Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boli mnie nogi...

spotyka się 2 jasnowidzów

Polecane posty

Gość boli mnie nogi...

-Ty stary,wiesz co? -Wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość primadonna z koziej wólki
po czym zajęci rozmową chlopcy dostaja w pysk lecącą szmatą którą wkurwiona sprzątaczka wycpła przez okno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccccccccccccccici
hahaha donre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli ana
czym sie rozni golab od zwlaszcza? golab sra na oknie a zwlaszcza na parapecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :):):):):):):):)
Po polnocy jeden z lokatorow dobija sie do drzwi sasiada: - Panie, przestan pan wreszcie grac na tej cholernej trabce, bo zwariuje! - Niestety, za pozno. Przestalem grac juz godzine temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :):):):):):):):)
Dlaczego student jest podobny do psa? - Bo jak mu zadać jakieś pytanie, to tak mądrze patrzy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :):):):):):):):)
Do konfesjonału wchodzi staruszek i ksiądz słyszy szokujące wyznanie: - Wczoraj wieczorem u mnie w domu w czasie nieobecności mojej zony kochałem sie namiętnie z 18 latka... I to wiele razy! - Oj to straszny grzech... - Jaki znowu grzech? Było mi bardzo przyjemnie! - Jak śmiesz tak mówić o cudzołóstwie? To słowa niegodne chrześcijanina! - Ale ja jestem Żydem. - To po co tutaj przyszedłeś i mi o tym opowiadasz? - Mam 71 lat. Wszystkim o tym opowiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :):):):):):):):)
-Salcie, kiedy potrzebujesz pieniędzy jesteś dla mnie bardzo mila - mówi Mosiek do swojej połowicy. - Ach, Mosze, ale przecież ja zawsze jestem dla Ciebie miła... - No właśnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli mnie nogi...
W parku siedzi sobie para. On - drech, trzy paski, łysol, łańcuch na szyi. Ona - blachara, blond, różowa bluzeczka, tipsy, kilogramowa tapeta, mini. Mówi ona do niego: - Misiuu... Dlaczego uderzyłeś mnie w twarz? - Jebłem ci, to ci jebłem, na chuj drążysz temat?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :):):):):):):):)
Właściciel baru dał ogłoszenie: "Zatrudnię bramkarza" Tego wieczoru , kiedy lokal huczał wypełniony po brzegi, przedarł się do barmana knypek - metr sześćdziesiąt wzrostu - i mówi: - Jestem Krzyś, ja w sprawie pracy... Barman zlustrował go od stóp do głów, zaśmiał ironicznie i wracając do wycierania szklanek rzucił krótko: - Wypier..laj! Krzyś wzruszył ramionami, podciągnął rękawy, rozejrzał się po sali i zaczął od kolesi przy drzwiach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli mnie nogi...
- Po co jest przegroda w nosie ? - Żeby nie kusiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :):):):):):):):)
- Wiesz, mój kolega rozwalił wczoraj serwer w 5min. - Jest Hakerem? - Nie, debilem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :):):):):):):):)
Wsiada matematyk do tramwaju i spogląda na swój zegarek. Jest 10:00. Jadąc widzi zegar na wieży, który wskazuje 9:58. Po chwili mija kolejny miejski zegar, który wskazuje godzinę 9:55. -Kurde, jadę w złą stronę. I wysiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :):):):):):):):)
Żona informatyka wysyła go po zakupy. - Kup parówki, a jak będą jajka, to kup dziesięć. Chłopina po wejściu do sklepu pyta: - Czy są jajka? - Tak - odpowiada sprzedawca. - To poproszę dziesięć parówek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :):):):):):):):)
Przychodzi baba do lekarza: - Panie doktorze, mój rozrusznik serca ma chyba defekt! - Po czym pan tak sądzi? - Jak kaszlnę to mi się brama od garażu otwiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :):):):):):):):)
Przychodzi młody mężczyzna do szpitala i mówi do lekarza: - Proszę mnie wykastrować! - A czy dobrze pan to sobie przemyślał? To zabieg mający poważne konsekwencje i nieodwracalny! - Tak, panie doktorze, wiem! Proszę kastrować! Po zabiegu lekarz pyta pacjenta: - Co wpłynęło na podjęcie przez pana tak nietypowej decyzji? - A bo doktorze ożeniłem się niedawno. Żona jest Żydówką. No to musiałem. - Zaraz, to może pan chciał się obrzezać? - No tak. A jak ja mówiłem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :):):):):):):):)
Gdzieś na mieście ONA(zdenerwowana) Czemu biega pan za mną cały czas? ON: A wie pani, teraz , gdy się pani odwróciła to sam się sobie dziwię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :):):):):):):):)
Baco, ile jest kilometrów do Zakopanego? - pyta turystka górala jadącego furmanką. - Pięć. - Mogę się z wami zabrać? - Ano możecie... Po dwóch godzinach jazdy turystka pyta: - Baco, a teraz ile kilometrów do Zakopanego? - Piętnaście - Jak to? Dwie godziny temu mówiliście, że pieć! - Ale jo nie mówiłem, że jadę do Zakopanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :):):):):):):):)
