nie wiem jak można kupować ubrania w lumpeksie

kolega ze studiow mial staż w przetwórstwie śledzi. w beczkach były śledzie z lodem. żeby je odmrozić robotnicy sikali do beczek. teraz to sobie przypomniałam i znowu nie bede jeść śledzi dopoki nie zapomnę o tym :( nie należy wszystkiego generalizowac. kelnerzy też plują do talerzy gdy klient jest wybredny. lepiej o tym nie wiedzieć bo nie wszyscy są tacy.

Dzisiaj kupiłam super modne kurtki dla siebie i dla męża na zimę za 19,-. Przyznam się że najpierw trochę je podniszczyłam np. wyrywając zamek błyskawiczny i i kieszonkę. Umiem naprawić wiec opłacało się.

kto gdzie kupuje i czy go stac czy nie. niech kazdy kupuje tam gdzie mu pasuje. dziwne te tlumaczenia"jestem bogata, stac mnie, ale chodze na szmateksy" i "nie stac mnie, ale sie wstydze" a ja kupuje tylko na wyprzedazach. nie stac mnie na nowe rzeczy, po lumpeksach chodzic nie lubie i kogo to obchodzi szczerze mowiac. nie stwarzajcie problemow. a tak w ogole to mam duzo olezanek kupujacych w lumpkach. chwala sie jakie to super rzeczy kupily, ale jakos nie widzialam ich nigdy fajnie ubranych. to samo tyczy sie kolezanek, ktore kupuja w zwyklych sklepach. tez roznie bywa z tym gustem. wiec zadna roznica gdzie kto i za ile.

ale to tylko dlatego, że ciężko mi coś tam wyszukać, na wieszakach zawsze pełno tych ciuchów nawet nie idzie ich przejrzeć. jakoś nie potrafię znaleźć tam fajnych ciuchów. Mam za to dwie kumpele, które są mistrzyniami w wyszukiwaniu "perełek" z lumpeksu. One ubierają się superancko większość ciuchów mają z lumpa. Wydaje mi się, że one po prostu mają lepsze rozeznanie co do czego pasuje a co nie. Ja tak nie potrafię i dlatego lumpeksy są nie dla mnie.

to jest topik o lumpeksach i dla tych ktorzy coś chcą o tym powedziec. wymieniamy swoje doświadczenia. i to tyle :-P

98% ubrań w mojej szafie jest z lumpeksów, praktycznie wszystkei firmówki :) ostatni nabytek : kurtka zimowa, nówka za uwaga 3 zł :D :D

w lumpie 3 koszulki hm za 6 zł ...... polówka,jedna na ramiaczkach i trzecia z nadrukiem są zajebiste właśnie je zamoczyłam upiorę odprasuję i super a jak komuś nie pasi kupowanie w lumpie to niech tam nie chodzi

kupilam mężowi super kurtke jesienno-zimowa za....9zł. powiedziałam, że wisiala na wieszaku na wystawie dlatego jest zakurzona i musze ja wyprac :-P

ja zaględam do lumpexow po : guziki zamki wstazki jednym slowem pasmanterie :-D. mam malą coreczkę i tam kupuję stroje na przebieranki do przedszkola :-P

każdy kupuje to na co go stać. nic nie widzę złego w ciuchach z lumpeksu, jak ktoś tylko ma oko to może się tam ubrać naprawdę fajnie i z klasą :) nie ma co szydzić, jedni kupują u armaniego, a inni w wólce kosowskiej albo lumpeksie. liczy się efekt, nie wszystko co drogie to ładne.

Dokładnie, każdy się ubiera, gdzie mu pasuje. Ja kupuję w lumpeksach różne rzeczy. Żelazna zasada : nigdy nie kupuję : staników, skarpet, rajstop, kostiumów kąpielowych, choćby nie wiem jak markowej firmy było, czyli tzw. bielizny osobistej i butów. Te rzeczy kupuję w tzw. "normalnych" sklepach. Każdą rzecz przed pierwszym założeniem piorę, nawet tą kupioną w zwykłym sklepie, a te , które są z lumpeksu dodatkowo odkażam specjalnym środkiem jaki stosują też w szpitalach.