Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zgaga

do wierzacych - czemu seks jest grzechem?

Polecane posty

Gość wartklkjan
i8989321321 jest napisane żony bo pożądanie bardziej dotyczy facetów niż kobiet buachachachachachachachacha To moze ty i8... masz problem, może kaitana pisała w tonie żartu ?:) i8989321321 Ośmieszasz się, studiowałaś i nie wiesz,że to było spisywane w całkiiem innych warunkach kulturowych ? to była ironia, po raz kolejny potwierdza się że katole to tępaki. Ale co do warunków kulturowych to dobrze że to pojecie przywołaliście, te rzeczy się zmieniaja w kółko i po prostu nie przysaja juz do naszych czasów. Tak, najłatwiej napisać , to była ironia. Podstawowe sprawy nigdy się nie zmieniają , to tylko ludzie chcą poprzestawiać wszystko. Tak jak kiedyś to kobieta rodziła tak i teraz rodzi. Rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaitana
wartklkjan - dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasaa
I89...nie martw się o moją ortografię tylko o swój debilizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i8989321321
to wy jesteście skrajnie tępe, a wasza wiedza ogranicza się chyba tylko do lekcji religii. Biblia jest napisana w całosci przez ludzi, i jej nakazy, zakazy to świadectwo minionych eopk, a nie rzecz która ma obowiązywac po wsze czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phiphiiii
dobra dobra, seks pozamałżeński jest be według kościoła. Dla niektórych nawet bez kościoła jest be. Ok to mogę jakoś zrozumieć. Ale według kościoła katolickiego seks małżeński ale z prezerwatywą też jest be. Według kościoła seks dla przyjemności, ale taki żeby nie było dzieci jest be. Niby kościół dopuszcza naturale metody regulacji poczęć, ale to znaczy jak nie chcesz dzieci to nie kochaj się z mężem wtedy kiedy masz na to największą ochotę. Czyli co jak małżeństwo chce się bez strachu o ciążę (czyli używając prezerwatywy) pobzykać to to też jest "puszczalstwo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i8989321321
mam wrazenie że gadam z jedną osoba co pisze pod róznymi nickami. Szkoda, że nie potrafisz odpowiedziec choc na jedno pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wartklkjan
i8..... Ty naprawdę studiowałaś coś zwiazanego z teologią ?:) Nie wiesz ,że Biblia była spisana pod natchnieniem Ducha św, czyli piszę w przenośni Bóg dyktował człowiek przelewał to na "papier" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheidfhw
co Wy z tymi tematami? ostatnio się pełno narobiło: seks jest grzechem, seks jest zboczony, Bóg jest zboczony bo wymyślił seks..... niech się wakacje skończą, pójdziecie do pracy to Wam dziwne refleksje niczego nie wnoszące z głów wywietrzeją:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaitana
phiphiiii - antykoncepcja jest nienaturalna i uczy małżonków nieodpowiedzialności wg kościoła seks ma dwa cele: przyjemnośći i prokreacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naukowcy: warto czekać z seksem do ślubu 1 sty, 10:44 MK Większość par sprawdza swoje "dopasowanie w łóżku" zanim zacznie snuć wspólne, życiowe plany. Naukowcy z USA odkryli, że to podejście nie gwarantuje lepszego małżeństwa. O korzyściach, wynikających ze wstrzemięźliwości, piszą w "Journal of Family Psychology". Badanie objęło ponad dwa tysiące małżeństw. Z tej grupy naukowcy wybrali grupę par, które pod względem demograficznym reprezentowały "żonatą i zamężną" część amerykańskiej populacji. Badani odpowiadali na pytania z kwestionariusza, m.in. ujawniali, w jakim momencie ich związek nabrał "seksualnego charakteru". Analizując wyniki naukowcy ustalili, że w porównaniu z zakochanymi, którzy swą znajomość konsumowali stosunkowo szybko, w związkach osób czekających z seksem do ślubu pojawiały się pewne korzystne zjawiska. Przede wszystkim stabilność ich związków oceniano o 22 proc. wyżej, zaś satysfakcję ze związku - o 20 proc. wyżej. Natomiast "seksualna jakość" tych związków zyskiwała ocenę o 15 proc. lepszą i o 12 proc. wyżej oceniano komunikację pomiędzy partnerami. Cytowany przez serwis ScienceDaily główny autor badania, profesor