jestem w szpitalu i zaraz umre z nudów, pogadajcie ze mna!;p

jak w temacie, siedze tu, na dworze pada, jestem tu od 5 godzin, mam zostac do wtorku a już wariuje.. macie jeakies sprawdzone sposoby na szpitalną nude?

z jakis przyczyn masz tam lezec?

w szpitalu, w jednoosobowej sali i nie miałam neta - pocieszy Cię to?

ojj znam ten ból :) nie ma niestety na to sposobu chyba, książka, muzyka, spacer po korytarzu i tak w kółko :) powodzenia :)

Nie wytrzymałabym i chyba uciekła :D

musisz robić to co teraz napiszę... Idz do wc. Ściągnij majtki. Włóż sobie palec w cipkę:D

beda mi podawac wlewy ze sterydów, ale jak na razie o zaczynaja mi wykrywać jeszcze inne choroby.. boze chce do domu! :( musze tu zostac pawdopodobnie do wtorku..

Ja byłam teraz 5 dni w szpitalu, czytałam książkę i spałam na przemian...

nox witch chyba uskutecznie ten sam plan.. w ogole, boje sie tutaj byc bo nie wiem co oni mi jescze wykryja.. ja wole życ w niewiedzy..

Ty widzę masz tam chociaż neta, więc i tak dobrze.

W czasie ciązy, 3k-krotnie leżałam w szpitalu i zawsze miałąm super towarzystow;)POZNAŁAM NAPARWDE SPOKO DZIEWCZYNY, Z niektórymi mam kontakt do dzisiaj chociaz dziecko ma juz 3 lata.Mi sie akurat nie nudziło;)i o dziwo nasze rozmowy jakos niespecjalnie były o dzieciach, porodach wyprawkach itp... ;) ale oWSZYSTKIM')

też bym tak chciala.. ja mam 20 lat a pani która ze mna lezy jakies 56 i bardzo cierpni wiec nie jest zbyt skora do rozmów.. moze pójde na korytarz kogos poznać...:) w ogole to sie zastanawiam jak to jest z prysznicami wieczornymi, jakos sie krepuje tu kąpać..

jesli to ciebie to pocieszy to ja lezałem dwa i pól miesiaca w szpitalu w tym ze trzytygodnie lezałem na OIOMiE ani radia tv nawet gazety :(