Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Skjold

Pomocy, problem z seksem!

Polecane posty

Mam pewien problem z seksem. Właściwie, to z rozpoczęciem współżycia. Jesteśmy z moim chłopakiem od pół roku, ufam mu i kocham go, ale za nic w świecie nie możemy zacząć się kochać. Kiedy tylko próbujemy, to mnie ogarnia panika, zaciskam się i nie ma w ogóle mowy o jakiejkolwiek penetracji. Próbowaliśmy już kilka razy, ale wciąż jest ten sam problem. Z czego to może wynikać? To, że za nic w świecie nie mogę się zrelaksować i normalnie odbyć stosunku? Macie jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yukjhjk
a on ile ma,robil to juz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29, robił to już wiele razy, nie jestem jego pierwszą dziewczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ant......
Hmmm.... Może lampka wina przed? Użyjcie też jakiegoś lubrykantu. Pewnie wygląda to tak że gdy zaczynają się bardziej śmiałe pieszczoty to masz świadomośc do czego to bedzie prowadzic i się spinasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lampka wina nie działa, bo jestem niepijąca i po jednej od razu chce mi się spać. Lubrykanta używamy, ale nie ma to za bardzo sensu, bo w ogóle nie da rady włożyć tam palca, nie mówiąc o czymś większym, bo jestem zaciśnięta na amen i każda próba sprawia mi ból. A spinam się dopiero, kiedy ma dojść do stosunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ant......
Zdaje się że problem tkwi w twojej psychice. Zastanawiałaś się co może byc przyczyną twojej paniki? Może masz jakąś traumę z przeszłości? A może jakieś lęki, np. że ktoś was nakryje, strach przed bólem itp? Przyczyn może byc wiele. Dużo już było tych prób? Moja znajoma miała podobny problem. Udało im się dopiero po pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcześniej nie miałam żadnych doświadczeń z facetami, nigdy się z nikim nie spotykałam. Więc trauma raczej nie. Nakryć tez nas nie ma kto, bo mieszkamy sami, tylko we dwoje. Ale faktycznie boję się bólu, no bo skoro już przy próbie włożenia palca boli i jest opór. A próbujemy gdzieś 2-3 miesiąc i nic z tego nie wynika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ant......
Najlepiej byłoby wybrac się do seksuologa... A jak wyglądają twoje wizyty u gina? Też jest problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ant - nigdy nie byłam u ginekologa, planowałam iść po pierwszym razie dopiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalum!
w twoim przypadku ktoś słusznie sugeruje pochwicę, poczytaj o tym. A ja ze swej st5rony naprawdę zalecam piwo lub wino, nastrojowe światło i bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rubinowaa...
idz do ginekologa pogadac, moze cos doradzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcchicken
Jeśli nie masz żadnej traumy z przeszłości - wszystko kwestia psychiki. On jest Twoim pierwszym, tak? Powinien być cierpliwy, okazywać Ci że Cię kocha, że chce próbować a Ty sama powinnaś się zrelaksować i otworzyć się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie do ginekologa trzeba miesiąc czekać, a obawiam się, że mój facet tyle nie wytrzyma i mnie zostawi. Myślałam, że jest na to jakiś doraźny sposób, bo świeczki zdecydowanie nie działają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja również
byłam tak spięta że nie pozwoliłam mu wejść :( czuję się jak idiotka nie spotykamy się już ( znamy się prawie dwa lata a spotykaliśmy się prawie rok. Obydwoje dorośli bardzo :) ) ginekolog powiedziała mi ( oczywiście że zaraz poszłam na wizytę gdyż myślałam że coś się stało - pochwica również przyszła mi na myśl) że za bardzo się spinam i mam cieszyć się z seksu nie wiem kiedy zrobię kolejne podejście :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaska23:(
hej, tez mam podobny problem;/ jestem z chlopakiem 5 mcy, od niedawna mieszkamy razem, a ja mam paniczny lek przed seksem, ogolnie przed dotykiem i pieszczotami tez czasem.. nie wiem o co chodzi, z reguly jest tak ze zaspokajam go oralnie a ja nie pozwole sie nawet dotknac, ja czuje sie spelniona, bo sprawilam mu przyjemnosc i nawet bardziej mnie to zaspokaja jakby on mi zrobil, czasem mnie tez tam piesci oralnie i jest mi dobrze ale mam paniczny lek ze moze tam wlozyc palec bo zaczyna mnie wtedy tam strasznie bolec, moj chlopak jest jeszcze cierpliwy bo mowi ze go zaspokajam i ze mnie kocha to poczeka, ale widze ze mu brakuje seksu, ze jakby to byla porazka dla niego ze nie ma na o wplywu... a ja chcialabym sie juz cieszyc seksem, ale nie wiem jak to przelamac, najbardziej boje sie tego bolu, bo juz probowalismy, wkladal go i chyba przerwal blone bo strasznie bolalo i od tego czasu mam ten lek;/ moze ktos jest w podobnej sytuacji czy cos poradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość horror we własnym mieszkaniu
przy pierwszym razie musisz mieć zapewnione poczucie bezpieczeństwa i komfort. NIe możesz czuć poczucia zagrożenia, że ktoś np was nakryje, nie powinnaś się też bać bólu. Miałam podobnie, z pierwszym razem próbowaliśmy chyba miesiąc prawie każdego dnia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×