Hrabia został ambasadorem Polski w Londynie. Dwa lata później baronowa pyta go: - Czy dużo trudności sprawia panu hrabiemu język angielski? - Mnie - nie. Anglikom - tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe a z tymi parowkami
jakbym swojego męza widziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocnymarek_23
Hrabia musztruje służącego: - Janie, jak będziesz podawał na wieczerzy prosię, to pamiętaj żeby włożyć za ucho pietruszkę, a do pyska jabłko. - Dobrze, jaśnie panie, ale będę z tym głupio wyglądał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocnymarek_23
Akademia Medyczna w Lublinie. Egzamin z neurologii zdaje student Leszek (niewysoki, grubawy, rudy, cecha charakterystyczna: brak lewego ucha). - Jeśli rozpozna pan trzy mózgi, bedzie piątka - zapowiada profesor. - Czyj to mózg? - Inżyniera, specjalizacja budowa autostrad. - Po czym pan wnosi? - Dużo bruzd, ale wszystkie chaotycznie rozłożone. - OK. A ten? - Bankowiec, specjalizacja udzielanie kredytów. - Skad ta konstatacja? - Dużo bruzd, ale wszystkie poskręcane w lewo. - Dobrze, a ten mózg czyj jest? - Żołnierz, podoficer w jednostkach zapasowych. - Brawo, dlaczego? - Prawie płaski mózg, jedna bruzda, na dodatek połączona. - Zdał pan, panie Leszku. Stawiam czwórke. - A czemu nie piatkę?! - Bo się pan pomylił przy mózgu oficera. To nie bruzda, tylko ślad po czapce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz ja student
Student wraca z wakacji i mówi do kolegi: - Szkoda, że nie widziałeś - jechałem na słoniu, a koło mnie dwa lwy... - I co było dalej? Co było dalej? - Musiałem zejść z karuzeli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli mnie nogi...
Jak się nazywa Chińczyk z aparatem fotograficznym? Japończyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli mnie nogi...
Ile Pudzianów potrzeba do wymiany żarówki? - Miliard.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proffesorre hot
6:30, student odsypia ciężką imprezę. Nagle ze snu budzi go telefon. - Klinika? - Nie, pomyłka. - odpowiada zaspany student. Po trzech minutach znowu dzwoni telefon. - Klinika? - Nie, pomyłka! - odpowiada jeszcze raz. Po następnych trzech minutach znowu telefon. - Klinika? - Do jasnej cholery, ile mam razy mam tłumaczyć, że nie! - krzyczy wściekły. - Rysiu, a może jednak walniemy z rana jednego klinika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234.........4321
lubie te o studentach Trzech studentów opowiada sobie o wrażeniach z Sylwestra. - Ja chłopaki byłem na Majorce - mówi pierwszy - jaki wypas!!! Plaża, drinki, dziewczyny w bikini... - A ja byłem w Alpach - mówi drugi - śnieg po pas, narty, a jakie panienki...mmmm - No stary a ty gdzie byłeś?- pyta milczącego dotąd trzeciego żaka - Chłopaki ja byłem w tym samym pokoju, co wy ale ja nie paliłem tego świństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234.........4321
Przychodzi pijany student na egzamin z matematyki i pyta profesora, czy może pisac z innymi. Profesor niezbyt zadowolony z jego stanu po długich błaganiach zgadza się. Wszyscy gotowi do pisania i pada pierwsze zadanie: - Proszę narysowac sinusoidę! Wszyskim to nie wychodzi tak jak powinno, profesor podchodzi do pijanego studenta i widzi piękną sinusoidę: - No wspaniale, jestem pod wrażeniem. A student na to: - Spokojnie, to dopiero układ współrzędnych! Pewien profesor mówi do studentów: - Proszę zadawać pytania. Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi. Na to jeden ze studentów: - Co się stanie jeśli stanę obiema nogami na szynach tramwajowych, a rękoma chwycę się przewodu trakcji. Czy pojadę jak tramwaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234.........4321
to jeszcze dwa bo IDEM spać Środek nocy. W domu profesora dzwoni telefon: - Śpisz?!! - krzyczą studenci. - Śpię... - odpowiada zaspanym głosem profesor. - A my się jeszcze uczymy!!!! Gdybyśmy przed baranem postawili wiadra: z wodą i z alkoholem, to czego się napije baran? - pyta prelegent usiłujący różnymi przykładami przekonać słuchaczy, że picie alkoholu jest szkodliwe. - Wody! - odkrzykują słuchacze. - Tak! A dlaczego?! - Bo baran!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHACHCHACHA ojojoj
ale się rozwija, dobrze trzeba się smiac W przepełnionym tramwaju siedzi blady, siny wymęczony student. Pod oczami sine cienie, przez lewą rękę przewieszony płaszcz. Wsiada staruszka. Student ustępuje jej miejsca i łapie się uchwytu. Staruszka siada, ale zaniepokojona przygląda się studentowi: - Przepraszam, młody człowieku! To bardzo ładnie że zrobił mi pan miejsce, ale pan tak blado wygląda. Może pan chory? Może... niech lepiej pan siada. Nie jest panu słabo? - Ależ nie, nie! Niech pani siedzi. Ja tylko, widzi pani, jadę na egzamin, a całą noc się uczyłem bo mam średnią 4,6 i chcę ją utrzymać. - No to może da mi pan chociaż ten płaszcz do potrzymania? - A, nie! Nie mogę! Zresztą to nie jest płaszcz. To kolega. On ma średnią 5.0.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×