Brigham Young University's School of Family Life - Dean Busby zauważa, że większość podobnych badań koncentrowała się na seksualnych doświadczeniach poszczególnych osób, a nie na momencie rozpoczęcia współżycia w określonym związku. "Ci, którzy dłużej czekają, są potem bardziej zadowoleni z seksualnego aspektu związku" - zwraca uwagę Busby. Jego zdaniem jest tak dlatego, że zdążyli się oni "nauczyć rozmawiać, posiedli też umiejętności potrzebne do rozwiązywania problemów, jakie się później pojawią". "Pary, które bardzo wcześnie rozpoczynają swój miodowy miesiąc, które od początku związku ponad wszystko przedkładają seks - uznają często, że ich związki są słabo rozwinięte pod względem cech, dzięki którym związek staje się trwały, a małżonkowie stają się dla siebie niezawodni i godni zaufania" - komentuje niezaangażowany w to badanie socjolog z University of Texas w Austin, Mark Regnerus. Ponieważ na decyzje związane z momentem podejmowania współżycia seksualnego często wpływa religia, Busby i jego zespół uwzględnili w swoich analizach jej potencjalny wpływ na wybory badanych ludzi. "Niezależnie od religijności, czekanie pomaga wytworzyć w związku lepsze procedury komunikacji. Te zaś pomagają poprawić stabilność oraz zadowolenie ze związku na długą metę" - mówi Busby. a tu artykuł o parach co uprawia seks przed małżeński Jeszcze niedawno byli parą namiętnych kochanków, którzy potrafili figlować ze sobą w najdziwniejszych miejscach i o najdziwniejszych porach. Z radością dzielili się rozkoszą i nie stronili od eksperymentów. Dziś - jeżeli już uprawiają seks, to tylko w sypialni, w dodatku rzadko i bez przekonania. Co im się stało? Wzięli ślub... Naukowcy są niestety zgodni - nic tak nie rujnuje życia seksualnego, jak małżeństwo. Wystarczy jedno sakramentalne "tak", żeby w sypialni nigdy już nie było tak miło, jak wcześniej. Wyniki badań dotyczących jakości pożycia przed i po zawarciu ślubu podaje serwis randkowy lovinglinks.co.uk. Badania przeprowadzono na sporej grupie - przepytano na tę okoliczność 3 tys. małżeństw z różnym stażem. Okazało się, że prawie 60 procent ankietowanych uważa, że ślub pogorszył ich intymne relacje. A także relacje w ogóle - z namiętnych "kochanków" stali się "partnerami", tracąc przy okazji ochotę na dawną bliskość. Najbardziej zatrważające jest jednak to, że aż 80 procent małżeństw uprawia seks rzadko i niemal zawsze w ten sam nudny sposób. Małżonkowie rzadko poszukują nowych doznań i raczej nie decydują się na erotyczne eksperymenty, czy jakiekolwiek urozmaicenia. Co znaczy "rzadko"? Otóż przed ślubem pary uprawiają seks średnio cztery razy w tygodniu. Po ślubie natomiast zdarza się to im zazwyczaj raz na siedem dni. Ślub zmienia chyba również sposób myślenia, bo aż 79 procent badanych przyznało, że od namiętnego seksu woli... spokojny sen! Nic dziwnego, że tak drastyczna zmiana relacji coraz częściej budzi frustracje małżonków i czasem popycha któreś z nich do zdrady. Skok w bok jest przecież o wiele bardziej ekscytujący i satysfakcjonujący, niż nudna rutyna we własnej sypialni. Co ciekawe - chyba wszyscy małżonkowie mają tego świadomość, bo według badania aż 2/3 z nich przynajmniej raz w życiu zdradziło swojego partnera. I co ciekawe - większość z nich skłonna jest wybaczyć drugiej stronie taki skok w bok. No cóż - wyniki badań są przerażające. Pokazują w jednoznaczny sposób, że małżeństwo jest czymś w rodzaju powolnego, rozłożonego na lata psychicznego samobójstwa. Albo zamiany w warzywo. Jedyne co możemy w tej sytuacji radzić to - nigdy się nie żeńcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaitana
niech facet zapanuje nad swoim zwierzęcym popędem i dostosuje się do cyklu żony jeśli nie chce mieć dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i8989321321
Studiowałam historię. nie ma nic takiego Jak duch Sw. ,a Biblia to zródło historyczne. A co do teoogii= to nie jest nauka, bo istotą nauki jest krytyczne podejscie do tematu, a nie przyjmowanie niepotwierdzonych bzdur jako pewnik. Jak się podejdzie krytycznie, to np. historycy dowiedli, że niektórych świętych, -kanonizowanych przez nieomylne procesy kanonizacyjne - w ogóle nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wartklkjan
