Ile kaw pijecie dziennie?

I jakich? Parzone czy rozpuszczalne? Ja często nawet 3 parzone dziennie potrafię wypić :/

Piję dwie rozpuszczalne z łaciatą:) mi dość po dwóch, a lubię bardzo, więcej nie mogę, bo serducho szaleje; jestem niskociśnieniowcem, ale trzecia kawa źle na mnie wpływa, pocą mi się łapy, jestem rozdrażniona, ociężała ...

No ja też odczuwam te negatywne skutki picia kawy, o których napisałaś. Ale sama nie wiem już, czy tak ją uwielbiam czy już jestem uzależniona :) Ja piję bez cukru i śmietanki -chociaż tyle :P

ja wypijam 2 litry kawy dziennie parzonej -fajne milde z Tchibo- a le doszlo do tego ze przestala dzialac:( nawet po wypiciu 2 filizanek rano nie potrafie sie obudzic, przed spaniem pije jeszcze jedna mala i spie jak reks:D

parzoną - jedną rano, bez cukru bez mleka potem po południu drugą - ale staram się z niej zrezygnować. Na razie piję z mlekiem i słabszą niż rano :P

2 litry ? : o

Dobrze, że ktoś poruszył ten temat w osobnym topiku. Ja leczę wątrobę i cały czas unikałam kawy, sądząc że jest dla mnie zakazana. Od jakiegoś czasu piję znowu, bo wyczytałam, że leczy wątrobę i oczyszcza organizm z toksyn. Ja piję dwie małe (ok. 150 ml) z ekspresu ciśnieniowego, rzadziej rozpuszczalną. Gorzką i czarną. Czuję się po nich dobrze, wreszcie nie jestem taka ospała. Po wypiciu kawy nie boli mnie wątroba, nic mnie tam nie kłuje. Chciałabym wreszczie dowiedzieć się, jak to z tą kawą jest naprawdę?

Aha, ja nie jestem od kawy uzależniona, mogę z niej zrezygnować z łatwością. No więc, jak - pić, czy nie?

Quazzi ja nie mam pojęcia :/

fuj po kawie jest mi niedobrze. lubie tylko kapuczino,ale nie pije.No moze raz czy tam dwa w miesiacu.

1 góra 2 ze śmietanką , picie dużych ilości jest niezdrowe bo wypłukuje magnez

z kafetiery albo ekspresu ciśnieniowego , małe filiznaki

Więc ja chyba już tego mg w sobie w ogóle nie mam :P Nie odżywiam się zbyt zdrowo, mało owoców i warzyw jem, a kawę cheje jak głupa. Trzeba by było sie zastanowić nad tym.

hmm.. no więc ja pijam jedną dziennie.. jeśli w ogóle. jakoś nie odczuwam takiej potrzeby..

Pije jedną góra dwie dziennie.Pracuje w systemie 12godzinnym więc w biurze jestem już o 5.40 :P I odrazu kawke rozpuszczalną w filiżance z kawką sobie robię :) Jednak jeśli nie wypije z rana kawy to boli mnie głowa.

z mleczkiem miało być hehehe :P Mam półmetek w pracy więc już nie myślę :P trzeba iść kawke zrobić :D

maksymalnie dwie, rozpuszczalne. ale najchętniej piłabym parzoną, tylko lenistwo przeze mnie przemawia ;) swoją drogą, czy są jakieś napoje z guaraną? podobno to zdrowsze od kofeiny w kawie...

chyba oraz kofeinę

ja piję ok. trzech kaw parzonych dziennie, czasem do tego jeszcze wypijam rozpuszczalną,

parzona ponoć bardziej drażni żołądek , piję 1 z ekspresu ze śmietanką