanie i wyć oraz zasypywać go smsami). Daj mu od siebie odpocząć. I serio się zastanów, gdzie ty popełniłaś błędy. Warto to przeanalizować, żeby następny twój związek nie rozsypał się jak domek z kart. Weź się w garść, nie pisz do niego, nie dzwoń, znajdź sobie zajęcie, wyjdź do ludzi. Daj sobie czas na przeżycie żałoby. Ale nie histeryzuj i się przed nim nie poniżaj. Spróbuj też spojrzeć na swój związek z perspektywy, bez idealizowania byłego partnera. Może masz przyjaciółkę, z którą możesz pogadać? A jak już będziesz gotowa pójść dalej, sięgnij np po książkę: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy. Poradnik bez problemu znajdziesz w księgarni albo na chomiku. Autorka pisze w nim same oczywiste rzeczy, ale takie, jakich zwykle nie widzimy. Warto przeczytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhh
też kiedyś coś podobnego przeżywałam :) z tym, że z tym facetem byłam kilka miesięcy wmówiłam sobie,że nie był mnie wart, że to dupek itd na szczęście był przy mnie wtedy kolega ze studiów z którym zaczęłam być i jestem do tej pory a minęło już ponad 2 lata od tamtego czasu były kilka razy próbował wrócić,ale ja już go miałam gdzieś musisz się spotykać z ludźmi, imprezować trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×