Też uczy kontrolowania się, ma taki zamiar,że jak żona , czy mąż zaniemoże na jakiś czas to wtedy nie będziemy szukać przygód na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i8989321321
KAitama- ty na serio uwazasz, że popęd dotyczy bardziej męzczyzn niz kobiet?? Kim jesteś? Zakonnicą? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wartklkjan
i8... ok rozumiem, to jeśli jesteś osoba niewierzącą to zmienia tor tej dyskusji. Zresztą nie ma sensu i , kiedy brak chociaż najmniejszego wspólnego mianownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasaa
wheidfhw zakłądają takie tematy bo im się nudzi a autorka jak zwykle się ulotniła,zakłada temat i spie*dala żeby ludzie się nawzajem poobrażali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wartklkjan
nie ma sensu dyskusja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phiphiiii
Kaitana phiphiiii - antykoncepcja jest nienaturalna i uczy małżonków nieodpowiedzialności wg kościoła seks ma dwa cele: przyjemnośći i prokreacja No raczej jest tak, że prokreacja jest na pierwszym miejscu, a przyjemność to efekt uboczny i czasem mam wrażenie, że niekoniecznie porządany :P. No dobra, ale skoro antykoncepcja jest be, to dlaczego w takim razie, NPR są ok? Przecież to też jest nienaturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stary prawiczek 41
Z seksem najlepiej czekać do 80.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaitana
phiphiiii - nie wiem skąd wzięłaś to, że przyjemność to efekt niepożądany npr jest nieszkodliwe dla zdrowia i uczy kontroli nad sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
phiphiiii dobra dobra, seks pozamałżeński jest be według kościoła. Dla niektórych nawet bez kościoła jest be. Ok to mogę jakoś zrozumieć. Ale według kościoła katolickiego seks małżeński ale z prezerwatywą też jest be. Według kościoła seks dla przyjemności, ale taki żeby nie było dzieci jest be. Niby kościół dopuszcza naturale metody regulacji poczęć, ale to znaczy jak nie chcesz dzieci to nie kochaj się z mężem wtedy kiedy masz na to największą ochotę. Czyli co jak małżeństwo chce się bez strachu o ciążę (czyli używając prezerwatywy) pobzykać to to też jest "puszczalstwo". no i wlasnie to jes to... zero logiki w tym. zreszta cale chrzescijanstwo jest mocno nielogiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
antykoncepcja jest nienaturalna i uczy małżonków nieodpowiedzialności wg kościoła seks ma dwa cele: przyjemnośći i prokreacja antykoncepcja jest nieodpowiedzialnoscia????? czyli stosowanie naturalnych metod, tez zreszta antykoncepcji, ktore sa maksymalnie zawodne, jest odpowiedzialne... to jest wlasnie koscielna "logika"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaitana
jak ktoś nie umie stosować npr to wiadomo, że są zawodne metody żeby coś dało efekty trzeba umieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i8989321321
ja tez się zgadzam, że chrzescijaństwo jest kompletnie nielogiczne. Zero sensu, kiedyś jak jeszcze chodziłam do koscioła , zawsze mi to przeszkadzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaitana
dyskusja z tobą nie ma sensu bo ty nie rozumiesz pewnych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaitana
i8989321321 - nikt Cię na siłę nie trzyma w kościele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i8989321321
Kaitana, ty kiedyś uprawiałas seks? Pytam niezłosliwie, nie czujesz pożądania wcale albo bardzo słabe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaitana jak ktoś nie umie stosować npr to wiadomo, że są zawodne metody żeby coś dało efekty trzeba umieć czyli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaitana
i8989321321 - czuję, ale panuję nad nim, bo moje ciało nie służy do zaspokajania niewyżytych samców, to jest postawa szanującej się kobiety zgaga - czyli po prostu trzeba umieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i8989321321
Kaitana- czyli jestes dziewicą? Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×