Czy pamiętacie magię dzieciństwa?

Manuela nosiła maskę? Ja pamiętam, że w jednym serialu z tą aktorką - Manuela albo Maria, główna bohaterka miała oszpeconą siostrę, Izabelę i to ona nosiła maskę. Mieszkała z taką starą alkoholiczką, która ciągle waliła w szyje powtarzając, że to "na rozgrzanie"

Bardzo możliwe, ja jestem młodsza, wiec mogę mylić szczegóły :p

Tylko nie pamiętam który to był z tych seriali, bo w obu grała ta sama babka.

Ja zupełnie nie pamiętam o co w tym serilu chodziło. Wiem, ze była tam melodia pełna grozy... i ta maska! Ile te biedne dzieci muszą znieść strachów. Przez to mam teraz lęki :P

Też za dużo nie pamiętam, tyle, że moja sis świetnie parodiowała tę starą, więc mi się wryło w pamięć

ten serial po allo allo to byl chyba "Pan wzywal, milordzie" :D

Ja jestem rocznik 89 ale nie pamietam wszystkich rzeczy o ktorych tu piszecie.. o niektorych serialach czy filmach nigdy nie slyszalam. Jednak co region to inaczej:) U mnie zbieranie karteczek to bylo szalenstwo - normalnie dilerka na osiedlu :D Gdzies mi sie to wszystko zapodzialo, nie wiem moze mama wyrzucila..ale za to mam do dzisiaj moje Zlote Mysli - pamietacie? cala klasa sie wpisywala. a jakie emocje byly przy czytaniu..Pamietam tez ze namietnie pisywalysmy z kolezankami lisciki do siebie, najczesciej oczywiscie na lekcjach A pamietacie jaki byl szal na Spice Girls i Backstreet Boys? Do Bravo dawali takie plastikowe serduszko w ktore sie wkladalo zdjecie zespolu..ja dumnie nosilam Spice Girls :D Oczywiscie muzyka z kaset- moja pierwsza byla Era :) Potem szal na Britney, Christine Aguilere..A jak bylam mlodsza to mialam ulubiona kasete z piosenkami dla dzieci - Kowal Zuch,Na Wojtusia z popielnika, Ta Dorotka..ehh i tez juz tej kasety nie mam :( Namietnie ogladalam Czarodziejke z Ksiezyca (potem dorwalam na odpuscie berlo i korone i latalysmy z kolezanka po klatce :D), Dragon Ball Ze smakow i zapachow to najbardziej zapamietalam smak takiej wspanialej gumy w kolorze rozowym w listkach ktora byla tylko u babci...nigdy pozniej juz jej nie spotkalam. Pamietam tez sok Tropic (teraz jestem w Niemczech i oni tu takie maja! Nawet nie wiecie jaka mialam mine jak je zobaczylam. Niestety smak juz nie ten sam...), bagietki z makiem (czasem mama mi taka kupi), rurki kolorowe z musujacym proszkiem, kojarzycie? jejuuu ile ja sie tego najadlam. Zapach palonej trawy po kartoflisku jesienia, zapach maciejki..echh tyle jest tych wspomnien ze moglabym pisac caly dzien:)

Pierwszą kasetę Ery mam do dzis - właśnie na nią patrzę:)

Ja głeboko wierzyłam, że spotkam kiedyś smerfy :) Az koleżanką namiętnie bawiłyśmy się w Księżniczkę i Atreju (z "Niekończącej się opowieści")

O jeszcze chrupki bekonowe Lays ktore jadlam na potege ale szybko zniknely :( Chrupki Maczugi, lody Zapp (potrafilysmy z kuzynka zjesc 10 jednego dnia bo na kazdym byl inny napis :P) Magia Swiat u Babci...jak jeszcze dziadek zyl i zwasze sie z nami scigal do prezentow..ta atmosfera ahh Szal na Pokemony (mialam taka ksiazeczke dodawana do jakichs rogalikow i tam sie wklejalo naklejki z Pokemonami)...chrabaszcze latem Wyprawy za blok z kolezanka - bralo sie tylko koc i picie Zabawy pod stolem nakrytym kocem..bazy :Dgra w gume.. Te tysiace fikolkow na placu zabaw, skrzypiaca hustawka, piaskownica, zwisanie glowa w dol na rurkach..karuzela rozpedzona tak ze nieraz ktos spadl. Zabawy w blocie po deszczu, zjezdzalnia (dzieciaki ustawialy sie w kolejce), .dzis w zyciu by takiego placu zabaw nie wybudowali bo niebezpieczny. a my sie na tym wychowalismy i zyjemy. Ahhh chce to przezyc jeszcze raz. Mowcie co chcecie ale dzis dzieci nie maja takiego fajnego dziecinstwa..

