Jak polubić PIWO ?

Dla mnie gorzkie... nie rozumiem co jest fajnego w piciu piwa. Przecież sok jest słodszy i lepszy, nie zaprzeczycie temu, że lepiej smakuje. Podobnie mam z kawą, każdy się zachwyca, a dla mnie gorzka, mogę mleka dodać, cukru, a i tak do niczego jest. Herbata z cukrem o wiele smaczniejsza.

a ile masz lat?

ja tam kocham piwo :) inne alkohole mogą nie istnieć. co do kawy - jak byłam dzieciakiem to też nie rozumiałam zachwytu nią :P a teraz uwielbiam :) myślę, że nie dorosłaś do pewnych rzeczy (nie chcę Cię obrażać, naprawdę, ale nie znam chyba ani jednego dorosłego, który nie lubiłby kawy :) ) a mogę spytać, ile masz lat? :)

Przyzwyczaisz sie, wkońcu kubeczki smakowe upomną sie o piwoo :p

Swoją drogą to nie widziałem kobiety z ''mięśniem piwnym'' wiesz coś może o tym - pozdrawiam piwoszów? :p

dlatego właśnie pytałam o wiek autora :-) ja mam 29 i dopiero teraz mi piwo smakuje. do kawy jeszcze się do końca nie przekonałam ;-)

ja mam 21 lat :) ja znam kobiety z "objawami" brzucha piwnego :D ale we wczesnym stadium :P co do mnie - nie jem, gdy piję jakikolwiek alkohol, w ogóle jem raz dziennie (czasem 2, a drugim posiłkiem jest przekąska w postaci jakiegoś warzywa :P ), dlatego figurka jest :D ale palę, przyznaję się bez bicia, często zapalam głód :P ale żeby nie było - nie palę dla figury. palę przez uzależnienie :o ...

Jeśli ktoś zakłada taki topik o 3 w nocy to musi to być alkoholizm

hehe, pozdrawiam piwoszów :), masz 21 lat. zobaczysz jak koło trzydziestki Twój metabolizm zacznie zwalniać. kiedyś nie miałam żadnych problemów, a teraz wieczna dieta ;-) ale 2 piwa dzisiaj wciągnęłam, ehhh

*-pardon-poprawka szanownego państwa-miało być-promocja alkoholyzmu

kobieta, 23 lata. piwo jest zarąbiste. nie dyskryminuje smakowych nie mam żadnego "brzucha piwnego" i nie wierzę w coś takiego. jak ktoś się obżera, nie ćwiczy i chleje piwo przed kompem/tv to pewnie coś takiego ma. u moich koleżanek różnie - jedne piją, inne nie. z piwem jak z kawą - kocha się za goryczkę:)

no właśnie więcej żarcia niż ruchu a potem zganiają na piwo, zgadzam się

" koło trzydziestki Twój metabolizm zacznie zwalniać. kiedyś nie miałam żadnych problemów, a teraz wieczna dieta" Wiesz.Jakby na to nie patrzeć to se może wtedy taczkę zakupić specjalnie by w niej wozić fałda. Będzie jej wygodnie ale i formę zachowa-ręce będą pracować jako sterowniki.

Raz dziennie to je pies, a nawet im sie czesciej daje. Czlowiek powinien miec kolo 5 mniejszych posilkow w ciagu dnia. Jak sie glodzisz to figure masz, ale ani ta madre ani zdrowe. Ja za piwem nie przepadam i nie chce wcale go zaczynac lubic, bo po co? Jedni lubia piwo, inni wino a trzeci nalewki, i co?:P

Mam 40 lat i jak nie lubiłem piwa, tak nadal nie lubię. Nie uległem tej nachalnej reklamie :D i pragnieniu popadania w odmienne stany świadomości. Z kawą to samo. Nie smakuje mi to, chociaż piję czasem, by ciśnienie podnieść.

jakiej reklamie, manio?

Pić je bardzo zimne i z sokiem

zgłasza się kobieta z męsniem piwnym... :p Pije piwo od chyba z 8 lat namiętnie, a na początku w ogóle nie lubiłam. Moim zdaniem, najlepiej się przyzwyzaic do tego smaku zagryzając je czyms, np. czipsy, kiełbasa, grill, znacznie lepiej samokuje jak się cośje

no i wlasnie przez to sie tyje, bo je sie cos do piwa, a potem gadanie, ze piwo tuczy :D piwo samo w sobie nie tuczy, utuczyc moze kazdy alkohol jesli jest spozywany z pozywieniem, bo wowczas nie trawi sie przyjmowany tluszcz

upup

lepiej nie polubiac piwa

Cóż, każdy lubi co innego ;) Może piłaś same niezbyt dobre? Jeśli nie lubisz goryczy może spróbuj czegoś lekkiego lub z sokiem? :) Polecam Ci piwa regionalne z Grybowa, które możesz obejrzeć tu: www.pilsweizer.com, oprócz smakowych i tych z miodem polecam pokombinować w rejony piw, które smakują inaczej, niż te "zwyklaki" z supermarketów. Ja też myślałam, że nie lubię piwa dopóki nie odkryłam piwa białego, :)

Jak nie lubisz piwa to możesz być dumna. Będzie cie mniej ciągnęło do tego menelskiego śmierdzącego trunku stójkowych z osiedla. Po piwsku tylko się śmierdzi jak menel. Reklamy i wielce uczeni robią z piwa niewiadomo co, a to alkohol jak każdy inny. Upadla, szmaci, sponiewiera. Lepsi ludzie to tacy, którzy nie piją.

Ziiiiiiiimne piwko w np. upalny wieczor? Nooo magia.