jestem samotna

considerable change, I think.

Dobranoc.

Dobranoc.

Dobranoc samotnym...

śpicie?

Już nie;)

ja śpie

U mnie trochę lepiej, powoli się ogarniam :)

Prawidłowo:)

Kremowaślicznotka skad jestes ?

Wrzuc fotke lepiej swoja kremowa

ja też jestem ;&

co za roznica skad jestem??

jestem z powrotem co u was?

Stara bida..

ja mam dziś znowu słaby dzień, a raczej noc... :(

kremowaslicznotka, chcesz pogadać?? jak chcesz to możemy tu albo jak chcesz to napisz do mnie na gg 42700132

albo napiszę - jestem z Wawy.

to nie aż tak daleko ode mnie :)

ktos sie pode mnie podszyl, a z wawy nie jestem :)

Kremowa.... czytając Twoje wypowiedzi czuję się tak jakbym czytała o sobie....mnie się raczej wydaje, że czujemy się tacy samotni bo świat trochę zwariował... ktoś tu chyba pisał, że zaczęły rządzić kłamstwo, obłuda, pieniądze.... dziwnie się porobiło.. W takich warunkach Ci, którzy za dużo myślą mają z lekka pod górkę.... Ja też myślałam już o wyjeździe, ale doszłam do wniosku, że to mit. To pozorna ucieczka, a przecież wszędzie mogę być tak samo szczęśliwa jak i nieszczęśliwa. Nie mam już szczerze pomysłu co zrobić by coś się po prostu odmieniło?

Jaq ostatnio coraz częściej myślę o wyjeździe, mimo, że mam tu włąsne gniazdo ale wiekszosc moich super szczerych kolezanke, ktorym zawsze kibicowalam i dobrze im zyczylam, pomagalam wypiely sie dupa, bo mam pozornie "lepiej". Straciłam pracę, nie przez kompetencje ale przez dziwne rozgrywki i musialam zrezygnowac dla wlasnego spokoju i one co po prostu sie upijaja tym,że w końcu mi się powinęła na czymś noga. W tym momencie mam jedna przyjaciolke, tylko ona ma tez swoje zycie, ale dzielimy pasje i moge zawsze sie do niej zwrocic, a cala reszta? z ktora zylam ostatnie jakies 10 lat ... no po prostu tych osob nie ma , zniknely. Nawet nie jest mi zal, bo nie bede trzymac przy sobie wrogow, ktorzy złożycza Ci pod plaszczykiem sympatii, usmiechu i dyplomacji. Ja teraz po prostu nie odpowiadam na ich zaproszenia, które maja jedynie na celu wyciagnac co u mnie, i ukoic ich kompeksy, chca sie lepiej poczuc i wyssac ze mnie dobra energie al tu opor, po patru odmowach zrozumieja, ze rozszyfrowalam je, ba juz na pewno to wiedza. Jada na jednym wozku wiec co by sie nie dzialo zawsze bede dla nich ta zla, a ja? nie mam potrzeby zyc cudzym zyciem, upajaniem się czyimiś klęskami. Zawsze probwowalam ludziom pomoc w takich sytuacjach ale zrozumialam, ze ten kto sie lituje, niech sie w dupe pocauje.

nie martw się będzie dobrze :):)

oby oby osttanio tyle rzeczy mi sie nałożyło, że chce odpocząć i mieć w końcu spokój ducha... chciałabym znaleźć jakichś życzliwych ludzi na swej drodze

paru ostatnio spotkałam i potrafią pocieszyć i to bezinteresownie, ja nie rozumiem takiej zawiści ludzkiej, też nie jest tak, że lubie wszystkich ludzi ale w zyciu zle nikomu nie pozyczylam, bo ktos mial lepiej czy cos, raczej staralam sie osiagnac cos sama.

Jak poszukiwania pracy? Witaj.

pojawiły się dwie nowe opcje, czekam na ostateczną odpowiedź z dwóch miejsc.

trochę też ruszyłam z poszukiwaniami intensywniej

To dobrze:)

Najgorsze jest to, ze sytrasznie negatywnie sie nastawilam, juz chyba nie bede nigdy taka dobra jak kiedyś :)