Fajny temat :) Jako dziecko uwielbiałam Smerfy i Reksia byłam zakochana w każdym zwierzaku od psiaków począwszy na kurze chodzącej po podwórku skończywszy... Każde "zniknięcie" kury na rosół skutkowało kilkoma godzinami płaczu. Gdy byłam trochę starsza na podwórku z grupą ziomków potrafiłam się bawić byle czym, pamiętam spontaniczność - tego mi dzisiaj najbardziej brakuje... a I pamiętam, że uwielbiałam oranżadę w woreczkach ze słomką pamięta ktoś? :)

Ja płakałem na Smerfach, marudząc rodzicom "a smerfom się uda" za każdym razem, jak wpadały w łapy Gragamela

pamiętam wciąż smak i zapach gumy Donald, zbierałam komiksy ze środka... i każdy serial puszczany w TV był super wydarzeniem, wszyscy oglądali, bo nie było niczego innego, np: Dempsey i Makepeace, Żar tropików, Pokolenia (wciąż pamiętam muzyczkę z wejściówki) - i słynna Sam tłucząca wazę Ming, Powrót do Edenu żeby zdobyć jakąś muzykę, trzeba było kupić kasetę, na którą wydawało się całe kieszonkowe, więc to musiał być przemyślany zakup - potem była wymiana kaset z innymi i przegrywanie

Dempsey i Makepeace chyba za stare dla mnie Pokolenia oglądaliśmy w przedszkolu, bo 1)leciały zaraz po żółwiach ninja, 2) przedszkolanki i kucharki to lubiły. I kazały zamykać oczy jak się całowali:D

Takie to wszystko teraz piekne, bezpieczne... a mysmy kolana zdzierali, po drzewach lazili, spadali z hustawek, niemyte owoce jedli i nic nikomu nie bylo. Dzis to wszystko jakies takie bez duszy... Pamietam ze zawsze na pierwszy dzien wakacji babcia zrywala swieza miete, robila mi herbate a do jedzenia byl chleb z twarozkiem i szczypiorkiem. Niby nic a ilekroc o tym wspomne to buzia mi sie usmiecha:) tez bede tak swoim wnukom dawala, zeby mialy piekne wspomnienia...

Pamiętam Do wszystkiego podchodziłam z ogromnym entuzjazmem...a teraz... książkę można by napisać... Zawsze mówiłam że nie będe taka jak matka i taka jak ojciec ...ble ble ble..... A teraz jestem jeszcze gorsza:(

Uwielbiałam bajki jakie Tata opowiadał mi przed snem: ta o Alibanie i 40 rozbójnikach- był najlepsza... Gra w gumę, w chłopa, w klasy, w ubijaka, w 2 ognie, w chowanego, kopanie pułapek w piasku. Nie pamiętam, jak się nazywała taka gra: stało się w kole, dzieliło na państwa, patyk w ręku i rozpoczynało grę słowami: "wywołuję wojnę np. przeciwko Niemcom..", rzucało się patyk w tą osobę co reprezentowała to państwo i uciekało; Gry w karty: w Piotrusia, w cygana, w oko, w świnię, w wojnę, pokera. Chodzenie na jabłka, truskawki do sąsiadów, a sąsiedzi do nas, do lasu na jagody, jeżyny. Pamiętam smak gumy Donald, Turbo, batoników Pawełków, chrupek Flips., smak chleba z cukrem i ze śmietaną. Spanie w stodole na sianie, jazdy na furze z sianem.. Pamiętam jak nosiłam buty czeszki na zajęcia z WF-u, czarne legginsy z lycry( wtedy były takie modne i każda dziewczyna chciała je mieć). W podstawówce każdy w klasie posiadał pamiętnik i dawał drugiemu, żeby się wpisał, coś narysował......mam go do dziś. ... ..

A kto pamieta wode sodowa z saturatorow na ulicy ? :-)

saturatora nie pamiętam kocham wspominać, naprawde kiedys były inne czasy, wyobraźnia chyba była bardzoej rozwinięta. Ja potrafiłam z niczego zrobić super wypasiony domek dla barbie, pamiętam jak babcia miała taka mała pralkę na kółkach i jak ją kiedys rozmontowali to ja sie bawilam że ten spod z kółkami to samochód barbie. A teraz? teraz samochód to ma być samochód bo iine dziewczynki mają. W ogole ja sie długo bawiłam lalkami, teraz dziewczynki duzo krócej sie bawią. Ja mogłam całę dnie siedziec na kocu i sie bawić albo szyc ubranka (miałam do tego wielkie zacięcie i jak na swój wiek-talent). Złote myśli tez pamiętam :) A pamiętacie: 1) Diiskoo pooolo laaaaaajf, disko disko polo lajf! 2) Diiiiii skoooo relax! :D

A ja nie zapomne jak gralo sie na podworku w kapsle Trzeba bylo samemu narysowac trase na ziemi i stuningowac kapsel tzn. czasem sie zalewalo woskiem zeby byl ciezszy Niech sie schowa PlayStation ! :-)